Grudzień 2003

Przyjście Pana
ks.Andrzej Dańczak

Pasterz opatrznościowy
ks.Józef Swastek

On kochał Kościół
o Księdzu Kardynale Bolesławie Kominku z ks. inf. prof. Janem Kruciną rozmawia ks. Piotr Nitecki

Z Kościołem przyszłości naprzeciw
ks. Andrzej Nowicki

Świętowanie i pokuta
List Pasterski Episkopatu Polski na temat przykazań kościelnych

U Matki Bożej Meksykańskiej
Anna Dadun-Sęk

Aby w ten świąteczny czas było trochę więcej ciepła i dobroci
Bożena Rojek

Dolnośląskie Betlejem
Juliusz Woźny




Strona główna

Archiwum

Z Kościołem przyszłości naprzeciw
ks. Andrzej Nowicki


W setną rocznicę urodzin ks. kard. Bolesława Kominka przy-chodzi nam uczcić jubileuszowym wspomnieniem Człowieka Kościoła, któremu trudny los historii przydzielił nie tylko zadanie tworzenia od podstaw organizacji kościelnej na polskich Ziemiach Zachodnich wokół piastowskie-go Wrocławia po strukturalnych przemianach, jakie zaszły w Europie po drugiej wojnie światowej. Biskupowi Wrocławia (1956-1974) przypadło też budowanie lokalnego Kościoła nad Odrą, pośród diecezjan, którym drogie były, choć bardzo zróżnicowane, tradycje i doświadczenia religijne przyniesione jako jedyne dobro jakie udało się ludziom uratować z pożogi wojennej, wszczepiając weń, z cierpliwością i pasją ewangelijnego ogrodnika, nowe idee, wyzwania i zalecenia Soboru Watykańskiego II.

Dla kard. Bolesława Kominka wciąż "szło Nowe" - jak w nieco tajemniczy sposób sam zwykł często mawiać. Ten zaś bardzo charakterystyczny skrót myś-lowy przypomina i tłumaczy w Przed-słowiu prezentowanej tu książki ks. Jan Krucina. Zawiera on w sobie rzeczywiście tajemnicę optymizmu, jaki towarzyszył Jego poczynaniom, coś na kształt źródła dalekowzrocznych planów duszpasterskich, które w tamtej epoce, miały często pionierski charakter. Gdzie odnajdywał inspiracje do bogatej aktywności i jakie najgłębsze motywy kierowały biskupem, odsłaniają po części zebrane w książce wykłady. Ale także nie brak w nich licznych wątków, które wyłuskane przy uważnej lekturze sprawiają wrażenie trwającego do dziś dnia udziału w debacie, dialogu z biskupem Wrocławia o wielkich i wciąż aktualnych sprawach Koś-cioła.

W Przedmowie Autor z właściwą sobie szczerością i otwartością wyznaje, na czym polega "warsztat" jego duszpasterskiego zaangażowania i sukcesu, który niewątpliwie stał się Jego udziałem, dostrzeżonym dopiero z perspektywy wielu lat. "O wiele częściej i sugestywniej - pisze - przebiegają przez moje myślenie konkretne potrzeby licznych księży i ludzi świeckich (…) aniżeli nazwiska teologów lub tytuły najnowszych książek. I tylko na marginesie zajęć (…) wynikających z biskupiej powinności, mogę raz po raz popróbować refleksji nad książką i nad tym, jak na naszych oczach, a nadto jak w sposób rozmaity Kościół Chrystusowy staje się rzeczywistością. A potem lubię o tych niebłahych sprawach rozprawiać - rozmawiać o nich publiczne i prywatnie" (s. 10).

Trwał zatem niekończący się dialog, colloquium salutis, który uczył i uświadamiał, z ambon kościelnych Dolnego Śląska, w środowiskach akademickich Lub-lina, Krakowa, Wrocławia, w Rzymie i Częstochowie, na łamach "Tygod-nika Powszechnego" i "Przewodnika Katolickiego". A jego przedmiotem - jak tego dowodzą zebrane w książce wykłady, były zagadnienia debatowane najpierw na Soborze Watykańskim II, którego biskup Bolesław Kominek był zaangażowanym uczestnikiem i gorliwym zwolennikiem realizowania w rze-czywistości duszpasterskiej. Jego poglądy wyrosły z osobistego doświadczenia Kościoła, który podejmował się niezwykle istotnego zadania ponownego samookreślenia swojego miejsca w nowoczesnym świecie. Jasne było więc, że na rozmaite bolączki spraw ludzkich i wyzwania czasu nie można już dalej reagować postawą dystansowania się, bowiem Kościół dysponuje nadprzyrodzonymi środkami, które - gdy tylko zostaną uruchomione - dają realną nadzieję rozwiązywania ich dla dobra ludzkości w świetle Ewangelii Chrystusa. Tej odwadze w religijnym myśleniu o zadaniach Kościoła towarzyszyło rozumienie zachodzących przemian. Nie budziło ono bynajmniej paraliżującego lęku, lecz wzmacniało uzasadnienie w przekonaniu, że Kościół istnieje pośród świata i ma wobec niego wypełnić specyficzną i niczym nie zastąpioną misję. W tym mógł zawsze liczyć na wsparcie Biskupa Krakowa, któremu pośród wielu wspomnień powraca "Jego Postać jednoznaczna. Postać wyrazista. Postać historyczna. Postać nie-zwykła".

Kard Bolesław Kominek zadanie duszpasterskie Kościoła pojmował jako posługę kształtowania w ludziach życia nadprzyrodzonego. Chrześcijanin bowiem winien żyć w przekonaniu wiary zawsze rodzącej optymizm życia i świadomość, że przynależy do Chrystusowego Kościoła. Ten zaś, choć ma swoją znaną z bogatego doświadczenia przeszłość, zapoczątkowaną misją Jezusa Chrystusa (Ecclesia retrooculata), posiada odnawiające się nieustannie wydarzenie zbawcze w konkretnych, dzisiejszych okolicznościach i równocześnie jest całym sobą otwarty na to, co ma niewątpliwie przyjść (Ecclesia anteoculata). Teraźniejszość z jej zmieniającymi się problemami stanowi pilne wyzwanie dla Kościoła, Wychodząc tym problemom naprzeciw z propozycją ewangelicznego obrazu Koś-cioła, posługując ludzkości niesie jej obraz Jezusa jedynego Zbawiciela, który zbawieniem obejmuje cały świat. Patrząc z nadzieją w przyszłość dotrzegał i cenił wszystko, co ją w Kościele zawsze uprzedza i uzasadnia, a mianowicie jego genezę w samym Bogu, Jezusie Chrystusie.

Swoje duszpasterskie refleksje, przede wszystkim z punktu widzenia pastoralnego, snuje Autor na kanwie lektury zasadniczych dokumentów Soboru Watykańskiego II. W kręgu Jego zainteresowania znajdują się zwłaszcza dwie Konstytucje, dogmatyczna i duszpasterska, o Kościele - Lumen gentium i Gaudium et spes. Chętnie sięgał także do encyklik papieskich: Jana XXIII - Mater et Magistra, Pawła VI - Ecclesiam suam i Populorum progressio. Stąd tak dobrze rozumiał konieczność dostosowania (aggiomamento) pracy apostolskiej Kościoła do trudnych wymogów współ-czesnych czasów poprzez powszechne pogłębienie (appmfondimento) świadomości ludzi wierzących. Pisane i wygłaszane tuż po zakończeniu obrad soborowych wykłady i konferencje do dziś nie straciły na znaczeniu i w dalszym ciągu zachowują walor świeżego, głębokiego i wnikliwego komentarza soborowej myśli.

Każda kolejna stronica przynosi bogatą treść, podaną w sposób jasny i zrozumiały, i odsłania bogactwo zagadnień, które biskup wrocławski uznawał za istotne do przekazania w procesie uobecniania się Kościoła jako wydarzenia zbawczego. Zwracają uwagę sprawy kolegialności widzianej na tle braterstwa w Kościele, współpracy biskupa z księżmi, szerokiej promocji katolików świeckich, powszechnie możliwej do zrealizowania w życiu świętości, ideału kapłańskiego i świadectwa jego służby, szeroko rozumianego apostolatu jako postawy chrześcijan we współczesnym świecie, potrzeby promocji wartości Ewangelii dla życia ludzkości. Towarzyszą im trafne uwagi wypowiadane w charakterze postulatu, który wynika z myśli soborowej i domaga się w dalszym ciągu, mimo upływu czasu, pilnego wcielania go w życie. Ale też nie brak interesującej analizy procesów zachodzących w świecie i w Kościele.

Kard. Bolesław Kominek był mężem opatrznościowym Kościoła w czasach wielkiego przełomu. Tego dokonującego się w lokalnym Kościele Wrocławskim i równocześnie tego zainicjowanego przez Sobór Watykański II. Podjęta z Autorem kolejny raz rozmowa przekonuje czytelnika o wartości tego, co przed laty proponował i podejmował, by myśl o odnowie Kościoła tworzyła nową jakość człowieka wiary zdolnego sprostać wyzwaniom czasu. n