Grudzień 2001

Wyrwać świat z depresji
O Synodzie Biskupów - z ks. prof. Janem Kruciną, ekspertem synodalnym rozmawia ks. Grzegorz Sokołowski

Pierwsi powojenni żniwiarze we wrocławskim Kościele
ks. Józef Pater

Nasz Biskup Józef
ks. Ryszard Mroziuk

Pospiesznie przybywali pasterze
Stefan Kotusz

U Brata Alberta
Stefan Laurent

Ja po prostu byłem
O posłudze Kościoła Wrocławskiego w okresie stanu wojennego z Księdzem Prałatem Andrzejem Dziełakiem rozmawia Stanisław A. Bogaczewicz

Pop-art we Wrocławiu
Daniel Zapała

11 listopada w Łagiewnikach
Alina Kuźniecowska

Jedno dobre życie
Piotr Sutowicz

Dlaczego w czasie Adwentu i Wielkiego Postu nie wolno tańczyć i brać udziału w zabawie?
ks. Jarosław Grabarek




Strona główna

Archiwum

Jedno dobre życie
Piotr Sutowicz


Jakiś czas temu ujrzała światło dzienne książka, którą warto w tym miejscu wspomnieć i co ważniejsze, nie ze względu na osobę czy osoby autorów (chociaż nie należy i o nich zapominać, gdyż bez nich dzieło nie ukazałoby się), lecz jej bohatera, człowieka, kapłana i biskupa, którego jego współpracownicy, przyjaciele i uczniowie postanowili uczcić. Chodzi tu o książkę jubileuszową z okazji 15-lecia posługi biskupiej Księdza biskupa Józefa Pazdura pt. Unxit et Misit (namaścił i posłał). Dla mniej zorientowanych czytelników należy dodać, że taka forma honorowania zasłużonych osób jest piękną tradycją środowisk akademickich. Tak też jest i w tym wypadku, gdyż inspiracja dla publikacji wyszła ze środowika Papieskiego Wydziału Teologicznego i Metropolitalnego Seminarium Duchownego, a redaktorem całości jest ks. prof. Ignacy Dec, który omawiając treść tomu na wstępie napisał: księga jubileuszowa nie ma ambicji dzieła naukowego, jest zbiorem refleksji związanych z osobą Księdza Biskupa Jubilata i rozważań z dziedzin zainteresowań autorów. Tytuł publikacji, jak pewnie wiedzą dobrze wszyscy, którzy z posługą Księdza Biskupa zetknęli się w swoim życiu, nie został wymyślony przez autorów i redaktorów publikacji, lecz zaczerpnięto go z herbu jubilata, i jest to dewiza jego pracy biskupiej, a książka, jak zauważył w swoim słowie wstępnym ks. kardynał Henryk Gulbinowicz, to szczególna sposobność do ujrzenia dobra, jakie ksiądz biskup Jubilat uczynił w swej pracy kapłańskiej i biskupiej.

A wykonana dotychczas praca i dobro rzeczywiście zdają się być duże jak na jedno życie, które, jak możemy wyczytać na poszczególnych stronnicach publikacji, do łatwych nie należało. Najpierw dzieciństwo, w ubogiej lecz pobożnej rodzinie, przypadające na lata słynnego w historii wielkiego kryzysu, który zmusił również rodzinę przyszłego biskupa do opuszczenia rodzinnej Woli Skrzydlińskiej k. Szczyrzyca w Diecezji Tarnowskiej i wyjazdu do Francji za chlebem, gdzie tato jubilata ginie w kopalni, a trud wychowania syna, z powrotem na rodzinnej ziemi, spada na matkę. To ona zdaje się mieć duży i niezwykle pozytywny wpływ na syna. Także i środowisko lokalne dobrze zasłużyło się dla ukształtowania charakteru i religijności młodego człowieka, pamiętać bowiem należy, że zarówno przed wojną jak i dziś Diecezja Tarnowska uchodzi za prawdziwy bastion katolicyzmu, obszar o największej liczbie powołań kapłańskich w całym kraju. Powiązanie środowiska i osobistej drogi życiowej zostało w publikacji bardzo dobrze ujęte w tekstach autorstwa ks. prof. Józefa Swastka i ks. infułata Władysława Bohnaka i warto się z nimi zapoznać bliżej. Wczytując się bowiem w biografię Księdza Biskupa z czasem dostrzegamy, jak wielki wpływ na drogi życia kapłanów w Polsce wywierały wydarzenia polityczne, z których fundamentalne znaczenie miała wojna światowa, a później rządy komunistyczne.

Posłudze kapłańskiej i biskupiej Księdza Józefa poświęcony jest cały szereg artykułów autorstwa ks. prof. Ignacego Deca, ks. Andrzeja Jagiełły, sióstr karmelitanek bosych, ks. Ryszarda Mroziuka, ks. prof. Józefa Patera, s. Marii Pytel CMW, o. Jerzego Tupikowskiego. Niezwykle intrygujące mogą wydać się dwa teksty ks. Ignacego Deca pt. Papierek lakmusowy księdza biskupa Józefa Pazdura - z jego treścią winni zapoznać się ci, którzy mieli okazję słuchać kazań księdza biskupa Józefa, by uchwycić coś charakterystycznego, coś, co ujawnia się w jego stylu bycia, co staje się jego drugą naturą. Owo charakterystyczne znamię staje się często jego życiowym przesłaniem, niekiedy pozostaje dla potomnych duchowym testamentem. Drugi tekst ks. Tomasza Hergesela Unxit et misit - namaścił i posłał jest próbą biblijnej interpretacji zawołania biskupiego bohatera.

Omawiana publikacja wydaje się więc być interesująca nie tylko jako hołd złożony wieloletniemu duszpasterzowi Dolnego Śląska i wychowawcy całych pokoleń kapłanów, Biskupowi cieszącemu się wielkim autorytetem wiernych, lecz także jako ciekawe źródło historii najnowszej dla tych, którzy zapomnieli, jak wyglądała przeszłość. Dla innych jest to okazja do pogłębienia swej wiedzy, a tej, jak wiadomo, nigdy za wiele, szczególnie w sytuacjach, kiedy na przeszłość, nawet tę bliższą, możemy spojrzeć przez pryzmat życia konkretnego, ciekawego człowieka, który swą postawą był znakiem sprzeciwu i godnym następcą Apostołów.

Znajdujące się w dalszej części książki teksty z dziedziny historii, teologii i filozofii niekoniecznie związane z działalnością Księdza Biskupa, czytelnik winien potraktować jako wyraz uznania autorów dla jego osoby. Mogą one okazać się cennym materiałem dla pogłębienia formacji religijnej świeckich.

Na koniec nie pozostaje nic innego jak życzyć Księdzu Biskupowi słowami księdza prof. Ignacego Deca: Niech Pan Dziejów i Wieczności, Ojciec Miłosierdzia zachowa Księdza Biskupa Jubilata wśród nas w swoim błogosławieństwie po najdłuższe lata.

Unxit et Misit, red. Ignacy Dec, Wrocław 2000, s. 514.