Czerwiec 2008

Papieska pielgrzymka okiem filmowca
Joanna Mielniczuk

W Dzielnicy Czterech Świątyń
Rozmowa ze Stanisławem Rybarczykiem

Ile dziecka w dziecku?
Anna Litwin

Trudna miłość
Anna Kowałek

„Tęcza” na Praczach
Estera Ryczek

Wakacyjna Syberia
Irmina Ciszek

Sztuka przyjaźni
Adam Kwaśniewski

Powrót do domu
Roman Duda

Legenda o Tatarskiej Kolumnie
Tadeusz Czerniewski

Kiedy badania prenatalne sprzeciwiają się etyce chrześcijańskiej?
Z ks. Tadeuszem Reroniem rozmawia Bożena Rojek

Czapki z głów
Krzysztof Kunert

Neoprezbiterzy 2008




Strona główna

Archiwum

W Dzielnicy Czterech Świątyń
Ze Stanisławem Rybarczykiem,
przewodniczącym Zarządu Fundacji „Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań”,
rozmawia Bożena Rojek



W marcu br. Narodowe Centrum Kultury przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło oficjalne otwarcie obchodów Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego w Polsce. W ramach tej inicjatywy Komisja Europejska wsparła, realizowany przez wrocławską Fundację „Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań”, projekt „Dzieci Jednego Boga”. Na czym polega to przedsięwzięcie?

To największy obecnie międzykulturowy projekt realizowany na Dolnym Śląsku przez Fundację „Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań” we współpracy z Urzędem Miejskim Wrocławia. Przedsięwzięcie rozpoczęło się 1 kwietnia br., a potrwa do 31 stycznia 2009 r. Wyróżnia się szerokim obszarem działań społecznych, kulturalnych i socjologicznych. Niektóre składowe projektu od wielu już lat realizowane są w ramach Dzielnicy Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań, którą wyznaczają ulice: św. Mikołaja z katedrą prawosławną pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogarodzicy, św. Antoniego z kościołem rzymskokatolickim św. Mikołaja, Włodkowica z synagogą Pod Białym Bocianem i Kazimierza Wielkiego z kościołem ewangelicko-augsburskim Opatrzności Bożej. Pierwsi uczestnicy akcji „Dzieciaki”, wymyślonej przed laty przez Anatola Kaszena, byłego wiceprzewodniczącego Wrocławskiej Gminy Żydowskiej, mają obecnie już po dwadzieścia kilka lat. Treści, które zostały im wtedy zaprezentowane, zaowocowały nie tylko rozbudzeniem w nich wrażliwości na sprawy ducha, ale i umocnieniem trwających do dziś więzi przyjacielskich.

Co składa się na ten projekt? Jaka jest jego idea?

Projekt „Dzieci Jednego Boga” ma charakter edukacyjny, ale i integracyjny. Adresatem zawartych w nim programów jest przede wszystkim młodzież, a więc ci, którzy kiedyś będą decydować o naszej przyszłości.

Projekt składa się z pięciu głównych działań. Jednym z nich są comiesięczne zajęcia, realizowane w ramach wspomnianego wcześniej programu „Dzieciaki”, przeznaczone dla grupy 30-40 dzieci ze szkoły podstawowej, zarekomendowanych przez parafie Dzielnicy i gminę żydowską, które zapoznają się z różnymi zagadnieniami występującymi w poszczególnych wyznaniach. W planach znalazło się także spotkanie z muzułmanami.

Drugą formą projektu są warsztaty międzykulturowe dla klas gimnazjalnych, głównie z Dolnego Śląska, choć mamy też zgłoszenia ze szkół z całej Polski. Młodzi będą mogli wspólnie z przewodnikiem przejść przez Dzielnicę Wzajemnego Szacunku, zobaczyć jej świątynie, dowiedzieć się, na czym polega współpraca czterech wyznań. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę młodzieży na kwestie tolerancji i wzajemnego szacunku, uświadomić istotę idei „Dzieci Jednego Boga”.

Trzecim elementem działań są warsztaty muzyczne dla licealistów, studentów i osób pracujących, odbywające się pod hasłem: „Śpiewaj z rabinem, pastorem i księdzem”, które zakończą się uroczystym koncertem finałowym uczestników z profesjonalnymi chórami. Polegają na tym, że chętni, dysponujący zdolnościami muzycznymi, zapoznają się z tradycjami muzyki liturgicznej, od śpiewów synagogalnych po gospel. Zajęcia odbywają się pod kierunkiem świetnych specjalistów w tych dziedzinach. I tak: śpiewy kościoła prawosławnego prowadzi ks. Grzegorz Cebulski, dyrygent chóru Oktoich, synagogalne – rabin Icchak Rapoport, kościoła katolickiego – ks. Stanisław Nowak, wykładowca śpiewu kościelnego na uczelniach katolickich i dyrygent chóru chłopięco-męskiego Archidiecezji Wrocławskiej Pueri Cantores Wratislavienses, ewangelickie – Adam Rajczyba, szef chóru Capella Ecumenica.

Czwarty obszar inicjatyw to wakacyjne spotkania młodzieży z Ukrainy. Młodzi zapoznają się z wypracowanymi już przez Dzielnicę tradycjami, zwiedzą Dolny Śląsk, wybiorą się m.in. do prawosławnego ośrodka w Cieplicach k. Jeleniej Góry.

Piątym założeniem, niejako sumującym wcześniej wymienione formy działalności, są wydarzenia towarzyszące, takie jak: konferencje, seminaria, wykłady, spektakle, koncerty profesjonalnych zespołów związanych z wyznaniami reprezentowanymi w Dzielnicy. Wszelkie informacje o programach, propozycjach i imprezach kulturalnych będzie można wkrótce znaleźć na przygotowywanej właśnie stronie internetowej: www.fundacja4wyznan.pl.

Jaka jest struktura formalno-prawna Fundacji?

Fundatorami Dzielnicy Wzajemnego Szacunku są trzy parafie chrześcijańskie, Gmina Wyznaniowa Żydowska i Polska Rada Chrześcijan i Żydów. W strukturach formalno-prawnych Fundacji, a więc w Radzie, Zarządzie i Komisji Rewizyjnej zasiada po jednym przedstawicielu z tych podmiotów. Jest to więc instytucja, która reprezentuje każde z tych wyznań. Powstała w 2005 r. Niewątpliwie istnienie Fundacji jest przykładem porozumienia pomiędzy ludźmi, wyznaniami i hierarchami. Oznacza też, że wszystkie te wyznania musiały obdarzyć się wzajemnym szacunkiem i zaufaniem, gdyż wchodzą tu w grę mechanizmy finansowo-prawne.

Jaki był cel powołania Fundacji? Jakie są jeszcze inne obszary jej działalności?

Fundacja ma za zadanie być z jednej strony przedłużeniem pracy w parafiach i gminie żydowskiej, szczególnie w kwestii projektów międzywyznaniowych, z drugiej zaś partnerem dla miasta przy realizacji niektórych zadań na terenie Dzielnicy. Generalnie podejmuje działania na rzecz kultury, nauki, edukacji i wychowania z zakresu wzajemnego zrozumienia i szacunku pomiędzy różnymi wyznaniami i narodowościami, czego kolejnym przykładem może być zrealizowany już projekt „Biblia i Muzyka”. Składały się na niego spotkania z przedstawicielami różnych wyznań, podczas których publicznie dyskutowano o wspólnym dla wszystkich tych religii Starym Testamencie, a także koncerty, poświęcone prezentacji fragmentów psalmów w różnych interpretacjach i językach. Z innych form działalności warto wymienić choćby wystawy dokumentujące dokonania środowisk międzywyznaniowych czy pomoc udzieloną grupie dzieci podczas wielkiej powodzi w Rumunii. Aktualnie przygotowujemy się do wydania pozycji książkowych i przewodników po Dzielnicy.

Choć Dzielnica Czterech Świątyń istnieje we Wrocławiu od połowy lat 90., do tej pory nie zostały jeszcze zatwierdzone przez władze miasta żadne konkretne plany co do jej charakteru i funkcji, jaką miałaby spełniać w stolicy Dolnego Śląska. Jakie są w tym względzie propozycje Fundacji?

Naszą troską jest, aby ta Dzielnica była jak najbliżej Wrocławia i jego mieszkańców, aby stała się symbolem miasta, budzącym zainteresowanie zarówno turystów, jak i reprezentantów rozmaitych władz politycznych z całego świata. Jej charakter powinien być zgoła inny od tego, jaki posiada nieopodal leżący Rynek. Sama nazwa Dzielnicy powstała jako owoc współpracy konkretnych ludzi. Należy więc wprowadzić bardzo głęboko w życie zamysł, aby w ramach obszaru, który wytyczają te cztery świątynie, dało się dostrzec to, co zostało wypracowane przez te środowiska w sferze intelektualnej, duchowej i ludzkiej. Bo jest to wyraźny ślad obecności Boga. Myśląc o przyszłości, należy więc wszystko to uszanować. Jestem za tym, żeby obok miejsc historycznych były tam także jakieś puby, restauracje, sklepiki z gadżetami, ale niech się mieszczą w bardzo szerokim zakresie tego, co nazywamy Dzielnicą Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań. Klimat Dzielnicy budują ludzie, którzy chodzą do tych kościołów, niekoniecznie zaś klienci pubu w pasażu Niepolda.

Można czasem spotkać się z opinią, że Wrocław powinien zrobić wszystko, ażeby uniknąć błędu krakowskiego Kazimierza, gdzie znajdują się w zasadzie same restauracje, a o dawnym charakterze tego miejsca świadczy jeden tylko tego typu obiekt, jakim jest Centrum Kultury Żydowskiej…

Kazimierz jest znakiem czasu. Trudno było zrobić dzielnicę żydowską wobec braku Żydów. Nieuniknione więc było pójście w stronę rozrywki. Możliwe jednak, że przy tworzeniu tej dzielnicy uroniono coś z jej dziedzictwa kulturowego. Dlatego ważne jest, aby Wrocław takiego błędu nie popełnił. Przy okazji zbierania pomysłów co do tego, jakie instytucje powinny się znaleźć w Dzielnicy Wzajemnego Szacunku, warto mieć szersze spojrzenie na to, do czego tak naprawdę chcemy dążyć. Niewątpliwie niełatwo przychodzi wyzwolić działania związane ze sferą ducha. Nad nią trzeba się po prostu pochylić. Z uszanowaniem i z troską. A wszystko czynić z myślą o przyszłych pokoleniach.

Co jeszcze mogłoby powstać w Dzielnicy Wzajemnego Szacunku?

Centrum Dzielnicy mógłby być dom spotkań młodzieży. Do tej pory powstał we Wrocławiu tylko jeden tego typu obiekt. Jest nim prowadzony przez ojców jezuitów Dom Spotkań im. Angelusa Silesiusa. Byłoby wymarzoną sytuacją, gdyby w centrum Wrocławia mógł powstać dom, w którym młodzi ludzie z całego świata mieliby możliwość zatrzymania się na dłużej i gdzie byłyby specjalnie dla nich przygotowane programy edukacji międzykulturowej. Do tego celu można byłoby przystosować np. budynek po dawnym klasztorze sióstr elżbietanek, który przylega do klasztoru ojców paulinów.

Kilka lat temu powstała idea ścieżki turystycznej, prowadzącej od placu Jana Pawła II przez kościół ojców paulinów i synagogę Pod Białym Bocianem, aż po kościół ewangelicko-augsburski Opatrzności Bożej. To ma być jeden z ważniejszych elementów charakterystycznych dla tej Dzielnicy. Trzeba jednak wdrożyć jeszcze jakieś działania, które pozwolą tym wyznaniom na tej ścieżce zaistnieć. Ważne jest, aby znalazły się tu takie miejsca, które zmuszą przechodniów do refleksji zarówno nad historią narodów, jak i nad sobą, nad pytaniem: dokąd zmierzamy jako ludzkość i każdy z nas w swoim własnym życiu.

Czy podejmowane przez Dzielnicę Wzajemnego Szacunku formy integracji przedstawicieli różnych wyznań oparte są na istniejących już wzorcach?

Dzielnica Wzajemnego Szacunku ma charakter unikatowy na skalę Polski i Europy. To, co dzieje się w jej ramach, wzbudza podziw nie tylko Polaków, ale i cudzoziemców. Ludzie pytają: Jak to możliwe, żeby chór prawosławny śpiewał w synagodze albo żydowski w kościele katolickim? To jest ukłon w stronę osób, które zapoczątkowały to dzieło, a należą do nich: Jerzy Kichler, ks. kard. Henryk Gulbinowicz, ks. Jerzy Żytowiecki, ówczesny proboszcz parafii św. Mikołaja, ks. Aleksander Konachowicz, ks. bp Ryszard Bogusz.

Warto przy tej okazji wspomnieć, że w Dzielnicy dialog międzyreligijny został zapoczątkowany jeszcze przed II wojną światową. Powstało wówczas stowarzyszenie Una Sancta, które skupiało ewangelików i katolików. Obecnie na dziedzińcu przy ulicy Włodkowica znajduje się tablica z napisem „Una Sancta”, upamiętniająca przedwojenne spotkania wyznawców tych religii. Ponadto wśród części społeczności różnych wyznań zrodził się w naszym mieście zwyczaj składania sobie nawzajem życzeń świątecznych. A polegał na tym, że w okresie przypadającego w grudniu święta Chanuka niemieccy chrześcijanie odwiedzali swoich żydowskich przyjaciół, a ci z kolei przychodzili do nich z rewizytą w czasie Bożego Narodzenia. Pod wpływem tych okoliczności w powszechnym użyciu znalazło się wtedy słowo „Weihnuka”, które odzwierciedlało obchody tych świąt, a było zbitką sylab pochodzących od niemieckiego „Weihnachten” – oznaczającego święta Bożego Narodzenia – i „Chanuka”. Tak więc już od dziesięcioleci to miejsce naznaczone jest wspólnymi dokonaniami na drodze wzajemnego szacunku, porozumienia i dialogu.

Czy prowadzone w Dzielnicy formy działań cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców Wrocławia?

Nie wiem, czy były robione jakiekolwiek badania pod względem zainteresowania wrocławian tą Dzielnicą. Na podstawie doniesień prasowych zauważyłem jednak, że jest ona rozpoznawalna. Bardzo wielu ludzi już wie, że coś takiego w ogóle istnieje. Jest im blisko do pomysłu, aby symbolem Wrocławia była Dzielnica, gdzie współpracują ze sobą różne wyznania, odwołujące się do jednego Boga. Pewnymi sygnałami dla ludzi są ramy podejmowanych działań, które można delikatnie naszkicować dialogiem międzyreligijnym, dziedzictwem kulturowym, moralnością, dobrymi obyczajami. Myślę, że wszystko to warte jest większej uwagi i zaangażowania.

Dziękuję serdecznie za rozmowę.