Kwiecień 2002

Pascha Izraelitów i Wielkanoc chrześcijan
ks. Mariusz Rosiki

Zmartwychwstanie Pańskie w witrażu wrocławskim
Danuta i Tomasz Lesiów

Pier Giorgio Frassati - święty roześmiany
Agnieszka Tarnawska

Unia Europejska - wilk czy jagnię?
Kazimierz F. Papciak SS.CC.

Polacy w Niemczech
Rozmowa z Aleksandrem Zającem - przewodniczącym Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech

Czy zdrowie za wszelka cenę?
Tomasz Bojanowski

Dawno i nieprawda?
Romuald Lazarowicz

Straceni na Dolnym Śląsku w latach 1945-1956
Wojciech Trębacz

Feliks Koneczny i jego nauka historii
Piotr Sutowicz

O Moniczce, rodzinie i Panu Bogu
Lidia Popielewicz

Jak kochać dziecko?
Katarzyna Żytniewska

Werbiści w Moskwie


Jak się nazywają przedmioty używane podczas Mszy św. i innych nabożeństw?
ks. Jarosław Grabarek




Strona główna

Archiwum

Jak kochać dziecko?
Katarzyna Żytniewska


Jak kochać swoje dziecko? Przecież to takie oczywiste. Jak to - jak? Normalnie! Taką odpowiedź moglibyśmy usłyszeć od większości rodziców. Czy to jest rzeczywiście takie łatwe i oczywiste?

Jak kochać swoje dziecko? Ross Campbell w książce "Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko" Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 1999 uważa, że to wcale nie jest takie proste, jak nam się wydaje. Czy ma rację? Wystarczy spojrzeć na większość rodzin. Rodzice mają kłopoty wychowawcze z dziećmi, a dzieci z… rodzicami. Dlaczego tak jest? Oni się po prostu nie rozumieją nawzajem!

Dom nie może być noclegownią i przechowalnią rzeczy. Ma być miejscem, gdzie możemy czuć się bezpiecznie, gdzie zawsze możemy wrócić, gdzie jesteśmy otoczeni miłością, zrozumieniem i akceptacją.

Autor mówi o czterech sposobach okazywania dziecku miłości. Są to: kontakt wzrokowy, kontakt fizyczny, skupiona na dziecku uwaga i pełna miłości dyscyplina. Każdy z tych elementów jest równie ważny jak pozostałe. Rodzice często koncentrują się na jednym z tych elementów, uważając, że "wystarczy jeden, ale dobrze wykonany". Jednak wcale tak nie jest. Dziecko bardzo uważnie odbiera sygnały wysyłane przez dorosłego, reagując na nie w sposób często niezrozumiały dla rodzica. Właśnie o tym wszystkim możemy przeczytać w tej książce.

Autor przytacza dużo przykładów, które ułatwiają odniesienie podanej wskazówki do konkretnej sytuacji. Mamy okazję przekonać się, że możliwe jest okazywanie dziecku bezwarunkowej miłości i jednoczesne egzekwowanie od niego pożądanych postaw i zachowań.

Ukazany jest jeszcze jeden, bardzo ważny problem. Aby naprawdę kochać swoje dziecko, należy stworzyć mu pogodny dom. Można dokonać tego jedynie poprzez pełny ciepła, szacunku , zrozumienia i akceptacji związek ze swoim współmałżonkiem. Należy w pełni pokochać siebie i prawdziwie pokochać partnera. R. Campbell pisze: Najistotniejszą więzią w rodzinie jest więź małżeńska. Ma ona pierwszeństwo przed wszystkimi innymi, włączając w to więź między rodzicami a dziećmi. Jakże często zapominamy, że relacje między rodzicami mają ogromny wpływ na to, co dzieje się z dzieckiem, na całe jego życie.

Myślę, że książka ta powinna być przeczytana przez wszystkich zarówno przez rodziców, jak i osoby pracujące z dziećmi. Nie możemy przecież oczekiwać, że dzieci zrozumieją nasze intencje, jeżeli my nie rozumiemy tego, co one pokazują nam, czego od nas oczekują. Książka jest prawdziwym zbiorem rad, jak wychować pogodne, radosne dziecko i jak je naprawdę kochać. Nie są to może proste sposoby, ale na pewno warto spróbować.