Marzec 2005

Nawrócenie w Roku Eucharystii
Fragment Listu pasterskiego na Wielki Post 2005
ks. abp. Mariana Gołębiewskiego


Dary Zmartwychwstałego
ks. Mariusz Rosik

Jakie radio katolickie?
Krzysztof Kunert

Kaplica Świętych Schodów w Sośnicy
ks. Mieczysław Kogut

Bez miłości człowiek wariuje?
Józef Augustyn SJ

Eucharystia – pełnia życia dla członków Kościoła
ks. Wiesław Wenz

U świętego Józefa we Wrocławiu
Piotr Stefaniak

Myśląc o Pasji Mela Gibsona
Mieczysław Pater

Czym jest harcerstwo?
ks. Sebastian Ligorowski

Naród ogłupiony. Polacy w dniu śmierci Stalina
Wojciech Trębacz
Franciszkanie na Karłowicach
Rozmowa z o. Tobiaszem Piećko

Ewangelizują przez muzykę i śpiew
Bożena Rojek

Czy św. Łukasz czytał Homera?
ks. Rafał Kowalski




Strona główna

Archiwum

Czy św. Łukasz czytał Homera?
ks. Rafał Kowalski



Światło, które zabłysło owego "dnia trzeciego" nie było zwyczajnym blaskiem, które daje wschodzące słońce. To nie był poranek jak każdy inny, a tę inność nadawało mu niezwykłe wydarzenie – zmartwychwstanie Jezusa.

Nakładem Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej ukazała się książka ks. Mariusza Rosika pt. "Światło dnia trzeciego. Biblijne relacje o otwartym grobie i chrystofaniach". Tytuł, a właściwie podtytuł, nie oddaje całej treści książki, gdyż sugeruje skupienie się jedynie na perykopach biblijnych dotyczących zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu oraz Jego ukazywania się tuż po powstaniu z martwych. Jakkolwiek to właśnie te teksty biblijne stanowią trzon książki, to jednak autor – dając próbkę swojej bardzo rozległej wiedzy biblijnej – rozważa je w bardzo szerokim kontekście. Dzięki temu czytelnik ma możliwość nie tylko zapoznania się z interpretacją wybranych perykop, ale przede wszystkim poszerzenia swojej wiedzy na temat Pisma świętego.

Omawiając ostatnie wiersze Ewangelii św. Marka autor zasugerował, iż na znak pustego grobu Ewangelista, a właściwie bohaterowie Jego Ewangelii, reagowali na cztery różne sposoby: lękiem, ekstazą, milczeniem lub ucieczką. Ta teza stała się furtką do rozważenia innych fragmentów dzieła markowego dotyczących podobnych zachowań. I tak możemy przyjrzeć się z bliska perykopom o: uciszeniu burzy, uwolnieniu opętanego, kobiecie cierpiącej na krwotok, wskrzeszeniu córki Jaira, Jezusie kroczącym po jeziorze, uzdrowieniu epileptyka oraz tym fragmentom, które wyraźnie zapowiadają śmierć Jezusa. Przy czym każde z tych rozważań stanowi wnikliwe wyjaśnienie omawianego tekstu.

Podobnie rzecz się ma, gdy dochodzimy do przedstawienia poranka wielkanocnego autorstwa św. Mateusza. Tutaj w związku z blaskiem Chrystusa powstającego z grobu, który ma walor symboliczny zatrzymujemy się na dłużej przy symbolice światła, poczynając od światłości jako pierwszego dzieła Boga stwarzającego poprzez inne księgi Starego Testamentu aż do tekstów zawartych w Nowym Przymierzu, gdzie treść zawarta w symbolu światła jest znacznie szersza. Te rozważania składają się w jedną całość i każą wysunąć tezę, że Ewangelista świadomie wykorzystał ów symbol, wykorzystując świt jako moment przezwyciężania ciemności oraz chwilę potężnych interwencji Bożych.

Rozważając perykopy o zmartwychwstaniu Jezusa nie mogło zabraknąć zapisu św. Łukasza, rehabilitując kobiety, właśnie je wezwał na świadków pustego grobu. W ówczesnym kontekście kulturowym od razu skazywał siebie i swoje dzieło na porażkę. Tutaj poznajemy przy okazji zwyczaje pogrzebowe obowiązujące w Palestynie I wieku i dowiadujemy się jaki był cel wędrówki kobiet do grobu zaraz po szabacie. Dlaczego kobiety "zmieszały się" ("miały wątpliwości", "były niepewne") widząc Aniołów, którzy zapewniali je o powstaniu z martwych Jezusa? Tego wszystkiego dowiemy się czytając książkę.

Autor przedstawiając losy uczniów wędrujących lub, jak niektórzy wolą, uciekających do Emaus porównał je z dziełami Homera – Iliadą i Odyseją. W sposób bardzo przekonujący udowadnia, że można przypuszczać, iż św. Łukasz opierał się na pewnych wzorcach literatury greckiej. Czy czytał zatem Homera?

Jednym z ostatnich rozdziałów jest omówienie relacji św. Jana. Dowiadujemy się, dlaczego tak ważny jest fakt, iż grób Jezusa znajdował się w ogrodzie, dlaczego Maria Magdalena stała się wiarygodnym świadkiem powstania z martwych, dlaczego chusta odnaleziona w pustym grobie nie leżała razem z płótnami, lecz osobno?

Te i wiele innych ciekawych faktów można poznać sięgając po książkę "Światło dnia trzeciego". Biorąc pod uwagę przeżywany czas Przygotowania Paschalnego warto polecić ją wszystkim, którzy pragną dobrze przygotować się do owocnego przeżycia poranka wielkanocnego. Książka może stać się inspiracją dla duszpasterzy, kaznodziejów, katechetów i wszystkich, którzy wierzą w Jezusa, gdyż prowadzi czytelnika do osobistego spotkania z Tym, który "za nas umarł i zmartwychwstał".

Ks. Rafał Kowalski

Ks. Mariusz Rosik, Światło dnia trzeciego. Biblijne relacje o otwartym grobie i chrystofaniach, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej Wrocław 2004.