Tradycyjne praktyki postne w Kościele katolickim

Zmienił się model religijności i rozumienia pewnych spraw.
Jednak czy te zmiany wymuszają porzucenie wszystkich tradycji postnych?

PAWEŁ BEYGA

Wrocław

Chrystus frasobliwy z Długosiodła w Muzeum Diecezjalnym w Płocku

AGNIESZKA MAŁECKA/FOTO GOŚĆ

Post, modlitwa i jałmużna to trzy tradycyjne praktyki pokutne. Nie są one jednak związane jedynie z chrześcijaństwem. Znajdziemy je w większości religii, a bardzo podobnie wyglądają również w islamie. W filarach życia duchowego tej religii mówi się wprost właśnie o tych trzech czynnościach. W niniejszym tekście przyjrzymy się tradycyjnym praktykom postnym w kontekście liturgii oraz obyczajowości. Warto pamiętać, że świat w 2024 roku różni się znacząco od rzeczywistości, w której żyli nasi dziadkowie, a nawet rodzice.
Post a liturgia
W języku polskim okres przygotowania do uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego nazywamy Wielkim Postem. Gdyby zajrzeć do łacińskiego wydania Mszału rzymskiego, czyli księgi służącej do sprawowania Mszy Świętej, to odnaleźlibyśmy tam łaciński termin „Quadragesima”. Odwołuje on nas do liczby czterdzieści, czyli czasu postu Chrystusa na pustyni. Jezus przez czterdzieści dni i nocy nic nie jadł (por. Mt 4, 2). W języku staropolskim okres w liturgii, który nazywamy Wielkim Postem, określano kiedyś mianem „Czterdziestnica”.
Post najczęściej kojarzy nam się z odmawianiem sobie czegoś, najczęściej – pokarmu. Przez cały rok liturgiczny katolicy są wezwani, aby przestrzegać tzw. postu eucharystycznego, czyli powstrzymania się od jedzenia i przyjmowania napojów przed przyjęciem Eucharystii. Posiada on wielowiekową historię. W samym XX wieku jego długość zmieniała się aż trzykrotnie. Najstarsi być może pamiętają, że trwał on od północy aż do przyjęcia komunii świętej rano. Taka dyscyplina postna była możliwa dlatego, że do połowu XX wieku Msze Święte sprawowano jedynie rano. Nie było Mszy wieczornych. Za pontyfikatu Piusa XII (zm. 1958 r.) skrócono czas postu eucharystycznego do trzech godzin. Obecnie ograniczony jest jedynie do jednej godziny przed przyjęciem komunii świętej – nie obejmuje on wody ani przyjmowania lekarstw. Celem tego postu jest przypomnienie osobie przyjmującej Eucharystię, iż nie jest to zwykły chleb, ale Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Post eucharystyczny nie obowiązuje osób starszych, chorych i ich opiekunów, szczególnie w sytuacji, gdy kapłan odwiedza rodzinę z Najświętszym Sakramentem.

W historii liturgii do 1955 r. istniało określenie „post od Eucharystii”. W Wielki Piątek wierni przyjmowali jedynie komunię duchową, a nie sakramentalną. Zwyczaj ten wziął w obronę Joseph Ratzinger, wspominając liturgię, w której do 1955 r. uczestniczył i którą – prawdopodobnie – celebrował przez kilka lat. Według zmarłego niedawno papieża emeryta „dzisiaj taki post eucharystyczny, w dobrze przemyślanych okolicznościach i odczuwany jako rodzaj pokuty, mógłby mieć swoje dobre strony. W dniach pokuty na przykład, (dlaczegoż by nie z powrotem w Wielki Piątek?), a zwłaszcza może przy okazji wielkich uroczystości, kiedy wielka liczba uczestników mszy utrudnia czy wręcz uniemożliwia godne udzielanie sakramentu, i w konsekwencji rezygnacja z niego mogłaby w większym stopniu wyrazić cześć i miłość niż przyjmowanie w warunkach kolidujących z wielkością tego wydarzenia”.
Post zmysłów
W katolickiej obrzędowości mówi się czasami o „poście zmysłów”. Chociaż najczęściej post kojarzy się z niespożywaniem pokarmów, to może obejmować także inne zmysły: wzrok, słuch, dotyk. Liturgia katolicka podczas Wielkiego Postu jest ascetyczna. Ta asceza obejmuje brak kwiatów przy ołtarzu. Dozwolone jest ustawianie kwiatów w niedzielę Laetare, czyli w czwartą niedzielę Wielkiego Postu. Nie jest właściwe także ustawianie dużych okolicznościowych banerów lub instalacji, które mają przypominać o Wielkim Poście. Ten czas ma być – także w wizualnej warstwie – okresem nieprzyozdabiania kościoła dodatkowymi instalacjami, nawet jeśli ich autorzy mają dobre i pobożne intencje. Post dla oczu obejmuje również zasłanianie krzyży w piątą niedzielę Wielkiego Postu. Zwyczaj ten wziął się prawdopodobnie z faktu, że początkowo sztuka chrześcijańska przedstawiała Chrystusa na krzyżu jako Kapłana lub Króla. Dopiero od XIII wieku – na ten czas przypadł okres rozwoju ruchu franciszkańskiego – zaczęto podkreślać fizyczne cierpienie Pana na krzyżu. Zasłaniano krzyże z Chrystusem, jako Kapłanem i Królem, aby podkreślić prawdziwą mękę Zbawiciela.

Post – dobrowolne powstrzymanie się lub ograniczenie jedzenia
– jest jedną z praktyk pokutnych

DEPOSITPHOTOS

Także w Wielkim Poście zaleca się, aby ograniczyć grę na organach i wykorzystywać je jedynie do podtrzymania śpiewu. Uroczysty śpiew przy akompaniamencie organów jest oznaką radości. To nie przypadek, że w największe uroczystości perykopa Ewangelii powinna być śpiewana. Śpiew jest zatem znakiem radości – od Wielkiego Czwartku aż do Wigilii Paschalnej organy milkną w katolickich kościołach.
Rodzaje postu
Obecna dyscyplina postna jest znacznie łagodniejsza niż ta jeszcze sprzed stu laty. W każdy piątek katolików obowiązuje post jakościowy. Polega on na powstrzymaniu się od spożywania mięsa. Współcześnie mięso nie jest już synonimem luksusu lub pokarmu przeznaczonego jedynie na największe święta. Są ludzie, którzy przecież celowo go nie jedzą – i to nie ze względu na wiarę. Post od mięsa pozostaje jednak pewnym symbolem wyrzeczenia się pokarmu z przyczyn religijnych. Tradycyjna dyscyplina postna przewidywała post jakościowy również w środy i soboty Wielkiego Postu. W środę podjęto decyzję o pojmaniu Chrystusa, zaś w sobotę ciało Zbawiciela było złożone w grobie. Post jakościowy obowiązywał dawniej również w wigilię większych świąt, tj. Narodzenia Pańskiego, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny lub uroczystości św. św. Piotra i Pawła. Do dzisiaj w polskiej tradycji wieczerza wigilijna nie przewiduje potraw mięsnych, choć jest to jedynie kwestia zwyczaju.
Innym rodzajem postu jest post ilościowy. Oprócz niespożywania mięsa przewiduje on ograniczenie liczby posiłków do dwóch lekkich i jednego do syta.

Obowiązuje obecnie dwa dni w roku: w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek. Na początku XX wieku znany był jeszcze zwyczaj niespożywania mięsa przez cały Wielki Post w seminariach duchownych oraz w klasztorach. W domach wiernych przed Środą Popielcową czasami wyparzano garnki, aby nie pozostały tam na czas Wielkiego Postu resztki tłuszczu.
Post dzisiaj
Warto zadać pytanie: jak wytłumaczyć dzisiaj współczesnemu człowiekowi zasadność postu? Ludzie dzisiaj nie muszą być wierzący, aby nie jeść mięsa lub znacznie ograniczać swoje posiłki. Warto zwrócić uwagę, że post ma wymiar przede wszystkim religijny, w przeciwnym przypadku staje się jedną z wielu diet. Kolejno, post ma sens jedynie wtedy, gdy jest środkiem do celu, a nie sensem lub celem samym w sobie. Jego zadaniem ma być ćwiczenie woli człowieka, aby umiał odmówić sobie małych i przyziemnych rzeczy, takich jak pokarm lub inne drobne potrzeby. Tylko wtedy, gdy wola jest wyćwiczona w małych rzeczach, możliwe jest stawienie czoła prawdziwym poważnym pokusom.
Współcześnie nie można oburzać się na to, że wielu młodych i nieco starszych ludzi nie wie, czemu służy post. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to nie jest dziwne, że nie praktykuje. Post zakłada przede wszystkim wiarę. Dawne zwyczaje postne mogą wydawać się nam dzisiaj zbyt surowe, może nawet dziwne. Zmienił się świat i warunki życia. Nie zmieniła się jednak słabość człowieka i uległość wobec grzechu. W Wielkim Poście chodzi o nawrócenie, czyli odwrócenie się od grzechu oraz zwrócenie ku Bogu. I temu ma służyć każdy rodzaj postu.