BIBLIJNE PODSTAWY SAKRAMENTÓW

Baranina na stole Ostatniej Wieczerzy?

Kwestią do dziś nierozstrzygniętą jest, czy Jezus z apostołami spożywał
podczas Ostatniej Wieczerzy mięso baranka paschalnego.

KS. MARIUSZ ROSIK

Wrocław

Ostatnia Wieczerza, Jacopo Bassano,
olej na płótnie (fragment), 1546.
Galeria Borghese, Rzym

WIKIMEDIA COMMONS

Baranina była najbardziej podstawowym pokarmem sederu, gdyż upamiętniać miała noc wyjścia, a także fakt, że krew zwierzęcia na odrzwiach domów Izraelitów chroniła ich przed gniewem anioła śmierci, który wybił wszystkich pierworodnych Egiptu.
Ostatnia Wieczerza ucztą paschalną
Zdaniem wielu autorów na stole Ostatniej Wieczerzy pojawiła się baranina.
To prawda, że synoptycy nie używają terminu „baranek” w relacjach o tym wydarzeniu, jednak ich zdaniem nie ma w tym nic dziwnego. Mówienie o „baranku” nie było zwyczajowym sposobem określania ofiary składanej w świątyni i spożywanej w gronie domowników. W czasach judaizmu Drugiej Świątyni używano po prostu terminu „Pascha”. Czy rzeczywiście tak było w przypadku relacji synoptyków z Ostatniej Wieczerzy? Wydaje się, że przynajmniej w dwóch przypadkach można odnieść wrażenie, że tak.
Pierwszy dotyczy Ewangelii Marka: „W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?” (Mk 14, 12). Wystarczy w miejsce „Paschy” zanotować termin „baranek” i wszystko staje się czytelne. Przypadek drugi dotyczy relacji Łukasza: „Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć” (Łk 22, 8) oraz „Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?” (Łk 22, 11). Znów wystarczy dokonać prostej operacji zamiany terminu „Pascha” na „baranek”, a okaże się, że baranina była na stole Ostatniej Wieczerzy. Tak więc mięso baranka paschalnego najprawdopodobniej było obecne na stole Ostatniej Wieczerzy.
Gdyby Jezus zabronił uczniom przygotowania baranka, należałoby się raczej spodziewać, że ewangeliści skrzętnie zanotowaliby zdziwienie apostołów takim stanem rzeczy.
Nowy Baranek paschalny
Z teologicznego punktu widzenia nie jest jednak najistotniejsze, czy uczniowie Jezusa przygotowali baraninę do spożycia. Gdy powstawały Ewangelie, ich autorzy doskonale zdawali sobie sprawę, jak należy rozumieć śmierć krzyżową Tego, o którym Jan Chrzciciel mówił: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1, 29). Przygotowując ucztę, która z całą pewnością odbywała się w klimacie Paschy (nawet jeśli nie przebiegała dokładnie jak żydowski seder), Jezus pragnął postąpić zgodnie z tradycją ojców, jednak ostatecznie okazało się, że to On jest nowym Barankiem paschalnym, który da swoje Ciało i Krew na pożywienie wierzącym w Niego.
Jan Chrzciciel, wskazując na Jezusa jako Baranka Bożego, identyfikuje Go w poczwórnym wymiarze: jako Mesjasza; jako Tego, który zgładzi grzechy świata; jako Tego, który obdarzy ludzi życiem wiecznym; oraz jako Tego, który zgromadzi w jedno wyzwolonych z grzechów i obdarzonych życiem wiecznym. Przybliżmy krótko każdy z tych wymiarów. Jan Chrzciciel oznajmia, że przyszedł Ten, „który ma nadejść”. 

Spodziewany Mesjasz miał doprowadzić do zgładzenia grzechów: „Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze” (Iz 11, 9). Izajaszowi wtórował Ezechiel: „I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem” (Ez 37, 23). Ostatecznie lud Boży zacznie przestrzegać Bożych nakazów: „Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali” (Ez 36, 27). Jan Ewangelista potwierdza to w słowach: „Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. […] Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła” (1 J 3, 5.8).
Jezus jako Baranek Boży nie tylko gładzi grzechy poszczególnych osób, ale gładzi „grzech świata” (liczba pojedyncza), czyli swoistą mentalność świata, który przeciwstawia się Bogu. Chodzi o postawę niewiary, która wkradła się na świat po grzechu pierwszych rodziców. Sam Jezus mówi o tym, zapowiadając przyjście Ducha Świętego: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie” (J 16, 7-9).
Źródło życia wiecznego
Krew Baranka obdarza ludzi życiem wiecznym. Po śmierci Jezusa na krzyżu rzymski żołnierz przebił Jego bok, a wypłynęła z niego krew i woda (J 19, 34). Nigdzie poza sceną ukrzyżowania ewangelista nie używa łącznie symbolu wody i krwi. O wodzie mówił podczas uroczystości w Jerozolimie: „W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony” (J 7, 37-39). Wcześniej w rozmowie z Samarytanką Jezus wspominał o wodzie żywej, niosącej życie wieczne (J 4, 13). Sam ewangelista wyjaśnia, że woda jest symbolem Ducha Świętego. Krew natomiast jest w mentalności semickiej siedliskiem życia; w tym wypadku oznacza życie Jezusa, którego istotą było posłuszeństwo Ojcu i miłość do Niego. Oznacza to, że gdy z boku Jezusa wypłynęła krew i woda, Duch Święty przekazuje ludziom życie Jezusa, zgodnie z zasadą: „Duch daje życie” (J 6, 63).
Jezus, Baranek Boży, umiera na krzyżu: „aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11, 52). Chrystus – nowa świątynia – jest „wywyższony nad ziemię” i „przyciągnie wszystkich do siebie” (J 12, 32). Proces ten zakończy się w eschatologicznym królestwie mesjańskim w niebie, kiedy to ludzie „z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” (Ap 7, 9) staną przed tronem Boga i przed Barankiem.