KS. ADAM CZTERNASTEK

Czepielowice

O zaiste…

Tak się składa, że kiedy powstaje ten tekst, wraz z wikariuszami rozpoczęliśmy przygotowania do Triduum Paschalnego. A po dziedzińcu Domu Parafialnego rozlega się śpiew pieśni wielkanocnych. To trwa próba chóru parafialnego. Ustalenia dotyczą przebiegu liturgii, wyznaczenia osób świeckich, które mają być zaangażowane w jej przebieg, przygotowania materiałów koniecznych do wykonania dekoracji itd. Piszę ten tekst na dwa dni przed rekolekcjami parafialnymi, które stanowią bardzo ważny element przygotowań do obchodu WIELKIEJ NOCY. Przygotowanie siebie.

Z rozrzewnieniem wspominam lata, kiedy byłem ministrantem, a później lektorem w kościele parafialnym. Próby czytania, śpiewu, próby dla ministrantów, przygotowanie niezbędnych rzeczy do liturgii Wigilii Paschalnej. Czas spędzony na adoracji przy Bożym Grobie. No i oczywiście stanie przy Bożym Grobie wraz ze starszymi kolegami z miejscowej OSP. Wiedzieliśmy, że jest to po COŚ. I faktycznie z biegiem lat wzrastała świadomość, w CZYM bierze się udział. A z tego brała się jeszcze większa radość, a i ALLELUJA brzmiało jeszcze dostojniej i radośniej. W sercu. Uwielbiam czas przygotowań do WIELKIEJ NOCY. Uwielbiam brać udział w liturgii TRIDUUM PASCHALNEGO. Z jednej strony liturgia doskonale przygotowana przez księży, chór wprowadzający w nastrój każdego z dni, wierni gromadzący się na liturgii, adorujący Jezusa. I radosne Orędzie – Exsultet, odsłaniające wymowę tej NOCY. Tyle znaków, symboli, za którymi kryje się źródło naszej wiary. I czekanie – do następnego TRIDUUM, aby umocnić się w wierze i umocnić naszych braci w wierze (por. 1 Tes 3, 2).

Skorzystajmy z tego czasu. Otwórzmy się na działanie tej NOCY. A może zaprośmy kogoś do wspólnego udziału w tych Misteriach. Życzmy sobie, aby dokonał się i nasz wzrost w wierze. A Chrystus Zmartwychwstały niech umacnia w nadziei lepszego jutra. Jutra, które jest spełnianiem, jak uczył św. Jan Paweł II, „wyobraźni miłosierdzia”. Jezu, ufam Tobie!