Warto…


przeczytać

Ratownik Niebieski

Blisko sto lat temu Ordonka skarżyła się św. Antoniemu na to, jak zgubiła serce pod miedzą. Dziś skargi bynajmniej nie milkną, a Antoni Padewski jest chyba najczęściej wywoływanym z zaświatów świętym. Ludzie gubią. Święty znajduje. Małgorzata Myrcha-Kamińska w swojej książce Cuda, łaski, interwencje św. Antoniego (Wydawnictwo Bratni Zew, Kraków 2022) zebrała liczne przykłady lobbingu franciszkanina z Padwy. Zapodziane pieniądze, klucze, dokumenty to właściwie standardowe interwencje naszego bohatera. Autorka chciała jednak pokazać, że moc Antoniego nie kończy się na odnajdywaniu dowodu i nie ogranicza do znajdowania okularów. Podzieliła zebrane świadectwa na siedem bloków tematycznych. Na patronowanie, stróżowanie, protektorat, znalezienie rzeczy zagubionych, leczenie, wspomożenie, opiekę w codzienności. Eksponuje tym samym paletę człowieczych zagubień i szeroką ofertę pomocową Świętego. Mamy epizody ludzi na życiowych zakrętach, dokonujących wyborów, szukających zdrowia, odpowiedzi na pytania i sensu życia. A Antoni oręduje i wyciąga z opresji. Niebieski Ratownik okazuje się być opiekunem wiernym i troskliwym. Spieszy z pomocą w sprawach wielkich i małych. Przeczytacie, jak pomógł odnaleźć się rozdzielonej wojną rodzinie, jak odnalazł marnotrawnego męża, a także ukochanego kotka pewnej sympatycznej staruszce. Każda ofensywa Świętego to inne opowiadanie, inny człowiek, inna historia. Inne miejsce, czas i styl. Czyni to książkę oryginalną i zaskakującą. Poznajemy wielu ludzi, którzy zapraszają nas do swego życia i powierzają Antoniemu, ale także i nam swoje kłopoty. Po lekturze na pewno nie będziecie patrzeć na Antoniego tylko jak na świętego od zgubionego guzika, ale raczej jak na pogotowie ratunkowe. Szybkość, profesjonalizm i empatia. Niech ten Nowy Rok Pański, za łaską mecenatu Antoniego Padewskiego, przyniesie odzyskanie wszystkiego co zgubione. Polecam!

AGNIESZKA BOKRZYCKA


obejrzeć

The Chosen

Kilka lat temu w Święta Bożego Narodzenia premierę miał wyjątkowy serial. Gdy pierwszy raz go odkryłem, nie było jeszcze nawet napisów w języku polskim. Dziś mamy już pierwszy sezon tego serialu z narracją lektora w języku polskim. Dlatego u progu nowego roku pragnę Państwu zaproponować obejrzenie tego serialu. Gdzie go obejrzeć? Serial jest dzisiaj ogólnodostępny w internecie, na płycie DVD, a także w kinach. Może to być dobra okazja do integracji jakiejś wspólnoty bądź całej parafii. W kinach chętnie organizują pokazy specjalne na zamówienie. Serial The Chosen jest wyjątkowo oceniony przez krytyków. Mimo że jego tematyka jest religijna, został naprawdę dobrze przyjęty w środowisku filmowym. Moją uwagę zwróciło przede wszystkim to, jak dobrze zostało pokazane tło historyczne i kulturowe czasów Jezusowych. Niełatwo nam z opisów biblijnych odtworzyć sobie atmosferę i realia, w których żyli okupowani Izraelici. W tym serialu w genialny sposób zostały zaprezentowane napięcia społeczne pomiędzy różnymi warstwami obywateli. Warto również zwrócić uwagę na stroje i detale z życia, które są świetnie dobrane i bardzo dobrze odwzorowane. Kolejny element, który wzbudził mój podziw, to dialogi. Od pierwszego odcinka warto śledzić dokładnie to, co mówią nasi bohaterowie. W dialogach ukryta jest niezwykła głębia przekazu. Czasami pojawiają się również jakieś żarty. Zazwyczaj jednak są to bardzo ciekawe przemyślenia na temat wiary bądź sytuacji społecznej ówczesnych Izraelitów. Serial rozczarował mnie jedynie mnogością zdarzeń pozabiblijnych. Jest to pewnie zabieg, którego dopuszcza się reżyser, żeby stworzyć z tego wielowątkową opowieść. Dzięki temu widzowi jest łatwiej zbudować relację z postaciami. Jednak było mi z tym trudno. Zachęcam zatem do zweryfikowania tego, co piszę, i wyrobienia sobie własnej opinii na temat tej produkcji.

MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI


zwiedzić

Sanki na Dolnym Śląsku

Schronisko Andrzejówka

Sanki, jabłuszka, a może pontony – na Dolnym Śląsku miejsc do bezpiecznej zabawy na śniegu nie brakuje. Podpowiadamy lokalizacje, gdzie można się udać z dziećmi na sanki.
Górka przy Andrzejówce. Lokalizacja: Rybnica Leśna 27, 58-350 Mieroszów. W malowniczo położonym miejscu, na przełęczy trzech dolin stoi schronisko Andrzejówka, które oferuje cały wachlarz zimowych atrakcji. Oprócz wyciągów narciarskich oraz tras do narciarstwa biegowego i wycieczek pieszych przed budynkiem znajduje się łąka z niewielkim wzniesieniem, przeznaczona do zjeżdżania na sankach. To miejsce docenią całe rodziny, ponieważ po szaleństwie na śniegu można ogrzać się w schronisku ciepłym posiłkiem i herbatą.
Przełęcz Jugowska. Lokalizacja: Świętojańska 30, 57-430 Jugów. Kiedy w dużych miastach brakuje śniegu, warto wybrać się do pobliskich górskich miejscowości. W Górach Suchych, na Przełęczy Jugowskiej, obok schroniska Zygmuntówka znajduje się idealna górka dla miłośników zjeżdżania na sankach. W przerwie pomiędzy lepieniem bałwana a zjazdami z górki warto wstąpić do bufetu schroniska, który serwuje naleśniki z serem i ze śmietaną, pierogi oraz kulinarną perełkę, czyli gruzińskie chaczapuri adżarskie.
Snowtubing w Karpaczu i Szklarskiej Porębie. Lokalizacja: Myśliwska 13, 58-540 Karpacz/Turystyczna 17, 58-580 Szklarska Poręba. To prawdziwa gratka dla tych, którym znudziły się już tradycyjne sanki. W Karpaczu stworzono alternatywę w postaci dmuchanych pontonów. Snowtubing to jazda po specjalnie wyznaczonych torach na pontonach. Na szczyt górki wciąga saneczkarzy specjalny wyciąg, dzięki czemu nie muszą męczyć się wnoszeniem pontonu do góry, a jedynie cieszą się ze zjazdu.

Dmuchańce można wypożyczyć na miejscu. Podobne miejsce znajduje się w Szklarskiej Porębie, gdzie przygotowane są trzy tory do zjazdu o różnym stopniu trudności.
Górka przy VILLI GRETA. Lokalizacja: Dobków 59, 59-540 Dobków. Villa Greta to miejsce w Sudetach stworzone dla rodzin z dziećmi. Na terenie obiektu znajduje się górka do zabaw zimowych, gdzie można zjeżdżać na sankach. Na miejscu można wypożyczyć sanki oraz jabłuszka. W przerwie warto wstąpić do restauracji na zimową herbatę czy gorącą czekoladę.
Bez względu na formę spędzania czasu w górach – zarówno w tych wysokich, jak i niskich – zawsze trzeba kierować się hasłem naszej kampanii #GóryBezBrawury. Jazda na sankach to świetna zabawa, ale tylko wtedy, gdy pamiętamy o bezpieczeństwie. Po pierwsze przed każdym wyjściem trzeba sprawdzić prognozę pogody i odpowiednio się do niej ubrać. Kolejna sprawa to wybranie górki, która jest przeznaczona do zjeżdżania. Nie można korzystać z miejsc, gdzie jest dużo drzew czy gałęzi, blisko drogi, a także na górskich trasach dla piechurów i narciarzy biegowych, ponieważ wyślizgane przez jabłuszka szlaki nie nadają się do użytkowania. Kiedy jest zła pogoda, górka jest zbyt wysoka lub widzimy inne przeszkody, największą odwagą jest umiejętność powiedzenia ,,STOP”. Nieodpowiedzialne zachowanie może być niebezpieczne nie tylko dla nas, ale dla wszystkich dookoła.

umwdKATARZYNA SZAJDA
MATERIAŁ PRZYGOTOWANY
PRZEZ WYDZIAŁ PROMOCJI
WOJEWÓDZTWA