BIBLIJNE PODSTAWY SAKRAMENTÓW

Tradycja antiocheńska – przekaz Pawła

Teologowie dowodzą, że śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa
mogły stać się wydarzeniami zamykającymi Jego zbawczą działalność.
Tymczasem z postanowienia samego Jezusa Jego odejście do domu Ojca
nie kończy procesu zbawiania świata rozpoczętego publiczną działalnością.

KS. MARIUSZ ROSIK

Wrocław

Ostatnia Wieczerza, płaskorzeźba Josefa Koppa
z kaplicy Wieczernika, Góra św. Anny

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus spełnił kilka gestów, które wyrażają prawdę o Jego ofiarniczo-zbawczym oddaniu się uczniom. Należą do nich: modlitwa błogosławieństwa skierowana do Ojca; łamanie i podawanie chleba uczniom; podawanie jednego kielicha wszystkim uczniom; słowa wypowiedziane nad chlebem i winem, mówiące o Nowym Przymierzu.
Wszystkie one zapisane zostały w dwóch tradycjach o ustanowieniu Eucharystii. Pawłowo-Łukaszowa nazywana jest antiocheńską, Markowo-Mateuszowa – jerozolimską. Niektórzy bibliści wolą mówić o tradycji hellenistycznej i palestyńskiej.
Już dziesiątki lat temu wykazano, że historyczne wydarzenie, jakim była Ostatnia Wieczerza, było przekazywane zasadniczo w dwu nurtach: pierwszy zapisany został przez Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian około 55 roku i przejęty przez Łukasza około 80 roku po Chr., drugi zapisany został przez Marka Ewangelistę nieco przed 70 rokiem i kilka lat później przejęty przez Mateusza. Przyjrzyjmy się najpierw tradycji antiocheńskiej.
Tradycja Pawłowo-Łukaszowa
Rozpocznijmy od tekstu Pawłowego, który pojawił się w korespondencji apostoła z Koryntianami i który jest najstarszym ze wszystkich czterech przekazów:
Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę”. Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: „Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę”. Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie (1 Kor 11, 23-26).
Wziąć chleb – dzięki czynić – łamać
Choć Paweł nie był uczestnikiem Ostatniej Wieczerzy, którą Jezus spożywał ze swymi uczniami, to jednak nie waha się stwierdzić, że tradycję o ustanowieniu Eucharystii otrzymał od samego Chrystusa. Przekaz tradycji rozpoczyna Apostoł Narodów od przytoczenia gestów Jezusa i słów, które wypowiedział tej „nocy, kiedy został wydany”. Ostatnie sformułowanie odsyła do nocy zdrady i wydarzenia śmierci Jezusa. Apostoł zwraca uwagę na sekwencję trzech gestów dokonanych paralelnie nad chlebem i winem: wziąć chleb – dzięki czynić – łamać.
Na początku posiłku paschalnego ojciec rodziny brał do rąk przaśny chleb i w imieniu wszystkich wypowiadał błogosławieństwo: „Błogosławiony bądź Panie, nasz Boże, Królu świata, który z ziemi dajesz nam chleb”. Wszyscy uczestnicy odpowiadali „amen”, a ojciec rodziny dla każdego z nich odłamywał kawałek chleba i rozdzielał go im. Trudno dopatrywać się w geście łamania chleba bezpośrednich aluzji do śmierci Jezusa na krzyżu; interpretacja pasyjna jest zapewne wtórna.

Dobrowolna ofiara z Ciała Jezusa
Następnie apostoł zatrzymuje uwagę czytelników na słowach: „To jest Ciało moje za was”. Jezus wyjaśnia uczestnikom uczty znaczenie chleba, który identyfikuje ze swoim Ciałem i który podaje im do spożycia. Czyni to zupełnie inaczej niż ojcowie rodzin podczas uczt paschalnych. Zgodnie z nakazem Księgi Wyjścia Izraelici wyjaśniali znaczenie chleba niekwaszonego, odwołując się do nocy wyjścia z Egiptu: „Dzieje się tak ze względu na to, co uczynił Pan dla mnie w czasie wyjścia z Egiptu. Będzie to dla ciebie znakiem na ręce i przypomnieniem między oczami, aby prawo Pana było w ustach twoich, gdyż ręką potężną wywiódł cię Pan z Egiptu” (Wj 13, 8-9). Jezus tymczasem identyfikuje chleb ze swoim Ciałem. Dlaczego? Przypuścić należy, że z tego powodu, iż Pięcioksiąg łączy chleb niekwaszony także z mięsem baranka paschalnego: „tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym” (Wj 12, 8). Analogicznie jak ofiara z baranka ratowała życie Izraelitom uchodzącym z Egiptu, tak dobrowolna ofiara z Ciała Jezusa ratuje tych, którzy uczestniczą w Ostatniej Wieczerzy, i tych, którzy będą w sakramentalnym rycie powtarzali gesty i słowa Jezusa wypowiedziane nad chlebem i winem.
Formuła konsekracji chleba zawiera także wezwanie „to czyńcie na moją pamiątkę”, którego brak w słowach wypowiedzianych nad winem. Greckie anamnēsis („pamiątka”) należałoby przetłumaczyć jako „uobecnienie”. Nie chodzi bowiem o uaktywnienie pamięci, ale o akt umysłowy, za pomocą którego wywołuje się z pamięci obraz minionego wydarzenia, by doświadczyć go tu i teraz. W Starym Testamencie pamiętanie, czyli wspominanie minionych wydarzeń zbawczych, jakich Bóg dokonał dla swojego ludu, to nie przypominanie historii, lecz aktualizacja wydarzenia historycznego.
Nowe Przymierze – w Krwi Chrystusa
Jak wiemy, przy końcu uczty paschalnej ojciec rodziny brał do ręki kielich z winem – trzeci z kolei w czasie uczty – trzymał ponad stołem i wypowiadał nad nim modlitwę dziękczynną za posiłek, na którą wszyscy odpowiadali „amen”. Słowa Jezusa wypowiedziane nad kielichem nawiązują do idei Nowego Przymierza. Nowe Przymierze realizuje się – w przeciwieństwie do synaickiego – w Krwi Chrystusa, czyli w Jego zbawczej śmierci.
To czyńcie na moją pamiątkę
Na koniec zauważyć należy brak czasownika „wydać” w przekazie Pawłowym. Choć czasownik ten nie pojawia się w opisie, jego znaczenie zawarte jest już w Pawłowym wyrażeniu „za was”, często wskazującym na odkupieńczy charakter śmierci Jezusa. Po słowach konsekracyjnych nad winem, Paweł przekazuje także Jezusowe wezwanie „to czyńcie na moją pamiątkę”, albowiem powtarzanie słów Jezusa i gestów, które dokonał nad chlebem i winem, jest niczym innym, jak głoszeniem śmierci Pana, „aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26). Tradycyjna interpretacja tych słów wskazuje na to, że Kościół sprawując Eucharystię, będzie głosił śmierć Jezusa do czasu Jego powtórnego przyjścia.