Moja Niedziela

6 LISTOPADA 2022 R.
XXXII Niedziela zwykła

Wszyscy żyją

ŁK 20, 27-38

Odmienność
Saduceusze, pytając Jezusa o życie wieczne, odnoszą je do rzeczywistości doczesnej. Nie możemy się dziwić tej analogii. Przecież my podobnie próbujemy odczytywać wieczność. Nie mamy żadnych możliwości poznania życia pozagrobowego poza wyobrażeniem budowanym na słowach Zbawiciela. Odpowiadając saduceuszom, Jezus ukazuje przede wszystkim, że życie wieczne jest odmienne od doczesnego.
Możliwość
Tak naprawdę możemy domniemać, że saduceuszom nie chodzi o poznanie wieczności. Przecież oni w nią nie wierzą. Bardziej chodzi im o prowokację. Pragną sporu z Jezusem na temat życia po śmierci, w którym to sporze przewidują swoje zwycięstwo. Niemniej mimo intencji sama rozmowa z Rabbim z Nazaretu może stanowić dla nich okazję do podjęcia próby weryfikacji swojego stanowiska.
Prawdziwość
Jezus pozostaje niewzruszony wobec spotykającej go prowokacji. W pierwszej kolejności uświadamia swoich rozmówców, że nie mogą patrzeć na wieczność jedynie z perspektywy porządku doczesnego. W drugiej kolejności bardzo konkretnie wskazuje im na naturę Boga, który będąc Bogiem żyjących, z nich właśnie tworzy swoje Królestwo.

Bóg pozostaje Bogiem w kontekście stworzeń, które żyją. Misja Jezusa miała na celu przywrócić możliwość życia na wieki przez zwycięstwo nad grzechem i jego skutkiem – śmiercią. Dla Boga wszyscy są powołani do życia, więcej – do życia na wieki.

13 LISTOPADA 2022 R.
XXXIII Niedziela zwykła

Świadkowie wytrwali

ŁK 21, 5-19

Zatrwożenie
Nie można się dziwić uczniom, że wobec wydarzeń związanych z pojmaniem, sądem, męką i śmiercią Jezusa są zalęknieni. Z pewnością inaczej wyobrażali sobie przyszłość u boku Mistrza. Nawet jeśli nie dosłownie przyjmowali proroctwa o przywróceniu Królestwa Izraela, to bez mała nie spodziewali się tak tragicznego końca życia swojego Nauczyciela.
Oczy wiary
Jezus, stając pośrodku wystraszonych uczniów w pierwszym rzędzie, przynosi im pokój. Jedynie serca spokojne mogą stać się sercami otwartymi. Otwarte serce zaś sprzyja spoglądaniu oczyma wiary. Dopiero przyjęcie proroctw mesjańskich sercem przepełnionym wiarą daje możliwość zrozumienia ich sensu i prawdziwego przesłania.
Zrozumienie prowadzi do głoszenia
Jezus, ukazując uczniom przedmiot i cel swojej misji, nie ogranicza się jedynie do oświecenia ich serc i umysłów. Ukazuje apostołom, że dar, który otrzymali, nie jest na wyłączny ich użytek. Wskazuje, że to oni właśnie mają świadczyć i głosić ludziom, że w imieniu Jezusa jest zbawienie.

Jako uczniowie Chrystusa jesteśmy zobowiązani do głoszenia Go swoim życiem w sposób wierny i wytrwały.

Adam i Ewa w raju. Bizantyjska mozaika z XII-XIII w. w katedrze Monreale, Włochy / WWW.THEREDLIST.COM

Chrystus Król. Bruno Tschötschel, krucyfiks z kościoła
pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Bierutowie, 1938

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

20 LISTOPADA 2022 R.
Uroczystość Jezusa Chrystusa
Króla Wszechświata

Wspomnij na mnie
w innym życiu

ŁK 23, 35-43

Zobaczyć Jezusa
Jezus znany był między innymi z tego, że dokonał wskrzeszeń. Jego cudotwórcza działalność przysporzyła mu popularności. Czynił lepszym życie ludzi. Można domniemać, że oprócz ciekawości to właśnie chęć lepszego życia przyciągała do Jezusa podróżnych – także tych z odległych krain. Bezpośrednie spotkanie w obliczu wspólnej śmierci spotyka ukrzyżowanych z Jezusem łotrów. Nie przyszli sami, nie z ciekawości, a jednak dane im było być z Nim we wspólnym umieraniu.
Obumieranie
Jezus głosi dość dziwną dla słuchaczy tezę: kto chce zachować życie, ten je straci. Wskazuje na konieczność umierania dla wydania stokrotnych plonów. Taki pogląd wprawia w zakłopotanie: jak można jednocześnie stracić coś i to samo zyskać? Czy współtowarzysz Jezusa w chwili męki mógł o tym myśleć? Nie wiemy, wiemy jednak, że rozpoznał w Jezusie drogę, Drogę na szczęśliwą i wieczną przyszłość.
Królestwo Jezusa
Jezus kreśli wyraźną granicę pomiędzy „tym światem” a swoim królestwem. Podobnie jest z życiem. Ograniczenie spojrzenia na życie wyłącznie do „tego świata” może powodować zatracenie życia wiecznego. Odwrotnie: obumarcie dla tego świata (spojrzenie ku wieczności) daje nadzieję na zmartwychwstanie z Chrystusem. „Dobry łotr” znakomicie rozpoznaje w Jezusie dawcę życia i konsekwentnie granicę między „tym światem” a Królestwem Niebieskim. W tym momencie w jego sercu rodzi się pragnienie wieczności, o którą w pokorze i skrusze prosi Zbawiciela.

Każde wspomnienie na Boże Miłosierdzie jest dobrym krokiem ku zbawieniu, nawet na łożu śmierci. Nie zwlekajmy jednak, prośmy Jezusa, by wspomniał na nas w Domu Ojca już dziś.

27 LISTOPADA 2022 R.
I Niedziela Adwentu

Jezus nie straszy
– przygotowuje

ŁK 24, 37-44

Świadomość końca
Nieuniknioność śmierci jest oczywistością. Śmierć jest końcem okresu zasługiwania i jednocześnie popełniania grzechów. Można zatem upatrywać w niej pewnego rodzaju „koniec świata” w odniesieniu do indywidualnego człowieka. Nie można, idąc trochę za trendami współczesności, wypierać ze świadomości przemijania – raczej zdając sobie z niego sprawę, czynić się gotowym na moment końca.
Nieprzemijalne słowa
Jezus dobitnie podkreśla wartość i nieprzemijalność swoich słów. Słowa Chrystusa jako Słowo Boga ma moc stwórczą. To Jezus jest odwiecznym Logosem – Słowem stwarzającym świat. Skoro Jezus i Jego Słowa są wieczne, to nieprzemijalna jest też obietnica naszego zmartwychwstania – winniśmy tylko dobrze odczytywać „znaki czasu” – wszelkie zjawiska, w jakich Bóg objawia nam swoją wolę.
Niewiadoma
Nieznajomość momentu czasowego, w którym następuje śmierć i koniec polegający na powtórnym przyjściu Chrystusa, może powodować pewien dyskomfort. Wątpliwości zawsze wzbudzają obawę i mieszane uczucia. Tak naprawdę jednak daje nam ona niejako gwarancję gotowości na spotkanie z Jezusem. Jeżeli podchodzimy poważnie do życia wiecznego i nie znamy momentu końca, to staramy się ciągle zachować gotowość na spotkanie.

Nie warto próbować odgadnąć momentu śmierci czy końca świata. Warto raczej starać się odczytywać Słowa Boga względem nas zawarte w tym, co otacza człowieka, wypełniać je i tym samym być gotowym na koniec.

KS. KACPER RADZKI