Papieska Światowa Sieć Modlitwy

listopad 2022

INTENCJA MODLITEWNA – ZA DZIECI, KTÓRE CIERPIĄ


MÓDLMY SIĘ, ABY DZIECI, KTÓRE CIERPIĄ – TE, KTÓRE ŻYJĄ NA ULICY,
OFIARY WOJEN, SIEROTY – MIAŁY DOSTĘP DO EDUKACJI I MOGŁY
NA NOWO ZAZNAĆ UCZUCIA ZE STRONY RODZINY

Przed laty z racji udziału w synodzie generalnym salwatorianów w São Paulo (Brazylia) mogłem po raz pierwszy na własne oczy przekonać się o zjawisku tzw. dzieci ulicy (ang. street children). Współbracia brazylijscy zwracali uczestnikom synodu uwagę na skalę zjawiska i przestrzegali przed niebezpieczeństwem grożącym ze strony dzieci. Problem ten dotyczy nie tylko krajów tzw. Trzeciego Świata i krajów rozwijających się. Jest to problem społeczny także w innych krajach, m.in. w Polsce. Fenomen dzieci ulicy, ze względu na skalę zjawiska, znacznie lepiej opisany jest w literaturze zagranicznej niż w polskojęzycznej. Z rodzimej literatury można wskazać na opracowanie Barbary Adamczyk Dzieci ulicy w Polsce i na świecie. Definicja, typologia, etiologia wydane w 2015 r. nakładem Akademii Ignatianum w Krakowie i jezuickiego Wydawnictwa WAM, jak również wydane w 2016 r. nakładem tych samych instytucji opracowanie zatytułowane Dzieci ulicy w Polsce. Nowe konteksty zjawiska pod redakcją Barbary Adamczyk i Krzysztofa Biela. Dzieci ulicy nie są zjawiskiem zupełnie nowym, bo już Janusz Korczak tak pisał o nich: „Dzieci ulicy czytać nie umieją, książek nie znają, a dzieci złodziejów też są złodziejami”.
We wstępie do książki Dzieci ulicy w Polsce. Nowe konteksty zjawiska możemy znaleźć informację, że według danych UNESCO na świecie żyje około 150 milionów dzieci określanych mianem dzieci ulicy. Kategoria dzieci ulicy nie jest jednolita. Ze względu na sytuację dzieci ulicy można podzielić na trzy kategorie. Pierwsza to te, które pracują na ulicy, jednak mają związek z domem rodzinnym i zwykle wracają do niego na noc (Street working children).
Drugą są dzieci, które praktycznie nie utrzymują kontaktu z rodziną, pracują i w zasadzie mieszkają na ulicy (Street living children), a trzecią dzieci niewolniczo ciężko pracujące lub przebywające w więzieniach (Children at risk). Różnorakie są też przyczyny tego zjawiska. Dla jednych nastolatków ulica jest miejscem pociągającym, gwarantującym niezależność i przygodę, stając się miejscem nawiązywania przyjaźni czy zarabiania na własne życie.
Jednakże większość dzieci ulicy jest efektem przemocy i agresji w rodzinach, ucieczki spowodowanej rodzinną nędzą, są to także sieroty wojenne.

Według danych UNESCO na świecie żyje około 150 milionów
dzieci określanych mianem dzieci ulicy
Na zdjęciu: Żebrzący nastolatek na ulicy Smoleńska w Rosji

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

W takim kontekście ważnym zagadnieniem jest kwestia pomocy dzieciom ulicy. W niektórych krajach zaprzecza się istnieniu zjawiska dzieci ulicy, brakuje także właściwej polityki służącej pomocą. Jednakże w wielu krajach podjęto realizację programów służących pomocą dzieciom ulicy. Część z nich ma zasięg międzynarodowy.
Takim programem jest m.in. Europejska Sieć Pomocy Dzieciom Ulicy na Świecie. Przykładem zaangażowania w pomoc dzieciom ulicy jest również działanie brytyjskiej organizacji pozarządowej Konsorcjum dla Dzieci Ulicy (Consortium for Street Children, CSC). Dzięki staraniom tej organizacji ustanowiono Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy, który obchodzony jest 12 kwietnia. Celem tego dnia jest zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na sytuację dzieci ulicy.
Poza działaniami skupionymi na rozpowszechnianiu wiedzy na temat zjawiska dzieci ulicy i finansowaniem konkretnych przedsięwzięć profilaktycznych i resocjalizacyjnych ważna jest modlitwa. Każdy może zaangażować się w modlitewną pomoc. Warto zwrócić uwagę na Wspólnotę Cenacolo Polska (https://cenacolo.pl/), gdzie można otrzymać pomoc i zaangażować się w pomoc innym. Wspólnota powstała w 1983 r. z inicjatywy włoskiej zakonnicy Elwiry Petrozzi.

KS. BOGDAN GIEMZA