Odra powróciła

O rzece Odrze,
transgranicznej współpracy
i współpracy instytucji publicznych
z ministrem Jackiem Ozdobą
rozmawia

WOJCIECH IWANOWSKI

„Nowe Życie”

Wojciech Iwanowski: Panie Ministrze, co było – już oficjalnie – przyczyną zatrucia rzeki Odry?
Jacek Ozdoba: Na to pytanie odpowiedział świat nauki, nie politycy. To grono ekspertów zebranych przez rząd jest właściwym adresatem i ich raport. Wszystko wskazuje na złotą algę czyli prymnesium parvum. To bardzo inwazyjny i agresywny gatunek. I właśnie w tym kierunku postawiono tezę raportu. Przyczyna naturalna połączona z możliwymi czynnikami ludzkimi. Możliwymi bo nikt nie może odpowiedzieć na 100%. Alga mogła zareagować na wiele czynników, biogeny, niskie bądź wysokie zasolenie, poziom wody, temperatura czy nasłonecznienie. Alga sama w sobie nie jest groźna, dopiero toksyny uwalniane spowodowały śnięcie ryb, saków to nie dotyczy. Dla nas dla ludzi również z wiedzy jaka jest nie ma wpływu ta toksyna i sama alga. Wiemy jedno ten gatunek naturalnie nie występuje w wodach śródlądowych ale eksperci uważają, że spadek zasolenia nic nie zmieni. Oddzielnie prowadzone jest śledztwo prokuratury, czynnik ludzki należy zawsze wykluczyć. Warto wspomnieć, że śnięcia ryb zdarzały się w historii z różnych powodów. Ostatnio tak wielkie dotyczyły naszych poprzedników i Narwi. Wtedy nie było tak kompleksowego raportu. Nie zbadano aż tak wody czy ryb.
Jak na dzień dzisiejszy wygląda sytuacja na rzece?
Rzeka jest najbardziej przebadanym zbiornikiem na świecie. 36 tyś analiz, sztab ludzi i śledztwo. Sprawdzono wszystko co możliwe. Ryzyko powtarzania śnięcia ryb istnieje jak długo będziemy się zmagać z algą w wodzie. W Norwegii czy USA niestety problem występuje i nie został rozwiązany. Dziś sama Odra wydaje się, że wróciła do stanu wody przed problemu. Niepokoił nas ostatnio Kanał Gliwicki.

Przed kilkoma dniami ogłoszono założenia programu Odbudowa ekosystemu i różnorodności biologicznej rzeki Odry. Co stanowi jego istotę?
Aby to uczynić trzeba znać przyczynę śnięcia ryb, dlatego czekaliśmy na raport. Co do odbudowy właściwe są Wody Polskie i to one przedstawiają cały plan.
Podczas sierpniowego kryzysu wskazywano, że nie zadziałały instytucje odpowiedzialne za troskę o rzekę i jej otoczenie. Czy podjęto jakieś decyzje mające usprawnić ewentualne działania w podobnych sytuacjach?
Tu niestety negatywnie należy ocenić reakcję niektórych instytucji i możliwe bagatelizowanie problemu. W tej sprawie toczy się z tego co wiem postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązku. Ja zauważam również problemy systemowe takie jak brak możliwości wpływu na wojewódzkich inspektorów przez Głównego inspektora. Absurd. Dymisja byłego szefa GIOŚ była błędem co zresztą potwierdziło się w dokumentach. Musimy zmienić podział kompetencji. Wyciągnąć wnioski, ja od dawna apeluję o zmianę nadzoru. Inspektoraty podległe pod wojewodów to fatalna konstrukcja. Dualizm decyzyjny. Mój projekt to zmienia.
W tle dyskusji o katastrofie na Odrze pojawiła się kwestia współpracy z Niemcami. Odra jest rzeką transgraniczną. Czy istnieją jakieś stałe i wspólne inicjatywy związane z troską o stan rzeki?
Tu będzie spór co do uregulowania rzeki. Niemcy wszystko co dotyczy inwestycji blokują. Sami mają uregulowane rzeki ale nam tego zabraniają. Przykre co jeszcze warto wspomnieć jest postępowanie naszych sąsiadów, a właściwie nieprawdziwe informacje o rtęci w Odrze.