SŁOWNIK WYRAZÓW BARDZO OBCYCH

Pokój

Polega na zjednoczeniu i przyjaźni zarówno z Bogiem, jak i z bliźnimi.
Człowiek, który wydaje ten owoc, jest wolny od zła moralnego i potrafi żyć z innymi.

KS. ALEKSANDER RADECKI

Wrocław

Pokój jest owocem miłości Boga i bliźniego.
Jeśli żyjesz w zgodzie
z innymi i życzysz im
wszystkiego,
co najlepsze, osiągniesz pokój
(Św. Ojciec Pio)

FREEPIK.COM/PIXABAY.COM/VĂN TĂN

Pokój to także uczucie pozwalające na wyciszenie emocji związanych z uświadomieniem sobie, w jakiej sytuacji znajdujemy się przed Bogiem.
W wyniku grzechu jesteśmy wrogami Boga. Dzięki wierze w ofiarę Jezusa Chrystusa możemy poczuć ulgę i zbytnio nie martwić się grzesznym stanem.
Termin eirene ma w języku greckim dwa zastosowania. Po pierwsze, oznacza ład panujący w mieście czy osiedlu. Miejscowości posiadały urzędnika nadzorującego eirene gminy, czyli nadzorcę pokoju publicznego. W Nowym Testamencie greckie eirene jest odpowiednikiem hebrajskiego szalom i oznacza największe dobro człowieka: spokój serca wynikający ze świadomości, że nasze losy są w rękach Boga.
Autentyczne życie chrześcijańskie charakteryzuje się Bożym pokojem, ponieważ wierni zachowują pokój z Bogiem (Rz 5, 1). Takiego pokoju św. Paweł wielokrotnie życzył adresatom swoich listów (zob.: Rz 1, 7; 1 Kor 1, 3; 2 Kor 1, 2; Ga 1, 3).
I jeszcze jedna odsłona terminu eirene: to spokój ducha i umysłu, który jest dla człowieka potwierdzeniem, że istnieje relacja między nim a Panem Bogiem. Ma rację św. Augustyn, który po burzliwych doświadczeniach swego życia stwierdził: „Niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Bogu!” A czego życzymy naszym zmarłym? „Niech odpoczywają w pokoju wiecznym”.
Dar Chrystusowego pokoju
Nad betlejemską stajenką rozległ się śpiew Aniołów, gdy rodził się Zbawiciel świata: Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania (J 2, 14). Na jeziorze Genezaret, gdy wystraszonym rybakom w łodzi zdawało się, że widzą zjawę, Jezus, krocząc po wodzie, powiedział: Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się! (Mt 14, 27). Zmartwychwstały Pan wiedział, w jakim stanie znajdują się Jego uczniowie i dlatego, przychodząc do nich mimo drzwi zamkniętych, przyniósł im tak bardzo potrzebny dar pokoju (zob. np. J 20, 19).
My wszyscy podczas każdej Eucharystii przed przyjęciem Komunii św. wołamy: „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas pokojem!” I rozsyłani jesteśmy po Mszy św. słowami: „Idźcie w pokoju Chrystusa!”.
Jak wykorzystujemy owoc Ducha Świętego, którym jest pokój?
Wystarczy włączyć TV, radio, internet lub wziąć do rąk codzienne gazety. Nikt nie policzy już wojen i konfliktów, które aktualnie toczą się w świecie. I pewnie nikt z nas już nie wierzy, że ludzkość zdobędzie się kiedykolwiek na likwidację wojsk, arsenałów wszelakiej broni – i tak dzieje się od tysięcy lat! Czy taki stan można uznać za normalny? Z Góry Błogosławieństw usłyszeliśmy, że szczęśliwi będą ludzie wprowadzający pokój, gdyż nazwani zostaną synami Bożymi! (zob. Mt, 5, 9). Czy Pan Bóg może wymagać od swych stworzeń czegoś, co okaże się niemożliwe do realizacji?

Budowanie pokoju trzeba rozpoczynać od samego siebie, od własnego wnętrza
To przecież z wnętrza, z serca człowieka pochodzą wszelkie grzechy – czytamy w Ewangelii św. Marka – także te, które niszczą pokój: złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota (Mk 7, 21-22).
Czy mamy świadomość, że na Eucharystię nie możemy przyjść z zaciśniętymi pięściami, z nieprzebaczeniem, pragnieniem zemsty? Gdyby tak było, to mówi Pan Jezus: Zostaw dar twój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! (Mt 5, 24). Przecież będziemy prosili w Modlitwie Pańskiej: Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom (Mt 6, 12). (Nb. czy wypowiadając te słowa, nie drży nam serce, gdy pomyślimy, że wzorem Bożego przebaczenia byłoby to moje, ludzkie przebaczenie, wobec moich winowajców?) Wezwanie kapłana: „Przekażcie sobie znak pokoju” to moment, w którym każdy uczestnik liturgii rozumie jedno: przebacz – albo wróć! Gest pojednania nie może kłamać; nawet fizyczna nieobecność podczas Eucharystii kogoś, komu nie przebaczam doznanych krzywd, niczego nie zmienia. Znak pokoju oznacza świętą amnestię, która objąć musi wszystkich i wszystkie krzywdy nam wyrządzone. Owoc pokoju jest bardzo kosztowny, to prawda; ale bez niego żyć niepodobna!
Błagajmy o ten dar słowami św. Franciszka z Asyżu:
Dobry Panie, uczyń z nas narzędzia
Twojego pokoju.
Spraw, abyśmy siali miłość tam,
gdzie panuje nienawiść.
Dozwól nieść wybaczenie tam,
gdzie panuje krzywda.
Spraw, abyśmy siali jedność tam,
gdzie panuje zwątpienie.
Dozwól nieść nadzieję tam, gdzie
panuje rozpacz.
Spraw, abyśmy nieśli światło tam,
gdzie panują ciemności.
Dozwól nieść radość tam, gdzie
panuje smutek.
Spraw, abyśmy mogli nie tyle szukać
pociechy, co pociechę dawać.
Nie tyle szukać zrozumienia, co
innych rozumieć.
Spraw, abyśmy mogli nie tyle szukać
miłości, co innych miłować.
Albowiem dając, otrzymujemy, wybaczając,
zyskujemy przebaczenie.
A umierając, rodzimy się do nowego życia.
Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.