HISTORIA Z IPN
75. ROCZNICA DEPORTACJI OBYWATELI POLSKICH NARODOWOŚCI UKRAIŃSKIEJ
NA ZIEMIE ZACHODNIE I PÓŁNOCNE

Akcja „Wisła”

20 kwietnia 1947 r. powołano Grupę Operacyjną „Wisła”. Jej zadaniem była likwidacja
działających w południowo-wschodniej Polsce oddziałów Ukraińskiej
Powstańczej Armii i deportowanie zamieszkującej te tereny ludności ukraińskiej.
Deportacja i rozproszenie, a w konsekwencji polonizacja, miały ostatecznie rozwiązać
problem ukraiński w pojałtańskiej Polsce.

ADAM PACZEŚNIAK

IPN Wrocław

Akcja „Wisła”. Jeden z punktów załadowczych, skąd przesiedleńcy
ukraińscy koleją wyruszali na tzw. Ziemie Odzyskane (IV–VI 1947 r.)

ARCHIWUM IPN, SYGN. IPNBU-3-20-10-18

Wraz z zajęciem do wiosny 1945 r. znacznych obszarów w Europie Środkowej Stalin rozpoczął na podbitych terenach budowanie nowego porządku. Towarzyszyły temu przymusowe wędrówki ludów. Najpierw była to masowa ucieczka przed frontem, a później – deportacje. Obok milionów Polaków i Niemców również setki tysięcy Ukraińców musiały opuścić swe rodzinne strony.
W pojałtańskich granicach Polski znalazło się ok. 650–700 tys. Ukraińców mieszkających w południowo-wschodniej części kraju – od okolic Nowego Sącza przez Beskid Niski, Bieszczady po okolice Przemyśla, wschodnią Lubelszczyznę i południowe Podlasie. Już 8 IX 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN, czyli powołany przez Stalina komunistyczny ośrodek władzy w Polsce) podpisał porozumienie z Ukraińską Socjalistyczną Republiką Sowiecką o przesiedleniu ludności polskiej z dawnych wschodnich województw II Rzeczypospolitej do Polski w jej nowych granicach, a Ukraińców do USRS. Początkowo zakładano dobrowolność przesiedleń do ZSRS. Jednak do końca 1945 r. wyjechało tylko 80 tys. Ukraińców, więc w kolejnym roku władze komunistyczne zastosowały przymus, wysyłając do przeprowadzenia wysiedleń wojsko, KBW, UB i MO.
Żołnierze przeprowadzili pacyfikację kilku wsi, deportowano do ZSRS ok. 300 księży greckokatolickich, a także aresztowano i wydano władzom sowieckim greckokatolickich biskupów przemyskich: Jozafata Kocyłowśkiego i Hrihorija Łakotę. Obaj zmarli w sowieckich łagrach. W 2001 r. Jan Paweł II we Lwowie ogłosił ich (wraz z 25 innymi męczennikami Kościołów wschodnich) błogosławionymi.
Do końca 1946 r. opuściło Polskę ok. 480 tys. Ukraińców. Nadal jednak pozostało ich ok. 150 tys. i nadal istniała UPA. Działania przeciwko niej nie były jednak prowadzone zbyt intensywnie ze względu na zaangażowanie wojska, KBW, UB i MO do walki z polskim podziemiem niepodległościowym, Polskim Stronnictwem Ludowym i ochroną wyborów do Sejmu.
Akcja „Wisła”
Na początku 1947 r., gdy Sowieci nie zgodzili się na kontynuowanie wywózek do siebie, władze rozpoczęły przygotowania do wysiedlenia ludności ukraińskiej na tzw. Ziemie Odzyskane.
Wbrew propagandzie komunistycznej przeprowadzenie deportacji nie było konsekwencją śmierci gen. Karola Świerczewskiego, wiceministra obrony narodowej. Świerczewski zginął 28 III 1947 r. w zasadzce UPA pod Jabłonkami k. Baligrodu i to przyspieszyło całą operację – już następnego dnia członkowie Biura Politycznego Polskiej Partii Robotniczej podjęli decyzję o przeprowadzeniu „akcji represyjnej wobec ludności ukraińskiej” (kryptonim „Wisła”). Jasno wskazano zadanie tej operacji wojskowej – „rozwiązać ostatecznie problem ukraiński w Polsce”. W tym celu utworzono Grupę Operacyjną „Wisła”, która składała się z 5 dywizji wojska, dywizji KBW i pułku MO plus UB, WOP i SOK. Łącznie dowodzący GO „Wisła” gen. Stefan Mossor miał do dyspozycji 21 tys. ludzi oraz eskadrę samolotów i pociąg pancerny. Uzgodniono też zamknięcie granicy z ZSRS i Czechosłowacją.
Operacja rozpoczęła się rankiem 28 IV 1947 r. Wybrane wioski były otaczane przez wojsko, a ich zaskoczeni mieszkańcy otrzymywali 5 godzin na spakowanie się i opuszczenie gospodarstwa.
W rzeczywistości czas na spakowanie dobytku wynosił średnio dwie godziny. Mogli zabrać ze sobą odzież, narzędzia rolnicze, zwierzęta i zapas żywności, ale tylko tyle, ile sami zdołali dowieźć do punktu zbornego.
Wysiedlenia trwały do lata 1947 r. Objęły całą ludność pochodzenia ukraińskiego (w tym Łemków, którzy w zasadzie nie popierali UPA) i nie miało żadnego znaczenia, czy ktoś współpracował z podziemiem ukraińskim, czy nie. Represje objęły nawet tych, którzy wspierali nowe władze. Deportowano rodziny mieszane polsko-ukraińskie, zdemobilizowanych żołnierzy LWP i Armii Czerwonej czy osoby o niewykształconej świadomości narodowej. Nawet członkostwo w PPR nie ratowało przed wywózką! Z woj. krakowskiego, lubelskiego, rzeszowskiego wysiedlono łącznie 33154 rodziny (140662 osoby). Ich nieruchomości zostały im odebrane i w 1949 r. przejął je Skarb Państwa.
Deportacja
Podczas samej akcji wywozowej panował ogromny chaos. Na stacjach załadowczych grupowano zbyt wielu ludzi naraz i brakowało wagonów, które mogłyby ich jak najszybciej zabrać.

Bałagan, strach, zmęczenie i poniżenie towarzyszyły deportowanym na stacjach rozdzielczych, podczas transportu w nieznane i na stacjach docelowych. Część rodzin przekupywała żołnierzy i wracała do swoich domostw, aby dokonać zniszczenia opuszczonego mienia, a ukraińska młodzież uciekała do lasu, zasilając szeregi UPA. Jednocześnie przystąpiono do likwidacji ukraińskiej partyzantki. Do końca lipca 1947 r. zabito lub wzięto do niewoli ponad 1,5 tys. członków UPA. Ci, którym udało się uniknąć zatrzymania, próbowali przebijać się na teren Ukrainy, aby nadal walczyć z sowieckim okupantem. Inni przez Czechosłowację starali się dotrzeć do zachodnich stref okupacyjnych w Niemczech.
Przesiedleńcy, którzy spędzili w drodze do stacji docelowych kilka tygodni, byli wycieńczeni. Brakowało jedzenia i wody pitnej, dokuczały im wszy i świerzb. Najgorsza jednak była niepewność i strach, że jadą na Sybir. Jednym z celów akcji „Wisła” było maksymalne rozproszenie ludności ukraińskiej – w danej gromadzie ludność ukraińska nie mogła przekroczyć 10% populacji. Nie wolno jej było również osiedlać bliżej niż 50 km od granic państwowych i 30 km od granic morskich. Wysiedlonych Ukraińców wg wzorów sowieckich podzielono na trzy kategorie: „A”, „B” i „C”. Kategoria „A” oznaczała osoby notowane przez UB, „B” – osoby, do których miał zastrzeżenia zwiad wojskowy, oraz „C” – osoby z niepochlebną opinią konfidenta lub dowódcy oddziału wysiedlającego (w praktyce dotyczyła całej pozostałej ludności). Za najbardziej niebezpiecznych władze komunistyczne uznały przedstawicieli inteligencji, duchownych greckokatolickich i osoby podejrzane o współpracę z UPA. Ich kierowano od razu do więzień lub Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, który utworzono w dawnej filii KL Auschwitz. Trafiło do niego prawie 2,8 tys. Ukraińców – w tym 823 kobiety, 22 księży greckokatolickich i 3 księży prawosławnych. Ponad 150 z nich zmarło. Na terenie ówczesnego woj. wrocławskiego osiedlono ponad 5000 rodzin, z tego ponad 1100 otrzymało kategorię „A”, ponad 2200 – „B” i ok. 1700 – „C”. Wg danych Sztabu Generalnego WP było to niecałe 19400 osób, wg danych Państwowego Urzędu Repatriacyjnego trochę powyżej 21200 osób.
Warunki osiedleńcze dla ludności ukraińskiej był bardzo złe. W 1947 r. większość gospodarstw była już zajęta przez osadników polskich. Raport wojewody wrocławskiego z III kwartału 1947 r. wskazywał, że „przesiedleńcy żyją w ciężkich warunkach, gdyż objęli gospodarstwa zniszczone. […] w niektórych przypadkach ludność ta nie ma odpowiedniego zabezpieczenia przed deszczem i chłodem”. Najgorzej było w powiatach północnych, gdzie kierowano większość deportowanych, lepsze warunki mieli nieliczni osiedleni w powiatach południowych. Akcja „Wisła” doprowadziła do rozbicia UPA w południowo-wschodniej Polsce, jednak dramat wyrzucenia ze swoich siedzib dotknął często ludzi niezwiązanych z działalnością ukraińskiej partyzantki. Do dziś pojawiają się głosy, że akcja „Wisła” była niezbędnym środkiem w walce z ukraińskim podziemiem. Jednak, jak podkreślają historycy, na przełomie 1946 i 1947 r. licząca maksymalnie 2 tys. osób UPA była w defensywie, a do jej likwidacji wystarczyło przeprowadzenie wojskowej operacji przeciwpartyzanckiej.
Wybrano sowiecki wzorzec odpowiedzialności zbiorowej i zastosowanie represji wymierzonych w ludność cywilną. Wyludnienie znacznych obszarów w Beskidzie Niskim, Bieszczadach, na Pogórzu Przemyskim, Roztoczu i Lubelszczyźnie spowodowało bezpowrotne zniszczenie tworzonego od pokoleń dziedzictwa kulturowego tych terenów.
Zbrodnia komunistyczna?
W roku 1990 Akcję „Wisła” potępił w specjalnej uchwale Senat RP. Uchwała ta od razu została oprotestowana przez postkomunistyczne lobby wojskowe z W. Jaruzelskim na czele, przez co z przyjęcia analogicznego dokumentu zrezygnował Sejm kontraktowy. W 2012 r. prokurator rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej-Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu wszczął śledztwo „w sprawie zbrodni komunistycznej stanowiącej jednocześnie zbrodnię przeciwko ludzkości popełnionej w 1947 r. przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego, a polegającej na przymusowym wysiedlaniu obywateli w wyniku decyzji organów państwa komunistycznego o przeprowadzeniu akcji «Wisła» […]”.