Pierwsze spośród 46 nowych wagonów Moderus
Gamma 2 jeżdżą już po Wrocławiu

Program poprawy stanu technicznego szyn i sieci
trakcyjnej nosi nazwę TORYwolucja

KTO ZYSKUJE NA INWESTYCJACH MPK WROCŁAW?

Nowe oblicze miejskiego przewoźnika

Coraz bezpieczniejszy, wygodniejszy i przyjaźniejszy pasażerom w każdym wieku
– taki jest wrocławski transport publiczny. Miejski przewoźnik kompleksowo poprawia
swoją infrastrukturę i stan taboru. Oto, co zmienia się w MPK Wrocław!

Komunikacja miejska udoskonala się tak intensywnie, że hasła „TORYwolucja” czy „rewolucja taborowa” nie są po prostu sloganami. MPK Wrocław poprawia dziś swoje usługi na bezprecedensową skalę, a podróżni już teraz odczuwają tego pozytywne efekty. Pasażer i jego dobro musi być bowiem na pierwszym miejscu.
Łatwiej wsiadać, przyjemniej jechać
– Bardzo dużo wagi przywiązujemy do tego, by z naszych pojazdów wygodnie mogli korzystać wszyscy, bez względu na wiek i stopień sprawności – wyjaśnia prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. – Zawsze gdy kupujemy nowe pojazdy, myślimy o tych, którzy mają trudności w poruszaniu się, np. są już starsi albo podróżują z dzieckiem w wózku.
MPK realizuje swoje programy pod auspicjami Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Po pozyskaniu aż 200 nowych autobusów i znaczącym odmłodzeniu floty przewoźnik wziął się za tramwaje. Właśnie trwają dostawy 46 zupełnie nowych wagonów Moderus Gamma 2. Do tej pory do Wrocławia dotarło już kilka sztuk takich pojazdów. Pierwszy z nich zdążył otrzymać nawet swoją patronkę – znaną piosenkarkę Marię Koterbską, która przed laty śpiewała „Mkną po szynach niebieskie tramwaje, przez wrocławskich ulic sto…”. – Poważnie myślimy o upamiętnianiu tych, którzy w wielkiej sztafecie pokoleń byli przed nami i którym tak wiele zawdzięczamy – zwraca uwagę prezes MPK. – Ale wspominając tych, którzy tworzyli historię, cały czas myślimy również o tworzeniu przyszłości – podkreśla.
I rzeczywiście, Moderusy Gamma 2 to tramwaje na miarę nadchodzących czasów. Łatwo do nich wejść dzięki podłodze, która jest niska we wszystkich drzwiach. Duże, czytelne wyświetlacze ułatwiają dostrzeżenie numeru linii i kierunku jazdy. Klimatyzacja będzie chroniła pasażerów przed upałami, które coraz częściej nawiedzają Wrocław letnią porą. Tramwaje są wyjątkowo ciche i komfortowe. W niczym nie przypominają tych, które dotarły do miast w czasach Polski Ludowej.
Nie tylko Moderusy. Nawet 40 kolejnych wygodnych tramwajów!
46 tramwajów dla Wrocławia, które już powstają w zakładach poznańskiej firmy Modertrans, to jednak nie koniec pozytywnych zmian w taborze MPK.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i prezes MPK
Krzysztof Balawejder prezentowali wspólnie efekty
kolejnego etapu TORYwolucji

ZDJĘCIA ARCHIWUM MPK WROCŁAW

Przewoźnik już podpisał umowę na dostawę nawet do 40 kolejnych, co najmniej równie wygodnych i nowoczesnych tramwajów. Wyprodukuje je bydgoska spółka PESA Pojazdy Szynowe. – Rozumiemy wyzwania współczesności, a jednym z nich jest walka z nadmiernym hałasem. Hałas szkodzi środowisku i ludziom. Dlatego też nowe tramwaje PESA Twist będą wyposażone w specjalne tłumiki głośnych dźwięków zainstalowane przy kołach – mówi prezes Krzysztof Balawejder. To nie koniec innowacji. Twisty, jako pierwsze tramwaje w Polsce, będą wyposażone w specjalną pętlę indukcyjną, która poprawi słyszalność głosowych zapowiedzi przystanków dla osób korzystających z aparatów słuchowych. To wielka jakościowa zmiana dla osób z dysfunkcjami słuchu.
MPK Wrocław nie tylko kupuje nowe tramwaje, ale także remontuje te starsze. Klimatyzację i nowe udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami mają otrzymać łącznie 42 tramwaje. Faktycznie więc trwa prawdziwa taborowa
rewolucja.
Po wrocławskich szynach tramwaje pomkną gładko
Czymże jednak byłyby nowoczesne, wygodne tramwaje, gdyby nie miały po czym jeździć? Gwałtowne zmiany dotyczą więc nie tylko pojazdów, ale także szyn i sieci trakcyjnej. Program poprawy ich stanu technicznego nosi nazwę TORYwolucja. – To wielka inwestycyjna ofensywa, która nie byłaby możliwa bez wsparcia Prezydenta Sutryka. Nigdy wcześniej nie prowadziliśmy tak szeroko zakrojonych prac nad remontami i utrzymaniem torowisk. Wydajemy na to 80 milionów złotych rocznie – mówi prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. – Ale nie wydajemy tych pieniędzy tylko po to, by je wydać. Chodzi o poprawę bezpieczeństwa i wygody podróżowania – zaznacza. W ciągu pierwszych dwóch lat TORYwolucji MPK przeprowadziło ponad 30 inwestycji, których celem było zmniejszenie liczby awarii torowisk i wykolejeń tramwajów. Na ten rok zaplanowano blisko 20 kolejnych. Prace obejmą m.in. linię na Leśnicę wzdłuż ul. Kosmonautów, torowisko w ciągu ul. Świdnickiej czy trasę przez Podwale od placu Orląt Lwowskich aż do ul. ks. Witolda. Do tej pory natomiast MPK wyremontowało m.in. linię na Biskupin, w al. Hallera czy na ul. Żmigrodzkiej. Wszędzie, gdzie to możliwe, spółka buduje zielone torowiska, które nie tylko wpływają pozytywnie na walory estetyczne, ale też wyciszają pracę tramwaju. – Jesteśmy pewni, że pasażerowie już czują różnicę. Po prostszych torach po prostu przyjemniej się jedzie. Tramwaje mogą rozwinąć większe prędkości, a osoby, które siedzą w środku, nie odczuwają bujania czy szarpania. Podróż w takich miejscach jest bardziej komfortowa i bezpieczna – tłumaczy szef miejskiego przewoźnika. MPK angażuje się także w działalność wybiegającą poza podstawowe obowiązki statutowe. Organizowanie wycieczek edukacyjnych na zajezdniach MPK dla uczniów wrocławskich szkół, lekcje edukacyjne w szkołach, współpraca z policją i strażą pożarną – to wszystko wpływa na rosnące bezpieczeństwo pasażerów i popularyzowanie wiedzy o komunikacji miejskiej.