80. ROCZNICA PRZEMIANOWANIA ZWIĄZKU WALKI ZBROJNEJ NA ARMIĘ KRAJOWĄ

Armia Krajowa

Znoszę dla użytku zewnętrznego nazwę ZWZ. – Wszyscy żołnierze w czynnej
służbie wojskowej w Kraju stanowią „Armię Krajową” podległą Panu Generałowi,
jako jej dowódcy. Stanowisko Pana Generała nosi nazwę Dowódcy Armii Krajowej.
Tak głosiły punkty 1 i 2 komendy Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych gen. Władysława
Sikorskiego skierowane do gen. Stefana Grota-Roweckiego datowanej
14 lutego 1942 r. i noszącej nazwę Rozkaz o zmianie nazwy ZWZ na „Armia Krajowa”.

WOJCIECH TRĘBACZ

Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania
Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu

Wrocław, Dworzec Główny, 1941 r.

ARCHIWUM IPN

Korzenie organizacji sięgają jednak września 1939 roku. W warunkach trwających jeszcze bezpośrednich starć zbrojnych formowały się pierwsze sprzysiężenia w walce z Niemcami i Sowietami. Była to droga ku Niepodległości od Służby Zwycięstwu Polski i licznych samorzutnie powstających tajnych związków bliskich sobie ideowo i o charakterze wojskowym poprzez Związek Walki Zbrojnej. ZWZ powstał z zadaniem „stworzenia ośrodków oporu narodowego” i „współdziałania w odbudowie państwa polskiego na drodze orężnej”.
ZWZ i później Armia Krajowa były organizacjami ogólnonarodowymi, ponadpartyjnymi, skupiającymi w swoich szeregach wszystkich pragnących walczyć z okupantami. Były to tajne związki o charakterze wojskowym.
Walka z okupantami
Wysiłek Armii Krajowej dotyczył wielu bardzo zróżnicowanych obszarów. Akcje informacyjne i propagandowe realizowane poprzez tajne biuletyny, pisma, komunikaty i ich kolportaż. Szkolenie oddziałów konspiracyjnych, tajne szkoły podoficerskie i szkoły podchorążych. Akcje sabotażowe w stosunku do niemieckiego transportu i przemysłu. Po akcji scaleniowej, która podporządkowała AK m.in. Narodową Organizację Wojskową i Bataliony Chłopskie oraz doprowadziła stan liczebny organizacji do ponad 300 tys. żołnierzy, nasiliły się działania we wszystkich obszarach. Ważną zdobyczą wywiadu AK było rozpoznanie niemieckiego ośrodka doświadczalnego broni w Peenemünde. Czynny opór przejawiał się w tzw. walce cywilnej, jak również w akcjach dywersyjnych z bronią w ręku i walce partyzanckiej.
Wraz z rozwojem sytuacji wojennej, kontynuując walkę z Niemcami, rząd polski przygotowywał się do nieuniknionego wkroczenia Armii Czerwonej na teren ziem polskich. Dowódcom AK w terenie nakazano ujawniać się wobec wkraczających wojsk sowieckich, reprezentować wobec nich prawowite władze Rzeczypospolitej i spełniać rolę gospodarza. Całość tych działań nazwano „Burzą”.

Dynamika wydarzeń doprowadziła do tego, że walka o stolicę sprowokowała wybuch Powstania Warszawskiego, współcześnie określanego Bitwą o Polskę. Spowodowane to było głównie wrogim stosunkiem Sowietów do AK i słuszną identyfikacją istnienia Armii Krajowej jako wyrazu dążenia narodu polskiego do niepodległego bytu i niezawisłości państwowej. Po upadku Powstania gen. Tadeusz Bór-Komorowski, który wcześniej objął dowództwo AK w momencie uwięzienia przez Niemców gen. Grota-Roweckiego, przekazał je generałowi Leopoldowi Okulickiemu ps. „Niedźwiadek”.
19 stycznia 1945 r. gen. Okulicki wydał rozkaz do żołnierzy o rozwiązaniu Armii Krajowej, stwierdzając m.in.: Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo słusznej sprawy, o którą walczymy od roku 1939. W istocie bowiem – mimo stwarzania pozorów wolności – oznacza to zamianę jednej okupacji na drugą (…). Polska, według rosyjskiej recepty, nie jest tą Polską, o którą bijemy się szósty rok z Niemcami.
Niepodległościowe podziemie antykomunistyczne
Nie dziwi zatem fakt, że niepodległościowe podziemie antykomunistyczne, ukształtowane na ziemiach polskich po formalnym zakończeniu II wojny światowej, opierało się na oficerach i żołnierzach AK, a swoją tradycję i podstawowe idee czerpało z testamentu Polskiego Państwa Podziemnego.
Wiele organizacji w swojej nazwie bezpośrednio odnosiło się do terminu Armia Krajowa. Komuniści za jedno z głównych zadań propagandowych przyjęli zlikwidowanie legendy AK i ostre represje w stosunku do jej dowódców i żołnierzy. Bohaterowie walki o niepodległość Polski ginęli na skutek wyroków komunistycznych sądów, a pamięć o nich była zohydzana. AK-owcy żyjący w Polsce Ludowej byli szykanowani, kolejne pokolenia okłamywane, a rodziny nie miały możliwości odnalezienia miejsca pochówku swoich bliskich.

   

Groby walczących o niepodległość zostały objęte projektem OCALAMY,
uhonorowano je specjalnym insygnium Ojczyzna Swemu Obrońcy

PRZEMYSŁAW MANDELA/IPN

AK na Dolnym Śląsku
Oczywistym jest, że główny wysiłek działań bezpośrednich Armii Krajowej dotyczył ziem byłej II Rzeczpospolitej, zarówno wobec Niemców, jak i Związku Sowieckiego, niemniej jednak i na Dolnym Śląsku możemy odnaleźć ślady bezpośredniej aktywności i obecności AK-owców. Wyrażają to pomniki, tablice memoratywne i mogiły. We Wrocławiu, a właściwie niemieckim Breslau, oddział specjalny Armii Krajowej Zagra-Lin dokonał zamachu bombowego na Dworcu Głównym. Zadaniem oddziału było prowadzenie sabotażu i dywersji na obszarze Niemiec i terenów do nich przyłączonych w wyniku agresji. 23 kwietnia 1943 roku grupa AK-owców podłożyła bombę na wspomnianym obiekcie. Według źródeł polskich zginęło 4 żołnierzy Wehrmachtu, a kilkunastu zostało rannych.
Zbiorowa mogiła partyzantów AK z ugrupowania Antoniego Hedy ps. „Szary” wraz z pomnikiem żołnierzy Armii Krajowej znajduje się na Cmentarzu św. Rodziny na Sępolnie. Oddział „Szarego” walczył na Kielecczyźnie w latach 1943–1945. Niemcom udało się rozbić jedną z grup konspiracyjnych. Wziętych do niewoli partyzantów z oddziału por. Kazimierza Kosmala ps. „Młot” wywieziono do Wrocławia. Zanim zostali zamordowani 18 lutego 1945 roku, zmuszano ich do pracy przy budowie umocnień „Festung Breslau”. W mogile spoczywają: Bolesław Boreja pseudonim „Sosna”; Kazimierz Dołęga „Skała”; Kazimierz Gładys „Karol”; Wacław Kocia „Jola”; Jan Miziołek „Strug”; Henryk Płuza „Ryś 2”; Jan Rzeszótko „Mewa”; Józef Zagórski „Zawieja”. Mogiła mogła powstać dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, a proboszcz parafii pw. Świętej Rodziny zainicjował utworzenie obok pomnika pola zasłużonych żołnierzy AK, na którym chowani są AK-owcy mieszkający na Dolnym Śląsku.

Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu wraz z Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim prowadzi projekt OCALAMY. W swoim zamyśle dotyczy on osób czynnie zaangażowanych w walce o niepodległość w drugiej i trzeciej dekadzie ubiegłego wieku. Ich groby odnalezione na Dolnym Śląsku zostały uhonorowane specjalnym insygnium Ojczyzna Swemu Obrońcy. W roku rocznicy powstania Armii Krajowej główny nacisk programu zostanie przesunięty na uratowanie od zapomnienia, a nawet w niektórych wypadkach fizyczne ocalenie grobów żołnierzy Armii Krajowej.
Pod patronatem IPN działa Dolnośląska Rodzina Szkół im. Armii Krajowej i Bohaterów Armii Krajowej. Obecnie zrzeszonych jest w niej 17 szkół podstawowych i liceów ogólnokształcących z Oleśnicy, Żórawiny, Niechlowa, Wałbrzycha, Strzelina, Prus, Wrocławia, Milicza, Trzebnicy i Lubiąża. Realizują liczne projekty edukacyjne i memoratywne, wykorzystując dorobek historyczny i bogatą tradycję Polskiego Państwa Podziemnego.
Był to fenomen na skalę światową stworzony przez Polaków działających w warunkach okupacji niemieckiej i sowieckiej. Zbrojnym ramieniem Państwa Podziemnego była Armia Krajowa. Upamiętnianie AK i Bohaterów AK jest działaniem koniecznym dla podtrzymania moralnej i niepodległościowej tradycji, która jeszcze niedawno pozwoliła Polakom przetrwać czas dyktatury komunistycznej, a teraz jest elementem tożsamości narodowej i państwowej.

MATERIAŁ
PRZYGOTOWANY PRZEZ: