Polski Ład. To wszystko jest możliwe!

Polski Ład to nasze marzenie o Polsce
zasobnej i nowoczesnej, ale to też
ambitny i realistyczny plan działania.

MATEUSZ MORAWIECKI

Prezes Rady Ministrów RP

Premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia
Rady Ministrów w Kancelarii Premiera

KRYSTIAN MAJ/KPRM

Boże Narodzenie to czas nadziei, wspólnoty i miłości. Ta nadzieja jest nam wszystkim potrzebna zwłaszcza po 2 latach ciężkiej walki z pandemią. Polski Ład jest strategią, która pozwoli nam wrócić na tory rozwoju i odzyskać bezpieczną przyszłość.
Czas kryzysu – czas odbudowy
Pandemia koronawirusa uderzyła w cały świat z siłą huraganu. Z dnia na dzień zagroziła tysiącom polskich firm. Polska gospodarka mogła wrócić do lat 90. Widmo bezrobocia było realnym zagrożeniem. A jednak żaden z tych najczarniejszych scenariuszy się nie zrealizował. Przetrwaliśmy! Przetrwaliśmy, bo nareszcie mamy państwo, które w czasie próby jest przy obywatelach. Przeznaczyliśmy ponad 230 mld zł na pomoc przedsiębiorcom i ratowanie miejsc pracy. Mogliśmy tego dokonać, bo przez 5 lat robiliśmy prządki w budżecie i kiedy przyszedł czas, byliśmy gotowi. Naprawione finanse publiczne stały się zbawienną poduszką bezpieczeństwa w miesiącach kryzysu.
To nie oznacza, że wszystkie problemy są już za nami. Nadal musimy być ostrożni. Nowe odmiany wirusa są coraz bardziej zaraźliwe. Pandemia nie minie, dopóki nie osiągniemy odporności zbiorowej poprzez szczepienia. Im szybciej, tym lepiej. Dziś każdego dnia tysiące niezaszczepionych ludzi walczy o życie w szpitalach. Gdyby mogli, cofnęliby czas i skorzystali ze szczepionki. Musimy wyciągnąć wnioski z tej lekcji i zaszczepić się. Dla siebie, dla swoich bliskich, dla Polski.
Szczepienie to cel, który musimy zrealizować niemal natychmiast. To samo dotyczy walki z inflacją. Wzrost cen to konsekwencja pandemii i mierzy się z nim cały świat. Ale tak jak przygotowaliśmy Tarczę Antykryzysową dla przedsiębiorców, tak teraz wprowadzamy Tarczę Antyinflacyjną dla wszystkich Polaków.
Walka z konsekwencjami pandemii wymaga myślenia długofalowego. Nie wystarczy leczyć objawów. Trzeba skoncentrować się na całościowej przebudowie gospodarki, tak by jeszcze lepiej pomagała realizować marzenia i aspiracje Polaków. Właśnie dlatego powstał Polski Ład.
Polski Ład dla zwykłych ludzi
W ostatnich miesiącach o Polskim Ładzie powiedziano już wiele. Ale dobrych wiadomości nigdy dość. Bo faktycznie Polski Ład to dobra wiadomość dla Polski i Polaków. Stawka jest jasna: chcemy, by nareszcie Polacy zaczęli zarabiać i żyć na poziomie europejskim. Od początku naszych rządów wszystkie decyzje gospodarcze są podporządkowane jednemu celowi strategicznemu: poprawie poziomu życia zwykłych obywateli. Dzięki rozsądnej polityce gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości spadło bezrobocie, a jednocześnie wzrosły wynagrodzenia. Naszym wielkim osiągnięciem jest ucywilizowanie stosunków pracy poprzez wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej. Można powiedzieć, że przywróciliśmy godność pracy, a ta nareszcie naprawdę się opłaca. A przecież jeszcze kilka lat temu wielu zwykłych Polaków doświadczyło, czym był dziki kapitalizm. Dziś trudno sobie to wyobrazić, ale jeszcze w XXI wieku tysiące Polaków harowało za 5 zł za godzinę. Trudno właściwie zrozumieć, jak w ogóle można w takiej sytuacji mówić o realizacji europejskich wartości.
Przede wszystkim nasza formacja traktuje państwo na serio. Dlatego od samego początku naszych rządów zabraliśmy się do uszczelnienia systemu podatkowego. Coś, co naszym poprzednikom nie mieściło się w głowie, stało się faktem. Pieniądze z podatków zaczęły wreszcie wpływać do budżetu państwa, zamiast nabijać majątki VAT-owskich mafii. To dzięki naprawie finansów publicznych można było bezpiecznie sfinansować takie programy, jak 500+, 300+ czy 13. i 14. emerytura, a tym samym sprawić, by większość obywateli zaczęła korzystać z owoców wzrostu gospodarczego. Przywrócenie godności pracy i życia – to był pierwszy etap naszych rządów. Teraz idziemy krok dalej. Polski Ład to nie tylko kontynuacja polityki bogacenia się szerokiej rzeszy naszego społeczeństwa, ale także wielki plan cywilizacyjnego awansu naszego kraju.

Podatkowe fair play
Jak wygląda Polski Ład w praktyce? Od 1 stycznia wchodzi w życie historyczna obniżka podatków. Nikt nie zapłaci ani złotówki od zarobków do 30 tys. zł, a dodatkowo podnosimy drugi próg podatkowy aż do 120 tys. zł. Obniżka będzie dotyczyć tych, którzy zarabiają mniej, ale także polskiej klasy średniej. Obniżamy także podatki ryczałtowe m.in. dla specjalistów IT i lekarzy. W konsekwencji w kieszeniach Polaków zostanie 17 mld zł rocznie, a na nowych rozwiązaniach skorzysta blisko 18 mln obywateli.
Wiem, że wielkie liczby nie zawsze pokazują istotę zmian. Dlatego warto przytoczyć konkretne przykłady. Pracownik zarabiający „na rękę” 2900 zł zyska co miesiąc 113 zł, a osoba zarabiająca na swojej działalności „na czysto” 3300 zł miesięcznie będzie miała dodatkowo ok. 1000 zł rocznie. Na reformie podatkowej zyska dziewięciu na dziesięciu emerytów. Przykładowo senior otrzymujący 2660 zł na konto, zyska dodatkowe 1600 zł rocznie, a małżeństwo emerytów, z których jedna osoba otrzymuje minimalną emeryturę, a druga emeryturę na poziomie średniej, otrzyma co miesiąc blisko 250 zł więcej „na rękę”. Jednocześnie z obniżką podatków wyrównujemy zasady płacenia składki zdrowotnej dla mniej zamożnych i dla tych najbogatszych. Do tej pory było tak, że np. wrocławski prawnik, który zarabia 40 tys. miesięcznie, płacił efektywnej składki zdrowotnej 53 zł miesięcznie. To mniej niż każdy zwykły pracownik na etacie. Takie rozwiązanie jest jawnie niesprawiedliwe i nie było go nigdzie indziej w całej Unii Europejskiej. Kończymy z tym. Dlaczego? Dlatego, że musimy zainwestować większe pieniądze w służbę zdrowia. Po pandemii wszyscy ten cel traktujemy jako oczywisty. Dlatego wszyscy musimy się uczciwie złożyć na jego realizację.
Państwo prorodzinne
Na rozwiązaniach Polskiego Ładu szczególnie zyskają rodziny. Państwo polskie rozciągnie parasol ochronny nad rodzicielstwem, nad małżeństwami i dziećmi. To nie tylko kwestia szacunku dla tradycji. To także głębokie zrozumienie tego, że w nowoczesność lepiej wchodzić z silną, dostatnią rodziną.
Rząd docenia niezwykły trud wychowania, jaki biorą na siebie rodzice. Zdajemy też sobie sprawę, że dla większości rodzin koniec płatnego urlopu macierzyńskiego jest dużym wyzwaniem finansowym. Dlatego od 1 stycznia wprowadzamy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Dzięki temu nowemu rozwiązaniu rodzice otrzymają dodatkowe 12 tys. zł na opiekę nad każdym drugim i kolejnym dzieckiem w okresie od 12. do 36. miesiąca życia. Dodatkowo dla rodzin 4+ wprowadzamy zerową stawkę PIT aż do kwoty 231 tys. rocznego dochodu małżonków, a to oznacza nawet kilkaset złotych miesięcznie „na rękę” więcej dla dużych rodzin. Ale to nie wszystko. Polski Ład to nowe środki na inwestycje, które nie tylko zmienią naszą okolicę, ale też wygenerują tysiące nowych i dobrze płatnych miejsc pracy.
Polski Ład to krok w kierunku budowania klasy średniej z prawdziwego zdarzenia, którą zbudują miliony polskich rodzin. To miliony rodzin, które stać na zakup samochodu bez popadania w długi, które stać, by dziecku kupić smartfona, które przestaną się zastanawiać, czy pojechać na wakacje, czy wyremontować mieszkanie, a zaczną planować, gdzie pojechać na wakacje i jak wyremontować własne mieszkanie.
To wszystko jest możliwe!
Polski Ład to nasze marzenie o Polsce zasobnej i nowoczesnej, ale to też ambitny i realistyczny plan działania. Wiele osób pyta, czy to wszystko jest możliwe, a część wprost zarzuca, że Polski Ład to plany bez pokrycia. Pamiętam, jak to było, kiedy wprowadzaliśmy 500+. To się nie miało udać, to miało zrobić z Polski drugą Grecję. Dziś nasi krytycy znowu mówią to samo. To się nie uda. Ale my już udowodniliśmy, że inna polityka jest możliwa. Że dotrzymujemy słowa. Kiedy inni debatują o swojej politycznej przyszłości, my zakasujemy rękawy i pracujemy na rzecz przyszłości Polski i Polaków.