dla dzieci
BOHATEROWIE BIBLIJNI

Emmanuel – Jezus puka do drzwi serca

Oto stoję u drzwi i kołaczę.
(Księga Apokalipsy św. Jana 3, 20)

Zbliża się czas świąt Bożego Narodzenia – pamiątki przyjścia na nasz świat Jezusa, Syna Bożego – i zaczynamy przygotowania do przyjęcia Dzieciątka. Chodzimy do kościoła na roraty, sprzątamy w domu, szykujemy świąteczne potrawy albo w tym pomagamy… wszystko po to, aby dobrze przyjąć Nowonarodzonego. By być gotowym na przyjście Pana.
Warto uświadomić sobie, że Chrystus stale puka do drzwi naszego serca. On pragnie być z nami każdego dnia, nie tylko w Boże Narodzenie. Nie wchodzi jednak bez naszego zaproszenia, przyzwolenia. Chce, byśmy Go wyczekiwali, szukali Jego obecności, starali się o nią. Nasze pragnienie spotkania z Panem jest otwarciem drzwi dla Niego. Wystarczy, że są uchylone – ale z każdym kolejnym dniem możemy je otwierać coraz szerzej. Dzięki temu obecność Jezusa staje się coraz mocniejsza. Gdy On przychodzi, napełnia nasze serca swoim pokojem i miłością. Jego łaska umożliwia coraz większą bliskość – sam to obiecuje: Jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3, 20b).
Co znaczy ta obietnica? Za ziemskiego życia Jezusa spożywanie z kimś posiłku świadczyło o dużej bliskości osób. Nie wszystkich zapraszano do domu. Pomyśl: Jezus pragnie i obiecuje, że usiądzie z tobą do stołu. Będziecie wspólnie spędzać czas, jeść dobre potrawy, rozmawiać – bez pośpiechu, w miłej atmosferze, w przyjaźni.
Jak jednak to dzisiaj zrealizować? Przecież fizycznie, widzialnie Jezus nie usiądzie z tobą do stołu – więc jak?
Spotkanie z Jezusem odbywa się w modlitwie – i jest to prawdziwe spotkanie. Możesz rano, gdy się obudzisz, porozmawiać z Jezusem, posłuchać albo przeczytać Jego Słowo (zapisane w Piśmie Świętym), pobyć z Nim. Wyobrazić sobie, że przytulasz się do Niego, opierasz głowę na Jego ramieniu. A On jest bardzo blisko ciebie. To staje się rzeczywistością.
I ta obecność, wspólne przeżywanie dnia może trwać przez cały czas, chwila po chwili, godzina po godzinie. Jezus od ciebie nie odejdzie, jeżeli ty o Nim nie zapomnisz, jeśli będziesz w myślach wracać do Jego obecności. W ten sposób zawsze masz przy sobie swojego najlepszego Przyjaciela.

ILUSTRACJA MWM

On poprzez Ducha Świętego prowadzi cię, uczy, jak postępować, co robić. Pociesza i umacnia, kiedy tego potrzebujesz. Warunkiem jest twoje pragnienie takiego przeżywania czasu i trwanie w tym swoim umysłem i sercem. Wydaje ci się to skomplikowane? Jest tak tylko na papierze – spróbuj choćby teraz powiedzieć do Chrystusa: Przyjdź, Panie Jezu. Przekonasz się, że On spełni swoją obietnicę.
A obiecuje jeszcze więcej: Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia (Ap 21, 6b). Jezus chce wypełnić twoje najgłębsze potrzeby i pragnienia – obdarzyć cię swoją miłością, która je zaspokoi. Właśnie Jego miłość przynosi szczęście, pokój, radość, które nigdy się nie kończą i nie ustają. Tego wszyscy najbardziej pragniemy, a już dziś możemy zacząć tego doświadczać.
W pełni poznamy Boga i Jego miłość dopiero w niebie. Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie (Ap 21, 3).

EWA CZERWIŃSKA