dla dzieci

BOHATEROWIE BIBLIJNI

Ezechiel – wizja chwały Bożej

Otworzyły się niebiosa i doświadczyłem widzenia Bożego.
(Księga Ezechiela 1, 1b)

Nasz bohater, prorok Ezechiel, pochodził z rodu kapłańskiego i sam był kapłanem. Wraz z Izraelitami deportowanymi do Babilonu w 597 r. przed Chr. znalazł się na wygnaniu. Zamieszkał w Tell-Abib nad rzeką (kanałem) Kebar.
Pięć lat później miał spektakularne widzenie chwały Bożej. W opisie tego, co zobaczył, występuje wiele porównań, określeń przybliżonych i symbolicznych. Obrazy przesuwające się przed jego oczami były po ludzku nie do opisania, przekraczały możliwości naszego języka.
Całe to wydarzenie jest bardzo wyjątkowe. W tamtych czasach, kiedy Duch Święty zstępował tylko na niektóre osoby i do specjalnych zadań, „zwykli” ludzie nie mogli zobaczyć Bożej chwały. Nawet bali się, że to spowodowałoby ich śmierć. Od razu zatem wiemy, że Ezechiel został przez Boga wybrany i powołany do specjalnej misji. Jest to równocześnie powołanie go na proroka – ma przekazywać Izraelitom słowa samego Boga. I będzie to robić przez ponad dwadzieścia lat.
W obserwowanej scenie Ezechiel widzi Boży „rydwan”: Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący „oraz blask dokoła niego”, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, „ze środka ognia” (Ez 1, 4).
Wewnątrz znajdowały się cztery istoty żywe o postaci człowieka. Każda posiadała cztery twarze i cztery skrzydła – z prawej strony była to twarz człowieka i lwa, z lewej cielca i orła. Pod skrzydłami miały ręce. Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się (Ez 1, 12).
Jakby ten widok nie był dość skomplikowany, w środku ukazały się i poruszały niby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni (Ez 1, 13b). Istoty żyjące biegały jak błyskawice tam i z powrotem. Przy każdej z nich było na ziemi koło błyszczące jak topaz, wszystkie cztery jakby jedno w drugim. Poruszały się razem z istotami żyjącymi i tworzyły obręcz pełną oczu. Ponad nimi rozciągało się jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący (Ez 1, 22b). Natomiast ponad sklepieniem było coś, co wyglądało jak szafir, a miało kształt tronu, a na nim zarys postaci człowieka (Ez 1, 26b). Wokół niej roztaczał się blask. Taka wizja z pewnością może oszołomić! 

ILUSTRACJA MWM

I taki skutek wywarła na Ezechielu: Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie padłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego (Ez 1, 28b). Ezechiel upadł na twarz, ponieważ doświadczył bardzo bliskiego spotkania z żywym i Wszechmocnym Bogiem. Przekonał się „namacalnie”, Kim On jest. I chociaż brakuje słów i obrazów, by oddać to wydarzenie, wywiera ono wpływ na całe dalsze życie proroka.
Zapewne ani ty, ani ja nie będziemy mieć aż tak niezwykłych przeżyć. Jednak każdy z nas ma możliwość spotkania z Bogiem nawet codziennie – On nas do tego zaprasza. Posłał nam i posyła nadal swojego Świętego Ducha, żebyśmy mogli „wchodzić” w Bożą bliską Obecność – zarówno w świętych sakramentach, jak podczas modlitwy i lektury Pisma Świętego.
Sam Bóg w Trójcy Jedyny pragnie być dzisiaj blisko ciebie. Jak Mu odpowiesz?

EWA CZERWIŃSKA