dla dzieci
BOHATEROWIE BIBLIJNI

Dwunastu synów Jakuba

Nie podnośmy ręki na niego, wszak jest on naszym bratem.
(Księga Rodzaju 37, 1-36)

Jakub, syn Izaaka wraz z rodziną mieszkał w Kanaanie. Prowadzili pasterski tryb życia. Jego dwunastu synów pochodziło od dwóch żon: Lei i Racheli oraz dwóch ich niewolnic: Zilpy i Bilhy. Ojciec wyraźnie wyróżniał dzieci ukochanej żony Racheli – Józefa i najmłodszego Beniamina. Urodziła ich, kiedy Jakub był już w sędziwym wieku.
Taka nadzwyczajna przychylność Jakuba wobec Józefa stała się powodem do zazdrości dla jego dziesięciu starszych braci. Na dodatek ojciec podarował Józefowi piękną szatę. To jeszcze bardziej rozwścieczyło braci, już nie potrafili z nim rozmawiać jak rodzeństwo. Sny Józefa sugerujące, że jedenastu braci, a także rodzice będą składać mu pokłon, przelały czarę goryczy. Józef miał wtedy siedemnaście lat.
Pewnego dnia Jakub poprosił Józefa, by poszedł do braci, którzy paśli trzody w Sychem, i sprawdził, czy wszystko jest tam w porządku. Odpowiedział mu [Józef]: Jestem gotów (Rdz 37, 13b). I wyruszył z doliny Hebronu, ubrany w odświętny płaszcz od ojca. Nie znalazł braci w miejscu, gdzie mieli przebywać, więc błąkał się, nie wiedząc, co robić. Na szczęście jakiś człowiek poinformował go: Odeszli stąd, ale słyszałem jak mówili: Chodźmy do Dotain (Rdz 37, 17). Dzięki temu mógł ich odszukać.
Bracia zobaczyli go z daleka i uknuli przeciw niemu spisek: Oto tam nadchodzi ten, który miewa sny! Teraz zabijmy go i wrzućmy do studni (Rdz 37, 20). Najstarszy Ruben próbował ratować Józefa i przekonał pozostałych, by go nie mordowali. Wrzucili go zatem do pustej studni.
Kiedy jedli posiłek, przechodziła w pobliżu karawana kupców zmierzająca do Egiptu. Juda wpadł na pomysł, żeby sprzedać im Józefa. I usłuchali go bracia. I gdy kupcy madianiccy mijali ich, [bracia], wyciągnąwszy spiesznie Józefa ze studni, sprzedali go Izmaelitom za dwadzieścia [sztuk] srebra, a ci zabrali go z sobą do Egiptu (Rdz 37, 27b- 28). Rubena nie było przy tym.
Potem bracia zamoczyli szatę Józefa we krwi koziołka i posłali ojcu – oczywiście pomyślał, że jego ukochanego syna rozszarpało jakieś dzikie zwierzę. Jakub tak rozpaczał po tej stracie, że nikt nie potrafił go pocieszyć.
Tymczasem Józef został sprzedany urzędnikowi faraona w Egipcie, zwierzchnikowi dworzan królewskich.

ILUSTRACJA MWM

Czy ta, zdawałoby się, całkiem smutna opowieść, może nas czegoś nauczyć? Spotykamy w niej rodzinę, w której nie dzieje się dobrze, choć jest to dom Jakuba, wybranego przez Boga – tego, który otrzymał od Niego imię Izrael i od którego pochodzi dwanaście pokoleń narodu wybranego.
Czynów braci nie powinniśmy naśladować, nie wolno nam kierować się złością, zazdrością ani nienawiścią wobec kogokolwiek, zwłaszcza względem naszych bliskich. Widzimy jednak, że Bóg wybiera zwykłych, słabych ludzi do wypełnienia przez nich Jego zamiarów.
Każdy z nas, w swojej rodzinie, sytuacji i okolicznościach zostaje przez Boga wybrany. Także tobie Bóg daje w życiu specjalne zadania, których nikt inny nie wykona tak dobrze jak ty.
Bóg też mimo zła popełnionego przez braci Józefa ostatecznie wyprowadzi z tego nieszczęścia dobro – dzięki temu, że Józef nie przestaje Mu ufać, o czym dowiadujemy się z dalszego ciągu tej historii.
Ty również możesz już dziś starać się we wszystkim, co ci się przydarza, szukać dobra, które Bóg z tego wyprowadzi, i dziękować Mu za to.

EWA CZERWIŃSKA