DOLNOŚLĄSCY KAPŁANI

Ks. infułat prof. dr hab. Jan Krucina

Poznać i ukochać

25 września, gdy „Na Anioł Pański biły dzwony”, Oblubieniec nadszedł,
przybył po oczekującego, od prawie 92 lat, Jego przyjścia ks. prof. Jana Krucinę.

„NOWE ŻYCIE”

Ks. Jan Krucina

ANDRZEJ DULIBA

Jan Krucina urodził się w górniczej rodzinie 14 października 1928 r. w Darkowie na Śląsku Cieszyńskim, w ówczesnej Czechosłowacji. W 1934 rozpoczął naukę w polskiej szkole, zwieńczoną maturą w 1947 r. Już wtedy swoją dziecięcą i młodzieńczą pobożnością był blisko Pana Boga.
Miłość wiedzy i mądrości
Ks. Jan Krucina uważał, że w relacji z Panem Bogiem nie wystarczy sama wiara, miłość, duchowość, uniesienie, ale potrzebna jest również refleksja intelektualna. Oczekiwanie na Boga, pragnienie zbawienia ma się wiązać nie tylko z zaangażowaniem serca, ale także z wprzęgnięciem rozumu. Ksiądz Infułat pragnął wiedzieć, na czym polega zbawienie, chciał poznać Tego, który zbawia, wiedzieć, kim jest Ten, na spotkanie z którym oczekuje, gdyż trudno kochać kogoś, kogo się nie zna.
Roztropność nakazywała mu posiąść wiedzę, dlatego z chęcią podejmował nowe wyzwania naukowe.
Najpierw studia w seminarium duchownym w Ołomuńcu, a następnie we Wrocławiu, studia filozoficzno-społeczne i pastoralne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie obronił doktorat i przeprowadził przewód habilitacyjny.
Podczas lubelskich studiów szczególnie zafascynowały go seminaria z nauk społecznych prowadzone przez prof. Czesława Strzeszewskiego i ks. Józefa Majkę.

Po doktoracie przez 15 lat, do 1980 r., dojeżdżał z wykładami na KUL.
Oprócz wykładów we wrocławskim seminarium i na wydziale teologicznym w 1981 r. prowadzi zajęcia z etyki społecznej i politycznej na Politechnice Wrocławskiej. Fascynował się katolicką nauką społeczną, jednak wraz z przyjściem do Wrocławia ks. prof. Józefa Majki jemu ustąpił miejsca, a sam zajął się teologią praktyczną (wolał to określenie niż teologia pastoralna).
Powstały wówczas liczne artykuły, książki, zapraszany był Ksiądz Profesor z wykładami na sympozja i konferencje – jego wykłady zawsze były dynamiczne, inspirujące, pobudzające myślenie, poruszające umysł.
Ks. Krucina dbał o możliwość zdobycia wiedzy przez innych. Troszczył się o edukację poszczególnych osób, swoich uczniów, prowokował do myślenia, mobilizował, czasami nawet ostro, gdyż nie tolerował „chałtury”. Wypromował 10 doktorów, ponad 50 licencjuszy i 340 magistrów. Był promotorem czterech doktoratów honoris causa.
Recenzował habilitacje i doktoraty, m.in. doktorat abp. Józefa Kupnego.
Ks. Jan Krucina z pasją troszczył się o instytucje służące zdobywaniu wiedzy. Do ostatnich dni interesował się tym, co dzieje się na Papieskim Wydziale Teologicznym.

Wykład ks. prof. Jana Kruciny
podczas XXXII Wrocławskich
Dni Duszpasterskich,
29 sierpnia 2002 r.

ARCHIWUM NOWEGO ŻYCIA

Już w latach 60. wspomagał abp. Bolesława Kominka w zabiegach o akademickość teologii we Wrocławiu. Gdy w 1968 r. prowadzone we wrocławskim seminarium studium teologii zostało uznane przez Stolicę Apostolską za kontynuację przedwojennego Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, ks. Krucina został prorektorem z zadaniem ukształtowania struktur uczelni.
Od 1970 r. tworzył z ks. Józefem Majką, sprowadzonym do Wrocławia w celu objęcia funkcji rektora seminarium duchownego i wydziału teologicznego, zgrany duet kształtujący akademickość uczelni, dbający o naukowość kadry i studentów. W 1988 r. ks. Jan Krucina, w związku z chorobą ks. Majki, przejął berło rektorskie PWT. Po czterech latach zrezygnował z ponownego kandydowania, ale nie zwolnił się ze służenia pomocą i życzliwą radą swoim następcom.
Podczas jego kadencji rektorskiej miała miejsce pierwsza habilitacja, ks. Edwarda Góreckiego (1989 r.), a także podjął w 1991 r. rozmowy z Uniwersytetem Wrocławskim dotyczące powrotu wydziału teologicznego w struktury uniwersytetu – ta niezrealizowana idea towarzyszy Księdzu Profesorowi do końca życia. Wraz z ks. Majką stworzył rocznik naukowy „Colloquium Salutis” oraz zainicjował odbywające się do dziś Wrocławskie Dni Duszpasterskie.
Ks. Krucina zaangażowany był również na arenie ogólnopolskiej w różnorodne inicjatywy akademickie, spośród których na szczególną uwagę zasługuje organizowanie spotkań sekcji wykładowców katolickiej nauki społecznej, która była kontynuatorką Sekcji Socjologicznej Zakładów Teologicznych założonej jeszcze przez kard. Stefana Wyszyńskiego.
Miłość do człowieka
Ks. Jan Krucina zafascynowany był człowiekiem, ale nie wyizolowanym, egoistycznym, myślącym tylko o sobie, lecz będącym istotą społeczną, rozwijającym się wśród innych i ubogacającym swoimi talentami innych.
Miłość do drugiego człowieka była praktyką życia Księdza Profesora, pomagał materialnie wielu osobom, nawet gdy po czasie zdawał sobie sprawę z tego, że dał się naciągnąć – nie miał żalu, pretensji, „to nic wielkiego, nic się nie stało”, mawiał. Niósł również pociechę duchową, starał się pomóc naprostować pogmatwane ścieżki ludzkiego życia. Młodych zachęcał, by wymagali od siebie – „Jak zachowa młodzieniec swą drogę w czystości?” – prowokował do samodzielnego, odpowiedzialnego decydowania. Spotykał się z tymi, którzy potrzebowali rady czy zwykłego ludzkiego wysłuchania, im był starszy, tym był bardziej cierpliwy i wyrozumiały. Pociechę duchową niósł także w konfesjonale. Gdy jeszcze był sprawny i codziennie celebrował Święte Misteria w katedrze, najpierw siadał w konfesjonale, wysłuchiwał spowiedzi.
Ks. Jan Krucina pragnął spotkań z drugim człowiekiem, nie męczył się tymi spotkaniami. Chciał rozmawiać, słuchać, opowiadać. Jeśli innym czas nie pozwalał na dłuższe rozmowy, bo obowiązki, zajęcia, to zachęcał, by część dokumentów, spraw odsunąć na prawo, drugą część na lewo i stworzyć przestrzeń na spotkanie z człowiekiem.
Podczas obiadów w małym refektarzu w seminarium duchownym z udziałem ks. Kruciny czas płynął wolniej, a samo spotkanie nie tylko było spożyciem posiłku, lecz także ucztą duchową.

Miłość okazywana człowiekowi objawiała się w życiu ks. Kruciny także w miłości społecznej. Solidarność, pomocniczość, dobro wspólne to nie były tylko zasady społeczne, których nauczał, nad którymi przeprowadzał refleksję naukową.
Wierzył, że są one możliwe do realizacji, dążył do tego, by one kształtowały rzeczywistość społeczną w Polsce. Zafascynowany był odrodzeniem samorządności w naszym kraju, wygłaszał wiele prelekcji, zachęcał do kształcenia działaczy społecznych, zakładania stowarzyszeń.
Jednocześnie mocno podkreślał, że działalność społeczna, polityczna i gospodarcza musi być oparta na wartościach wyniesionych przede wszystkim z domu rodzinnego, powinna być zakorzeniona w niezbywalnej godności człowieka. We wstępie do niewielkiej książeczki Przestrzeń samorządu pisał jakże aktualnie: „Człowiek potrafi przeciwstawić się współczesnym, a do tego anonimowym niekiedy naciskom, jeżeli znajdzie oparcie w świecie wewnętrznym, wypromieniowanym z własnej niepowtarzalnej godności.
Musi jednak, wraz ze swoją godnością, wyrastać w kręgu rodziny, sąsiedztwa, wspólnoty parafialnej, w kręgu swojszczyzny, w swojej małej ojczyźnie”.
Widział również śp. Ksiądz Infułat potrzebę aktywizacji świeckich. Już po Soborze Watykańskim II dostrzegał konieczność upodmiotowienia świeckich w Kościele, a na początku lat 90. często
powtarzał, mając na myśli laikat: „Ziewający olbrzym śpi, ale on się wnet obudzi, on już się budzi”. Zafascynowany był odrodzeniem Akcji Katolickiej, w której sam działał w młodości.
Miłość do kapłaństwa i Kościoła
Droga do kapłaństwa Jana Kruciny była długa. Gdy w 1950 r. komuniści zamknęli ołomunieckie seminarium duchowne, szukał profesorów, by w niejako podziemnym trybie uwieńczyć studia. To co nie udało się w Czechosłowacji, doszło do skutku we Wrocławiu – 21 czerwca 1959 r. przyjął z rąk abp. Bolesława Kominka święcenia kapłańskie, po których krótko pracował duszpastersko w Jaźwinie, a następnie podjął studia na KUL-u.
Radował się kapłaństwem swoim i innych, ale też w swym sercu nosił życzliwość wobec przygotowujących się do kapłaństwa – trochę zagubionych kleryków pierwszego roku pocieszał słowami „Sześciolatka szybko mija!”.
Na obrazku prymicyjnym napisał: „Syn Boży nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby sam służył”. Od 1963 r. służył ks. Krucina Kościołowi Wrocławskiemu i jego biskupom. Nigdy na pierwszym miejscu, zawsze w drugim rzędzie, choć nie można powiedzieć, że nie miał wpływu na funkcjonowanie archidiecezji. Stał u boku kard. Kominka, najpierw jako jego kapelan i sekretarz, dyrektor wydziału duszpasterskiego i wreszcie wikariusz generalny.
Rozpoczęło się to w sierpniową sobotę 1963 r. pod figurą Matki Bożej przy archikatedrze. Zapytał wówczas żartobliwie abp Kominek, czy potrafi kartkować w mszale. W konsekwencji w niedzielę towarzyszył ks. Krucina Biskupowi Wrocławskiemu w wyjeździe do Świdnicy i Jeleniej Góry. Od tej chwili, aż do śmierci Kardynała 10 marca 1974 r. – codziennie o godz. 9 rano stawiał się w rezydencji.

Był mocną osobowością, odważny, podejmował się trudnych misji, jak np. rozmów z ówczesnymi władzami komunistycznymi. Zależało mu na stworzeniu w totalitarnych czasach przestrzeni dla funkcjonowania Kościoła.
Różnie oceniany jest ten okres jego życia, relacje personalne w archidiecezji. Sam ks. Krucina wspomina swoją rozmowę z kard. Wyszyńskim, gdy ten mu doradzał, by nie angażował się w każdą sprawę, gdyż w ten sposób naraża się na ataki, odpowiedział Prymasowi: „Eminencjo, bez rzucenia się na szaniec, bez zaangażowania i poświęcenia niewiele można osiągnąć”.
Z miłości do Kościoła angażował się Ksiądz Profesor w działalność księgarni, drukarni i wydawnictwa archidiecezjalnego – zabiegał o nowe maszyny, papier, kolejnych autorów.
Uczestniczył w pracach komisji Episkopatu Polski. Brał udział w przygotowaniu uroczystości kościelnych, które odbywały się we Wrocławiu: 20-lecia i 25-lecia Kościoła na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Był przy abp. Kominku, gdy trzeba było odpierać ataki związane z listem biskupów polskich do biskupów niemieckich w 1965 r.
Przygotowywał Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny (1997 r.). Można by wymieniać jeszcze wiele obszarów aktywności Księdza Infułata.
Dzięki kard. Bolesławowi Kominkowi poznał kard. Karola Wojtyłę, który podczas wspólnych spotkań zachęcał go do wyrażenia swojego zdania: „A co na to wszystko Ksiądz Krucina?
Chcę wiedzieć, co myśli”. Żyli soborową odnową, planowali na posiedzeniach Komisji Duszpasterstwa Ogólnego i Komisji Apostolstwa Świeckich Episkopatu Polski, jak zdynamizować działania Kościoła w Polsce, rozniecić duchowy żar. W 2001 r. Jan Paweł II zaprosił ks. Krucinę na Synod Biskupów w charakterze konsultora. Miał wtedy, podczas kolacji, możliwość swobodnej rozmowy sam na sam z Papieżem. Gdy przed godz. 21 Gospodarz pałacu apostolskiego odprowadził swojego gościa, ten nie wszedł jednak do windy, lecz, jak wspomina, „cofnąłem się, patrząc za Nim, jak kroczy ku kaplicy. A On, już wychylony ku Przenajświętszej Obecności, na zakręcie ganku nie zapomniał – odwrócił się, uśmiechnął, laską zatoczył trzy koła i zawołał: do następnego razu. Ten następny raz trwa i dziś w tajemnicy Świętych Obcowania aż do wieczystej chwalebnej rezurekcji po tamtej stronie czasu”.

KS. JAN ALOJZY KRUCINA
Protonotariusz Apostolski
Kanonik Senior Kapituły Metropolitalnej Wrocławskiej

Urodzony: 14.10.1928, Darków-Karwina (Czechy).
Syn: Józef, Maria z domu Czupryna.
Prezbiterat: 21.06.1959, Wrocław.
1947–1959 Seminarium Duchowne w Ołomuńcu i we Wrocławiu.
1959–1963 Studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (filozofia praktyczna).
1963–1968 Referent duszpasterstwa w Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.
1963–1968 Sekretarz Metropolity Wrocławskiego.
1965–1970 Wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
1965–2009 Profesor w Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu.
1968–1988 Wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.
1970–2005 Dyrektor Wydawnictwa Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej i Drukarni Tumskiej.
1971–2004 Profesor i Kierownik Katedry Teologii Praktycznej PWT.
1973 Kanonik Gremialny Kapituły Metropolitalnej Wrocławskiej.
1973–1974 Wikariusz Generalny Archidiecezji Wrocławskiej.
1973–1992 Kierownik Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.
1985–1990 Członek Kolegium Konsultorów Archidiecezji Wrocławskiej.
1988–1992 Rektor (Dziekan) PWT we Wrocławiu.
1993 Profesor zwyczajny.
1993 Protonotariusz Apostolski.
2006 Kanonik Senior Kapituły Metropolitalnej Wrocławskiej.
25.09.2020 Zmarł we Wrocławiu.
01.10.2020 Msza pogrzebowa w Katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego.
Pogrzeb na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida we Wrocławiu.

Sporządził ks. Ireneusz Bakalarczyk, Notariusz Kurii