Święta Jadwiga Śląska średniowieczna katechetka

„W wieku dziecięcym już, w klasztorze Kitzingen, uczyła się Pisma Świętego,
a kontakt z Pismem Świętym utrzymywała i w młodości, dzięki czemu
Biblia stała się z biegiem czasu bogatym źródłem jej wewnętrznej
pobożności i płynącej stąd łaski”.

(LEGENDA ŚWIĘTEJ JADWIGI, TŁUM. A. JACHELSON, WROCŁAW 1993)

 

 

 

 

 

Św. Jadwiga Śląska, autor anonimowy,
tempera na desce, ok. 1420.

MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE

KS. STANISŁAW WRÓBLEWSKI

Ziębice

Św. Jadwiga Śląska, Louis Steinheil, Auguste Garnier, staloryt, ok. 1850.

BIBLIOTEKA NARODOWA

Powyższy cytat zamieszczony w oficjalnej hagiografii księżnej Śląska wskazuje, że już w XIII w., gdy tekst był spisywany, rozumiano doskonale, że Biblia jest podstawowym środkiem zgłębiania prawd i wiedzy o Bogu oraz fundamentem budowania religijności i osobistej relacji z Bogiem.
Święta Jadwiga w ciągu swojego życia nie tylko sama pogłębiała swoją wiarę, ale także potrafiła przekazywać ją poprzez własny przykład postępowania.
Oprócz tego księżna podejmowała się trudu edukacji religijnej swojego najbliższego otoczenia (mąż, dzieci i wnuki) oraz swoich poddanych, szczególnie tych, którzy ze względu na swoją sytuację życiową uciekali się do świętej, prosząc ją o wsparcie.
Fundament nauki wiary
Redaktor Żywota większego św. Jadwigi pierwsze stronice swojego dzieła poświęcił latom dziecięctwa i edukacji przyszłej polskiej i śląskiej władczyni.
Jadwiga przyszła na świat na zamku Andechs w rodzinnych dobrach hrabiów i książąt Meranii i całej Rzeszy. Do czasu narodzin przyszłej świętej (ok. 1174/1178) bardzo wielu członków tej wpływowej dynastii sprawowało wysokie urzędy kościelne (biskupi, opaci, ksienie), jak również, co niezwykle ważne, kilkoro krewnych Jadwigi wyniesionych było na ołtarze i otoczonych kultem. Oczywiście dawniej stosowano inne kryteria i pojęcia dotyczące świętości czy sprawowania funkcji w hierarchii kościelnej, często był to efekt powiązań politycznych, niemniej jednak nie można zaprzeczyć, że środowisko rodzinne Jadwigi ściśle związane było z Kościołem i religią katolicką.
Drugą przestrzenią budowania wiary w życiu Jadwigi był klasztor benedyktynek w oddalonym o ponad 300 km od domu Kitzingen, pozostającym pod opieką rodziny św. Jadwigi monasterium.
Warto dodać, że najmłodsza siostra księżnej Śląska, zmarła w 1254 r. Mechtylda, pełniła w tym klasztorze funkcję ksieni. Jadwiga w wieku ok. pięciu lat oddana została na wychowanie i kształcenie do tego znanego i bogatego klasztoru prowadzącego rozległą edukację dla panien ze znanych i wpływowych rodów. Warto w tym miejscu dodać, że klasztor miał już swoją ugruntowaną tradycję i rangę.
Założony został ok. 750 r. przez św. Hadelogę, natomiast późniejszy system wychowawczy i edukacyjny wprowadzony został i ugruntowany w sposób bardzo wyrazisty przez św. Teklę (zmarła w 790 r.), której kult na Śląsku rozpowszechniała w późniejszym czasie św. Jadwiga. System ten opierał się na wytycznych pedagogiki chrześcijańskiej mających swoje źródła w nauczaniu św. Hieronima. W 817 r. synod w Akwizgranie wydał zbiór zasad dotyczących wychowania dziewcząt w szkołach i klasztorach żeńskich aktualny aż do XIX w. Stąd jednoznacznie można uznać, iż szkoła klasztorna, w której przebywała Jadwiga, należała do elitarnych, postępowych i cieszących się bardzo wysokim poziomem nauczania ośrodków nauczania i wychowania w średniowiecznej Europie.
Dworska szkoła katechezy
Nie ulega wątpliwości, że św. Jadwiga miała wielki sentyment do okresu swojej młodzieńczej nauki i wychowania w Kitzingen. Świadczy o tym fakt, że po ustabilizowaniu swojego życia na dworze książęcym Henryka Brodatego na Śląsku, po ufundowaniu najważniejszego dla pary książęcej ośrodka religijnego, jakim był klasztor w Trzebnicy, Jadwiga na pierwszą przełożoną nowego konwentu sprowadziła z Kitzingen swoją dawną wychowawczynię i nauczycielkę Petrussę.
Uczeni prowadzący badania nad życiem św. Jadwigi wskazują, że księżna była dla Henryka Brodatego nie tylko żoną (w tym przypadku należy mówić o autentycznej miłości Henryka i Jadwigi, na której opierał się ich związek małżeński, a nie tylko na politycznych relacjach rodzinnych, co było w owym czasie normą), ale także… katechetką. Książę z pewnością posiadał wykształcenie związane ze swoją rolą jako władcy, wytrawnego polityka, wodza i gospodarza. Ze względu na wczesną śmierć swoich starszych braci musiał więcej czasu poświęcić na jak najszybszą edukację w zakresie swoich przyszłych obowiązków, do czego wprowadzał go także ojciec, książę Bolesław Wysoki (zm. w 1201 r.), który doskonale rozeznawał się w ówczesnej polityce środkowoeuropejskiej. Stąd można przyjąć za biografami pary książęcej, iż to właśnie Jadwiga wprowadzała męża w misteria chrześcijańskie, kształtowała w nim duchowość przede wszystkim poprzez naukę wielu formuł modlitewnych oraz prowadząc z nim rozmowy o wierze, religii i miłosierdziu chrześcijańskim, co poświadcza jej hagiografia: Jadwiga nauczyła także swojego męża wielu modlitw, aby mógł dzięki nim gromadzić owoce zbawienia przez doskonalenie się w cnotach i aby wzbudził w sobie zbożne czuwanie.
Najbardziej bowiem pragnęła, aby ten, którego najmocniej wśród ludzi kochała w Panu, służył Bogu całym swym pobożnym życiem (cyt za: Legenda świętej Jadwigi…).
Z pewnością św. Jadwiga uczyła księcia Henryka o znaczeniu ludzkiego życia i godności dziecka Bożego. Taką tezę można wysunąć na podstawie hagiografii księżnej, która wypraszała u księcia zmianę wyroków śmierci czy ciężkiego długoletniego więzienia w lochach książęcych zamków na pracę przy wznoszeniu trzebnickiego kompleksu klasztornego.

IDEĄ JADWIGI BYŁO
DOPROWADZENIE
DO PRZEMIANY
CZŁOWIEKA,

danie mu szansy naprawy popełnionego zła i jego odpokutowania ze względu na zbawienie, a nie wyłącznie karania dla samej sprawiedliwości i zasady. W ten sposób księżna uratowała wiele osób przed wyrokami i śmiercią, a dzięki ich ofiarnej pracy i pokucie do dziś możemy zachwycać się fundacjami sakralnymi i dziedzictwem materialnym pozostawionym przez Jadwigę.
Z zapisu w Żywocie większym św. Jadwigi wynika jednoznacznie, że duchowość księżnej oparta była przede wszystkim na mistagogii. Jadwiga zwracała uwagę na osobiste doświadczenie sacrum poprzez udział w celebrowanej liturgii zawsze w towarzystwie swojego dworu i bez względu na panujące warunki atmosferyczne czy odległość od kościoła: Z odgłosem dzwonu na jutrznię natychmiast szła do kościoła, zabrawszy z sobą służbę. Ani błoto, ani śnieżyce, ani ulewny deszcz, ani inna niepogoda, ani inne okoliczności – chyba tylko choroba – nie mogły jej powstrzymać przed pójściem do kościoła, by uczestniczyć w nabożeństwie, jeśli nawet kościół był daleko od miejsca zamieszkania (cyt. za: Legenda świętej Jadwigi…). Fragment ten ma wielkie znaczenie. Po pierwsze bowiem ukazuje fakt, iż Jadwiga doskonale rozumiała wspólnotowy charakter celebracji liturgicznych, na co po tylu wiekach i dziś zwraca się uwagę, a po drugie służba księżnej bardzo często wraz z nią albo w jej imieniu wykonywała dzieła miłosierdzia, stąd księżna chciała, by jej otoczenie rozumiało źródło przyjmowanej postawy i życia zgodnego z duchem Ewangelii.
Jadwiga postrzegana jest najczęściej jako księżna, która poświęciła swoje życie niesieniu realnej pomocy charytatywnej, pełnieniu dzieł miłosierdzia, zatroskanej o potrzeby biednych, chorych i odrzuconych na margines społeczny.
To oczywiście prawda, ale nie zwraca się specjalnie uwagi na fakt, że w koncepcji św. Jadwigi niesienie pomocy człowiekowi musi być integralne i obejmujące całą osobę ludzką.
Zagwarantowanie potrzeb doczesnych osobom przybywającym na dwór książęcy związane było nie tylko z wydobyciem człowieka z nędzy materialnej, ale także, a może lepiej powiedzieć przede wszystkim – z nędzy duchowej. Tak to pojmowała księżna, która sama lub przez swoje sługi pouczała przybywających na jej dwór czy do prowadzonego przez nią szpitala biednych szukających pomocy o znaczeniu modlitwy, sakramentów, szczególnie spowiedzi i pokuty: Przeto i osobiście, i przez służącego, którego przeznaczyła do tej misji, pouczała poszczególnych przybyszów na dworze o konieczności spowiedzi i modlitwy oraz o innych rzeczach dotyczących zbawienia (cyt za: Legenda świętej Jadwigi…).
Warto zauważyć, że Jadwiga uczyła modlitwy także posługujących na dworze członków książęcej służby: Wśród dworek miała m.in. niewiastę łaziebną w sędziwym wieku, całkowicie nie znającą Modlitwy Pańskiej. Księżna osobiście uczyła ją z takim staraniem Ojcze Nasz, że spędzała z łaziebną nawet noce i przez 10 tygodni przed położeniem się do snu w łóżku, w którym spoczywała staruszka, nakazywała jej powtarzać słowa modlitwy, aby zasypiając z nimi mocniej je sobie utrwaliła w umyśle (cyt. za: Legenda świętej Jadwigi…).
Światło całego narodu czeskiego pod opieką św. Jadwigi
Lumen totius gentil Bohemiae – tak nazywano królewnę i św. Agnieszkę z Pragi (ok. 1211–1282), wywodzącą się z królewskiej czeskiej dynastii Przemyślidów. Jej rodzice: król Przemysł Ottokar I (ok. 1155–1230) oraz jego druga żona Konstancja Węgierska (ok. 1180/1181–1240), córka króla Węgier Beli III i siostra cesarzowej bizantyjskiej Małgorzaty, postanowili zaaranżować małżeństwo młodziutkiej królewny z synem Henryka I Brodatego i św. Jadwigi, księciem Bolesławem.
W związku z tym w wieku trzech lat Agnieszka w 1214 r. została wysłana na dwór śląski. Swój także trzyletni pobyt dziewczynka spędziła pod czujnym okiem księżnej na dworze oraz w klasztorze trzebnickim.
Według tzw. legendy mediolańskiej Agnieszka zasady wychowania, moralności i religijności przejmowała bezpośrednio od księżnej i jej córki Gertrudy. Przyjmuje się, że postawa księżnej Jadwigi, jej działalność charytatywna i autentyczna miłość dla ubogich i chorych zaowocowały w przyszłości taką postawą w życiu księżnej Agnieszki z Pragi.
W 1217 r., po nagłej śmierci księcia Bolesława, Agnieszka z woli rodziców opuściła ziemię śląską i krąg rodzinny św. Jadwigi. Jednakże ze względu na fakt, iż w tym też czasie jej siostra, księżna Anna, wyszła za mąż za księcia Henryka II Pobożnego, syna św. Jadwigi, relacje rodzinne i związek ze Śląskiem pozostał. Świadczy o tym fakt, iż Agnieszka wspomagała w kurii papieskiej pozwolenie na fundację we Wrocławiu klasztoru klarysek, jaki pragnęła wznieść na wzór swojej kochanej świętej teściowej księżna Anna, również zapatrzona i związana głęboko z Jadwigą. Zachowane dokumenty Stolicy Apostolskiej z czasu pontyfikatu Aleksandra IV (1254–1261), jak również osobiste bulle tego papieża do wrocławskich klarysek i władz diecezji wrocławskiej zawierają informacje o trosce Agnieszki o wrocławski konwent zakonny, dbanie o jego interesy i protekcję papieską, a także o zachowanie odpowiedniej dyscypliny. Warto dodać, że to św. Agnieszka osobiście wyznaczyła mniszki, które z czeskiego opactwa przybyły do Wrocławia na prośbę jej siostry księżnej Anny.
Księżna Agnieszka, jej siostra Anna oraz wiele innych osób nie zapomniało o swojej katechetce św. Jadwidze, której dzieło miłości Boga i człowieka było i jest mimo upływu tylu wieków kontynuowane ku większej chwale Bożej i dla pożytku i zbawienia innych.