Między duchowością a usługami społecznymi

Polskie społeczeństwo – mimo przejawów sekularyzacji
wyznacza istotne miejsce chrześcijańskiemu
systemowi wartości w reagowaniu na cywilizacyjne
wyzwania, jakie przed nim stoją.

WOJCIECH IWANOWSKI

„Nowe Życie”

Podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego, które z powodu pandemii odbyło się w dolnośląskim Karpaczu,
jeden z paneli: Ekonomia solidarna. Między duchowością a usługami społecznymi poświęcony był organizacjom trzeciego sektora

ARCHIWUM FORUM EKONOMICZNEGO

Kościół ze swojej istoty podejmuje różne aktywności. Te, które można nazwać społecznymi, jak jadłodajnie, domy opieki, świetlice środowiskowe, domy samotnej matki czy szeroko pojęta działalność Caritas, mieszczą się w tzw. trzecim sektorze. Tradycyjnie wyznacza się trzy sfery działalności: pierwszym sektorem określa się aktywność państwa, drugi to szeroko pojęty biznes, a trzeci to organizacje pozarządowe – czasem określane również mianem non-profit. W ramach działalności ostatniego z sektorów wymienia się: organizacje dobroczynne, wzajemnościowe, rzecznicze, strażnicze, infrastrukturalne, ośrodki analityczne, organizacje nieformalne oraz organizacje religijne, które dzieli się z kolei na podmioty przyparafialne (powstające oddolnie tzw. religijne organizacje wspólnotowe) oraz instytucje kościelne (jak wspomniana Caritas) posiadające osobowość prawną.
Ze specyfiką kościelnych organizacji wiąże się sposób ich powstania. Trzy czwarte z nich zostaje ufundowanych przez osoby duchowne. Gdyby wziąć pod uwagę te, których fundatorem są kościelne osoby prawne, odsetek ten byłby jeszcze większy.
Aktywność laikatu
Ze sposobem powstawania organizacji wyznaniowych wiąże się jedno z niebezpieczeństw ich funkcjonowania, mianowicie klerykalizacja. Wynika ona z wysokiej pozycji, jaką w polskim społeczeństwie zajmują osoby duchowne. Taki stan rzeczy często zmniejsza aktywność świeckich członków organizacji. Oczekuje się bowiem, że jej naturalnym liderem będzie osoba duchowna.
Zatem wszelkie kwestie związane z reprezentowaniem organizacji na zewnątrz, podejmowanie nowych inicjatyw czy zwykłe przygotowanie agendy działalności zostają scedowane na duchownego.
Tożsamość
Znacząca rola osób duchownych i kościelnych osób prawnych przy powstawaniu organizacji trzeciego sektora odgrywa również pozytywną rolę. Jest bowiem gwarantem zachowania tożsamości religijnej organizacji w często niesprzyjającym środowisku. Należy jednak zaznaczyć, że wobec kryzysu powołań, jaki możemy obserwować od kilku lat w naszej ojczyźnie, kwestia tożsamości organizacji społecznych związanych z działalnością Kościoła stanie się kluczowa. Problem ten widać szczególnie wśród zakonów żeńskich, choć dotyczy wszystkich organizacji.
Wiele dzieł prowadzonych przez żeńskie zgromadzenia zakonne, jak domy samotnej matki, domy opieki czy domy pomocy społecznej, w coraz mniejszym stopniu „obsługiwanych” jest przez siostry zakonne. Dzieje się tak pomimo faktu, że wpisują się one w charyzmat danej wspólnoty zakonnej.
Sposobem na zachowanie tożsamości działań kościelnych dzieł jest prowadzenie formacji pracowników tychże organizacji. Dobrym przykładem takiej działalności jest istnienie obok inicjatyw prowadzonych przez Towarzystwo Salezjańskie grup Współpracowników Salezjańskich. Są to świeccy, często etatowi pracownicy szkół, domów dziecka czy świetlic środowiskowych formowani w duchu charyzmatu salezjańskiego.
Warto zaznaczyć, że formacji towarzyszą również profesjonalne szkolenia podnoszące kompetencje zawodowe Współpracowników.

Taki sposób funkcjonowania dzieł społecznych, oparty na aktywności świeckich pracowników doskonalących się zarówno na płaszczyźnie ludzkiej (chrześcijańskiej), jak i zawodowej, wydaje się niezbędny dla zachowania tożsamości społecznych organizacji konfesyjnych.
Sieciowanie
Organizacje wyznaniowe rzadko wchodzą do zrzeszeń organizacji trzeciego sektora. Źródeł takiego stanu rzeczy można upatrywać w kilku kwestiach. Pierwszą z nich jest wspomniana już rola osób duchownych i tożsamość religijna tych organizacji.
Swoistą federacją dla nich jest bowiem sama organizacja kościelna (diecezje) czy związku wyznaniowego (np. Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich).
Niechęć do zrzeszania się, obecna w organizacjach konfesyjnych, wiąże się z niewielkim udziałem w konsultacjach, do jakich instytucje pierwszego sektora zapraszają organizacje non-profit. Ten brak współpracy z administracją publiczną jest tym, co najmocniej różnicuje organizacje konfesyjne względem reszty trzeciego sektora.
Warto zaznaczyć, że do teraz nie istnieje w Polsce żadna federacja, czy to regionalna, czy branżowa, skupiająca społeczne organizacje konfesyjne.
Coraz mocniej dostrzega się jednak konieczność jakiejś formy federalizacji.
Pozwoliłaby ona na stworzenie forum wymiany doświadczeń, wymianę zasobów oraz skuteczny lobbing względem innych podmiotów trzeciego sektora, administracji publicznej czy biznesu.
Protekcjonizm
Istnienie w Polsce, będącej zasadniczo monolitem religijnym, silnego Kościoła większościowego (katolicyzm) i cieszących się uznaniem tradycyjnych wyznań chrześcijańskich (luteranie, reformowani i prawosławni) oraz religii (muzułmanie – Tatarzy, diaspora żydowska), budzi w organizacjach trzeciego sektora konfesyjnego pokusę protekcjonizmu. Bywa, choć coraz rzadziej, że organizacje konfesyjne korzystają z rozstrzygnięć pozakonkursowych lub decydują się na pobranie mniejszej dotacji, licząc na protekcje.
Ze zjawiskiem tym wiąże się niebezpieczeństwo stagnacji organizacji. Korzystanie z protekcji powoduje niechęć do zmian i rozwoju instytucjonalnego. Taki brak profesjonalizacji w dalszej perspektywie może prowadzić do marginalizacji podmiotów konfesyjnych trzeciego sektora.
Przyszłość
Codzienność polskiego społeczeństwa – mimo przejawów sekularyzacji – wyznacza istotne miejsce chrześcijańskiemu systemowi wartości w reagowaniu na cywilizacyjne wyzwania, przed jakimi staje polskie społeczeństwo.
Przez najbliższe dziesięciolecie można spodziewać się zachowania takiego stanu rzeczy. Do wyzwań stojących przed podmiotami religijnymi ekonomii społecznej należą: twórcze integrowanie tożsamości i profesjonalizacja usług, unikanie klerykalizacji i protekcjonizmu oraz gotowość do konkurencyjności i towarzyszącego jej zrzeszania się – federalizacji.