Jakiej chcę Polski? Czy się nad tym zastanawiam?

Pierwszy września to dla polskich dzieci sygnał, że rozpoczyna się rok szkolny
i nastał koniec wakacji. To także dzień, który zapisał się w historii Polski i świata
jako rozpoczęcie II wojny światowej. Obecny rok dla naszego kraju jest bogaty
w rocznice ważnych wydarzeń historycznych, o których
warto przypomnieć z myślą o edukacji młodego pokolenia.

MAGDALENA MALIK

Wrocław

JAKUB SZYMCZUK/FOTO GOŚĆ

W sierpniu przypadła 100. rocznica Bitwy Warszawskiej i 76. Powstania Warszawskiego.
Oba wydarzenia odegrały znaczącą rolę w historii kraju i społeczeństwa, w tym także w kształtowaniu postaw patriotyczno-obywatelskich młodego pokolenia. Współczesna młodzież nie musi obawiać się ataku zbrojnego na swój dom rodzinny i utratę niepodległości.
Nie znaczy to jednak, że jest zwolniona z obowiązku znajomości historii Ojczyzny i krzewienia ducha tradycji narodowej.

„NARÓD MUSI
ZACHOWAĆ SWOJĄ
BOGATĄ PRZESZŁOŚĆ
I MUSI SIĘ NIĄ SZCZYCIĆ”.

W 1795 r. mapa Europy przybrała nowy kształt – bez Polski. Los polskiego społeczeństwa zależał od polityki trzech zaborców: Prus, Austrii i Rosji. Zniknął kraj, ale zostali Polacy, którzy rozpoczęli starania o przywrócenie niepodległości i suwerenności własnego państwa.
Utworzenie Księstwa Warszawskiego, funkcjonowanie Królestwa Polskiego, wybuch powstania listopadowego, później styczniowego to jedynie namiastka walki o Polskę. Trzeba również podkreślić rolę domu rodzinnego, w którym pielęgnowano język ojczysty, przekazywano historię i tradycję narodową. Nie można pominąć działalności osób duchownych i roli Kościoła, który był ostoją dla polskiego społeczeństwa w trakcie niewoli.
Umiędzynarodowienie sprawy polskiej oraz aktywność polityczna i militarna Polaków odegrały dużą rolę w odzyskaniu niepodległości, ale też nastąpił szczęśliwy zbieg okoliczności, jakim była przegrana de facto wszystkich trzech zaborców w I wojnie światowej.
W efekcie tego dzień 11 listopada 1918 r. przywrócił radość, wiarę i dał siły do walki o pełną niezależność kraju. Po 123 latach niewoli należało odbudować i stworzyć od podstaw prawie każdą dziedzinę życia.
Budowa Państwa w okresie dwudziestolecia międzywojennego była wyzwaniem dla całego społeczeństwa i wymagała sporo zaufania do rządzących, ale i do drugiego człowieka.
W Polsce po I wojnie światowej ludność była zróżnicowana pod względem narodowościowym i religijnym, posiadanego wykształcenia lub jego braku, czy też przygotowania zawodowego, co było efektem połączenia ziem wchodzących wcześniej do trzech różnych państw. W odrodzonym kraju spotkali się Polacy, Ukraińcy, Białorusini, Żydzi i Niemcy. Pod względem wyznania należy wymienić: rzymskokatolickie, mojżeszowe, greckokatolickie, protestanckie czy prawosławie.

Możliwość życia w wolnym kraju, szansa pracy przyczyniły się do liczebnego wzrostu ludności – z 27 do 35 mln. Polska jako młode państwo borykała się z wieloma kłopotami. Częste zmiany rządów, wiele partii politycznych, obniżenie poziomu debaty politycznej oraz wprowadzanie rządów pozaparlamentarnych celem stabilizacji politycznej nie były zjawiskiem pozytywnym dla polityki wewnętrznej i zagranicznej Polski.
Negatywnie na sytuację kraju wpłynął kryzys gospodarczy czy wojna celna z Niemcami.
Trzeba jednak podkreślić osiągnięcia: budowę Centralnego Okręgu Przemysłowego, portu w Gdyni, magistrali węglowej, przeprowadzenie reformy walutowej i powołanie niezależnego Banku Polskiego, walkę z analfabetyzmem i wprowadzenie powszechnego obowiązku szkolnego od 7. do 14. roku życia.
Na arenie zagranicznej starano się prowadzić politykę równowagi i zachować tzw. zdrowe odległości w relacjach z Moskwą i Berlinem.
W 1925 r. podpisano konkordat ze Stolicą Apostolską, na mocy którego Kościół zyskał pełną swobodę administracyjną i majątkową oraz prawo nauczania religii w szkołach. Duchownych zwolniono z obowiązku służby wojskowej.
Niewątpliwie okres międzywojenny był sprawdzianem dla wszystkich Polaków. Mimo różnic na arenie politycznej, rosnącego niebezpieczeństwa międzynarodowego można pokusić się o stwierdzenie, że zbudowano społeczeństwo o fundamentach patriotyzmu, wiary i poczucia odpowiedzialności za kraj. Ukształtowanie postawy patriotycznej w narodzie, który budował swoje Państwo od podstaw, zasługuje na szacunek.
Wymagało to dążenia do osiągnięcia wspólnie wyznaczonych celów przez przedstawicieli władzy, kultury, a także kadry pedagogicznej i wychowanków oraz rodziny czy duchowieństwo. Możliwość udowodnienia tego przyszła szybko, bo już 1września 1939 r.

„NARÓD, KTÓRY
NIE MOŻE NAWIĄZAĆ
DO DZIEJÓW, KTÓRY NIE
MOŻE WYPOWIEDZIEĆ
SIĘ ZGODNIE ZE
SWOJĄ WŁASNĄ
DUCHOWOŚCIĄ,
JEST NARODEM
ZNIEWOLONYM”.

W całym kraju obchodzono setną rocznicę Bitwy Warszawskiej.
Na zdjęciu: Obchody rocznicy – Msza św. w bazylice garnizonowej
św. Elżbiety we Wrocławiu, 15 sierpnia 2020 r.

MACIEJ RAJFUR/FOTO GOŚĆ

Wybuch II wojny światowej zmienił oblicze Europy i świata. Osamotnienie Polski w walce na dwa fronty, po wkroczeniu Armii Czerwonej, słabe wyposażenie wojska, straty w ludności cywilnej, ogromne zniszczenia, a także brak należnego wsparcia ze strony naczelnego dowództwa złożyły się na upadek wojny obronnej. Kraj znalazł się pod dwiema okupacjami. Utworzono Generalne Gubernatorstwo wraz z ziemiami wcielonymi do Rzeszy i z drugiej strony – ziemie wcielone przez ZSRR.
Dla społeczeństwa polskiego okupacja nie oznaczała końca walki z wrogiem.
Powstało Polskie Państwo Podziemne, które posiadało struktury polityczne i militarne. Walka zbrojna obejmowała akcje dywersyjno-sabotażowe, wsparcie walczących w getcie warszawskim, działalność wywiadowczą czy np. akcję „Burza”. Najważniejsza z nich miała miejsce 1 sierpnia 1944 r. – późnym popołudniem w okupowanej stolicy rozpoczęło się Powstanie Warszawskie.
Patrząc na stan wojska, jego wyposażenie, liczbę ludzi, można było z góry przesądzić jego wynik. Po zakończeniu walk było 18 tys. zabitych, 25 tys. rannych, 180 tys. zabitych cywilów.
Poza tym 85% zniszczonych budynków lewobrzeżnej Warszawy, utrata bezpowrotnie dzieł sztuki, a przede wszystkim wysiedlenie ludności stolicy na roboty przymusowe lub do obozów koncentracyjnych. Te 63 dni krwawej i wyniszczającej walki pokazały, jak ważna jest dla narodu Ojczyzna, ile zostało w pamięci z czasów zaborów oraz czym jest brak niepodległości, wolności i suwerenności.
Poza granicami okupowanej Ojczyzny Polacy walczyli prawie na wszystkich frontach świata.
Cel przyświecał jeden: wolna, suwerenna i niepodległa Polska. Niestety zwycięstwo okazało się połowiczne. Po zakończeniu działań wojennych nasz kraj wszedł w orbitę ZSRR.

Nie wszyscy obywatele poddali się działaniom nowej władzy, która postanowiła dokonać pełnej zmiany, m.in. wyeliminować Kościół katolicki z życia społecznego.
Społeczeństwo musiało zmierzyć się z hasłami nacjonalizacji przemysłu i kolektywizacji rolnictwa, budowania nowych podstaw programowych i zatrudniania właściwie nauczającej kadry pedagogicznej czy sztuce i kulturze, dla której natchnienia należało szukać za Bugiem. Dla Polaków nastała nowa rzeczywistość, z której niektórzy zdawali w przyszłości egzamin.

WOLNOŚĆ,
SUWERENNOŚĆ,
NIEPODLEGŁOŚĆ
– SŁOWA, NA KTÓRE
CZEKALI POLACY WIELE
LAT PO ZAKOŃCZENIU
II WOJNY ŚWIATOWEJ.

Rok 1989 ponownie dał nadzieję społeczeństwu na upragnioną normalność we wszystkich sferach życia. Nadziei tej nie zmarnowaliśmy. Przez lata Polska doświadczyła wielu dobrych, jak i gorszych momentów, z których starano się wyciągnąć wnioski. Na niwie oświaty przeprowadzone zostały reformy zmieniające oblicze polskiej szkoły.
Współczesny uczeń nie ma obaw związanych z wyborem placówki, kierunkiem kształcenia czy narzucanym odgórnie językiem, a lekcje historii niech pozostaną wierne wydarzeniom, jakie miały miejsce w przeszłości. To właśnie historia kształtuje młode pokolenie, które wkracza w dorosłe życie, i to przed dorosłymi stoi zadanie, aby fakty – bez względu na to, czy są bolesne, czy pełne chwały dla polskiego społeczeństwa – zostały przekazane młodzieży.