W STRONĘ PEŁNI ŻYCIA

Dwanaście dróg do szczęścia

Pod koniec XX wieku w psychologii pojawił się kierunek określany jako
psychologia pozytywna. Psychologia ta chciała znaleźć odpowiedź na pytanie,
jak skłaniać ludzi do przyjmowania pozytywnego stanu umysłu, który pomógłby im
jak najwięcej osiągać i budować jak największe szczęście w życiu.

KS. JANUSZ MICHALEWSKI

Świdnica

pixabay.com

Jednym z badaczy, który poświęcił się szukaniu odpowiedzi na to pytanie, była Sonja Lubomirsky, amerykańska profesor na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside, autorka książki Wybierz szczęście.
12 kroków do życia, jakiego pragniesz.
Tort szczęścia
Z badań przeprowadzonych przez amerykańską psycholog, a także z analiz innych badaczy zajmujących się problematyką szczęścia wynika, że poziom ludzkiego szczęścia zależy w pięćdziesięciu procentach od uwarunkowań genetycznych, w czterdziestu procentach od osobistych działań, a jedynie w dziesięciu procentach od okoliczności życiowych. Badania te pokazują, że każdy z nas rodzi się z określonym, zaprogramowanym poziomem poczucia szczęścia, zależnym od cech biologicznych naszych rodziców. To jest nasz bazowy poziom szczęścia, do którego wracamy po kryzysach i triumfach.

Odkryciem, z którym być może najtrudniej jest nam się pogodzić, jest to, że tylko dziesięć procent różnic w poziomie szczęścia można wyjaśnić okolicznościami i sytuacją życiową, czyli tym, czy jesteśmy ubodzy czy bogaci, czy jesteśmy zdrowi czy chorujemy, czy jesteśmy piękni czy nieurodziwi, czy żyjemy w małżeństwie czy jesteśmy samotni.
Amerykańska psycholog pisze, że obok genów i okoliczności życiowych istnieje jeszcze jeden bardzo ważny czynnik szczęścia. Jest nim nasze zachowanie. Dlatego, według niej, kluczem do szczęścia nie jest zmienianie kodu genetycznego ani poprawianie okoliczności życiowych, ale jest zmienianie naszych codziennych celowych działań.
W zakresie tych działań jesteśmy właśnie w stanie podnosić albo obniżać nasze poczucie szczęścia. S. Lubomirsky proponuje więc na podstawie przeprowadzonych badań dwanaście działań pomagających podnosić nasze codzienne poczucie szczęścia.

Dwanaście dróg do szczęścia
1. Wyrażanie wdzięczności. Strategia ta obejmuje działania, które pozwalają nam zobaczyć, ile nasza codzienność zawiera w sobie powodów do wdzięczności za to, co mamy i czego doświadczamy. Może nam w tym pomóc prowadzenie dziennika wdzięczności lub kontemplowanie rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni, rozmyślając jednocześnie o tym, dlaczego jesteśmy za nie wdzięczni i jak one wzbogaciły nasze życie. Możemy także naszym bliskim i przyjaciołom opowiadać o wszystkim dobrym, co nas spotkało w życiu. Powinniśmy także nauczyć się wyrażać wdzięczność innym – bezpośrednio lub np. przez telefon czy listownie.
2. Ćwiczenie optymizmu. Obejmuje ono kształtowanie w sobie umiejętności dostrzegania pozytywów w każdej sytuacji, zauważania tego, co jest dobre, a nie tego, co złe, koncentrowania się na swoich atutach, a nie brakach, spoglądania z nadzieją i ufnością na przyszłość własną i całego świata oraz pielęgnowania wiary w to, że damy sobie zawsze radę.
3. Zwalczanie tendencji do zamartwiania się nad sobą i do porównywania się z innymi. Chcąc podnieść poziom odczuwanego szczęścia, trzeba w sobie kształtować umiejętność neutralizowania, reinterpretowania i przekierowywania negatywnych myśli na tory neutralne bądź optymistyczne, a także oddalania czarnych myśli przez angażowanie się w działania, które nas autentycznie absorbują. Ponadto trzeba ograniczać w sobie tendencję do porównywania się z innymi.
4. Ćwiczenie aktów życzliwości. W strategii tej chodzi o jak najczęstsze czynienie przez nas spontanicznie i z nieprzymuszonej woli dobrych uczynków dla drugich poprzez dzielenie się z nimi swoim czasem i środkami materialnymi, a także o sprawianie komuś nieoczekiwanych, miłych niespodzianek oraz wykonywanie bezinteresownych gestów.
5. Zacieśnianie relacji międzyludzkich. Badania wyraźnie wskazują, że ludzie są bardziej szczęśliwsi, gdy są z kimś w związku i mają przyjaciół, ale też że ludzie szczęśliwsi częściej nawiązują intymne i przyjacielskie relacje z innymi. Z badań tych wynika, że jeśli zaczniemy ulepszać swoje relacje z innymi, to staniemy się bardziej szczęśliwi, a stając się szczęśliwymi, zaczniemy tworzyć lepsze relacje z innymi.
6. Ćwiczenie zaradności. Strategia ta polega na rozwijaniu w sobie umiejętności zarówno rozwiązywania napotykanych przez nas problemów, jak i radzenia sobie z emocjami w sytuacjach, których rozwiązanie leży poza naszą kontrolą (np. śmierć kogoś bliskiego), poprzez zmienianie swojego myślenia i zachowania.

7. Rozwijanie w sobie postawy wybaczania. S. Lubomirsky uważa, że to najtrudniejsze działanie budujące szczęście. Chodzi w nim o kształtowanie w sobie wobec osoby, która nas skrzywdziła bądź zraniła, postawy zrezygnowania z chęci zemsty wobec niej i nieustannego rozpamiętywania doznanych krzywd, a także budowania w sobie pragnienia dla niej dobra oraz dążenia do nawiązania pozytywnych relacji z winowajcą. Pielęgnowanie w sobie postawy wybaczania powoduje, że uwalniamy się od wielu negatywnych, niszczących nas emocji.
8. Robienie tego, co naprawdę wciąga. W strategii tej ważne jest wykonywanie czynności, które budzą w nas ferwor, czyli powodują, że jesteśmy nimi całkowicie pochłonięci i w pełni skoncentrowaniu na ich wykonywaniu do tego stopnia, że tracimy często świadomość upływającego czasu oraz nie odczuwamy zmęczenia czy znużenia. Sprawia to, że żyjemy aktywniej i działamy z większym zaangażowaniem i radością.
9. Czerpanie radości z życia. Jak wskazuje S. Lubomirsky, potrzeba nam takich chwil w życiu, w których będziemy potrafili się delektować zarówno wydarzeniami z naszej przeszłości, jak i teraźniejszymi, ale także tymi, które będą miały miejsce w przyszłości. Przez delektowanie się rozumiemy w tym ujęciu wszelkie myśli lub zachowania generujące, intensyfikujące i przedłużające stan radości.
10. Realizowanie celów z zaangażowaniem. W tej strategii chodzi o to, by odnaleźć cele, które budzą w nas silną motywację w dłuższej perspektywie czasowej, i realizować je niezależnie od wszelkich przeszkód, jakie się pojawiają w naszym życiu podczas dążenia do ich osiągnięcia. To powoduje m.in., że mamy poczucie sensu naszego życia. Ważne jest, by cele te nie tylko odnosiły się do życia zewnętrznego, ale także wewnętrznego.
11. Praktykowanie religii i kształtowanie duchowej strony życia. S. Lubomirsky interesuje się znaczeniem religii i duchowości dla życia człowieka bardziej z pragmatycznej strony, czyli z powodu korzyści, jakie mogą one wnieść w życie człowieka. Ponieważ wyniki badań wskazują, że dobrze przeżywana religijność i duchowość przynosi wiele dobrych korzyści dla osobowości człowieka i jego relacji z innymi, w tym dla jego poczucia szczęścia, zachęca do tego, by pielęgnować w sobie wiarę w Boga, wykonywać praktyki religijne i wcielać w życie wartości głoszone przez religię.
12. Dbanie o ciało. W strategii tej chodzi o to, by znaleźć czas na prowadzenie aktywności fizycznej, a także na ćwiczenia związane z poszerzaniem świadomości odczuć cielesnych i emocjonalnych poprzez praktykowanie postawy uważności.

Wybierz działania zgodnie z twoim typem osobowości
Istotne jest stwierdzenie S. Lubomirsky, że aby podnieść poziom szczęścia, nie trzeba wykonywać wszystkich wskazanych działań, ale wybrać te, które są zgodne z naszą osobowością, osobistymi celami oraz potrzebami i z którymi czujemy się po prostu dobrze. Ustalenie jednak, które z działań przyniosą nam największe korzyści, jak zauważa psycholog, to połowa sukcesu. Budowanie szczęścia wymaga wprowadzenia trwałych zmian, a do tego potrzeba regularnego, codziennego wysiłku i zaangażowania. Dążenie do szczęścia wymaga pracy, ale jest to praca, którą warto wykonać. Większość ludzi próbuje zmienić swoje życie, ale nie chce lub nie potrafi w to wkładać wystarczającego trudu. Trzeba zatem mieć świadomość, że nie ma szczęścia bez działania.