MAREK MUTOR

Wrocław

Kultura online

Czas kwarantanny, trudny pod wieloma względami, przyniósł jednak sporo okazji, aby w nowy sposób uczestniczyć w kulturze. Zamknięte instytucje kultury w większości starają się zaistnieć ze swoim programem w internecie. Na skalę niespotykaną w historii pojawiła się możliwość bezpłatnego dostępu do dóbr polskiej kultury online.

Instytucje kultury zdecydowały się zachować solidarnie – pomóc przetrwać kwarantannę, niosąc otuchę i szeroko udostępniając swoje zasoby. Dziesiątki polskich muzeów prezentują swoje kolekcje online oraz wirtualne spacery po swoich wystawach. Rozwijane są programy edukacyjne. Codzienne transmisje zajęć z Muzeum Powstania Warszawskiego ogląda kilkaset osób. Muzeum Historii Polski udostępnia szereg e-wystaw, prezentowanych m.in. w zasobach Google Arts&Culture. Teatr Wielki – Opera Narodowa prezentuje zarejestrowane spektakle z muzyką Moniuszki. Popularne są cykle wykładów i filmów dokumentalnych przygotowanych przez Centrum Historii Zajezdnia, a Wrocławski Teatr Lalek udostępnia słuchowiska dla dzieci. Na szeroką skalę udostępniane są wydawnictwa, które dotąd można było nabyć jedynie w wersji papierowej. W sieci pojawiło się wiele legalnie dostępnych darmowych filmów dokumentalnych, zapisów spektakli i propozycji edukacyjnych. Cieszy fakt, że propozycje te zdobywają sporą popularność w sieci. Wykład historyczny, który w fizycznej przestrzeni instytucji gromadzi najwyżej kilkadziesiąt osób, okazuje się nagle interesujący dla kilkuset odbiorców. Nie czarujmy się jednak: nie wszystko da się przenieść do internetu. Nic nie zastąpi osobistego uczestnictwa w przedstawieniu teatralnym czy koncercie muzyki poważnej. Nie da się pokazać przez ekran dzieła sztuki malarskiej w taki sposób, by jakość odbioru i wywołane wrażenie estetyczne zbliżyło się choćby do tego, czego możemy doświadczyć, odwiedzając muzeum. Z drugiej jednak strony prosty rachunek wskazuje, że do oferty kulturalnej sięga w ten sposób wiele więcej odbiorców niż tylko ci, którzy na co dzień odwiedzają teatry i muzea. Może, gdy życie wróci do normy, część z nich zechce kontaktu ze sztuką i historią także na żywo.

Zachęcam do korzystania z kultury online. Z całą świadomością, że w jakimś sensie jest to niedoskonały substytut prawdziwego obcowania z wartościami kulturowymi. Może nam jednak pozwolić zachować formę intelektualną. Poszukiwanie w sieci propozycji ze świata kultury jest bardziej sensowne i pożyteczne, niż kompulsywne przeglądanie informacji o postępach pandemii. Lepiej, by konieczny czas izolacji wypełniać doświadczeniem estetycznym, nauką i głębszą refleksją. Kultura w sieci może być okazją do „wypróbowania” poszczególnych kulturalnych propozycji. Może po okresie kwarantanny, który na pewno w końcu minie, chętniej sięgniemy do bardziej wymagających, wartościowych form uczestnictwa w kulturze.