SŁOWNIK WYRAZÓW BARDZO OBCYCH

Pokuta

Wielu współczesnym ludziom termin pokuta nie kojarzy się z niczym pozytywnym.
Być może powiążemy pokutę z zadaniem, jakie nakłada kapłan penitentowi przed udzieleniem
rozgrzeszenia. Niektórzy znają „pokutę” jako karę za przekroczenie przepisów drogowych u naszych
południowych sąsiadów… Cóż więcej można powiedzieć na taki temat?

KS. ALEKSANDER RADECKI

Wrocław

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Pan Jezus przyszedł na świat, aby przebłagać za grzechy ludu. Jego Kościół, w którym wciąż znajdują się grzesznicy, ciągle potrzebuje oczyszczenia i dlatego podejmuje pokutę i wysiłki odnowy.
Pokuta jest potrzebna, bośmy grzeszni
Na szczęście tenże Kościół posiada otrzymaną od Chrystusa władzę uwalniania swych członków od grzechów poprzez posługę kapłanów w konfesjonałach w tajemnicy sakramentu pokuty i pojednania (KKK 827, 1185, 1423). Nasze dzieła pokutne mogą pomóc także cierpiącym w czyśćcu (KKK 1032).
W Katechizmie znajdziemy również wyjaśnienie czwartego przykazania kościelnego, zobowiązującego wszystkich wiernych do zachowania dni pokuty. Są nimi poszczególne piątki całego roku (z wyjątkiem uroczystości wypadających w piątki) i czas Wielkiego Postu (KKK 2043).
Czym jest pokuta?
Pokuta (gr. metánoia, łac. paenitentia) to postawa wyrażająca żal za popełnione grzechy własne lub innych, skruchę i pragnienie zadośćuczynienia, nawrócenie i dążenie do jedności z Bogiem i Kościołem. Przyjmuje różne formy umartwień zewnętrznych lub wewnętrznych. Może być sakramentalna, zadawana podczas spowiedzi św., oraz pozasakramentalna, podejmowana z własnej inicjatywy lub nałożona przez stosowną władzę kościelną.
W podejmowaniu pokuty chodzi więc o nawrócenie serca, o przemianę, jaka ma się dokonać w człowieku: z człowieka grzechu w człowieka Bożego, współpracującego z łaską Bożą. Ta przemiana jest warunkiem postępu człowieka i uszlachetnienia jego chrześcijańskiego życia.
Czynami pokutnymi są: modlitwa, jałmużna, uczynki pobożności i miłości, umartwienia przez wierniejsze pełnienie obowiązków, wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post (KKK 2043). W takim ujęciu pokutą będzie każdy świadomy dobry czyn: życzliwość i uczciwość, dawanie świadectwa prawdzie i dobru. Przez takie czyny stajemy się bliżsi naszemu Panu i Zbawicielowi, który przyszedł na świat, aby go zbawić swoją pokutą i ekspiacją za grzechy.
Wystarczy pobieżnie przerzucić karty Ewangelii, by się przekonać, że Jego życie od narodzenia aż do śmierci było życiem twardej i surowej pokuty. Pan Jezus nie omieszkał także przypomnieć ludziom obowiązku pokuty: Jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy zginiecie (por. Łk 13, 5).
To prawda: pokuta nie jest sprawą łatwą. Sportowiec, żeby osiągnąć wyniki, powstrzymuje się od wielu używek i przyjemności oraz dużo trenuje.

Chrześcijanie często muszą postępować podobnie, ale z daleko większego motywu: ze względu na Boga. To On pragnie, abyśmy byli coraz lepsi – więc i nam zależy, aby miłość Boża w stosunku do nas nie została odrzucona. Czasem, mimo naszego wysiłku, zboczymy z tej prostej drogi, przylgniemy do grzechu, stawiamy przeszkody Bożej miłości. Wtedy pomoc niesie sakrament pokuty, który oprócz odpuszczenia grzechów daje łaskę do walki z grzechem i wadami, pomaga wejść na właściwą, chrześcijańską drogę i pogłębiać naszą przemianę.
To wszystko wymaga od nas wysiłku, ofiary, a przede wszystkim zmiany sposobu myślenia.

TYLKO OBUMIERANIE W NAS
GRZECHÓW I WAD JEST WARUNKIEM
WZROSTU ŻYCIA ŁASKI.

Przynosi także coraz głębszą przemianę w nas, podobnie jak w świecie biologicznym śmierć jednych komórek daje życie i wzrost innym.
Obowiązek pokutowania
Od wezwania do pokuty i wiary w Ewangelię rozpoczął swoją publiczną działalność sam Pan Jezus: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! (Mk 1, 14n). Wezwanie ludzi do pokuty to temat przewodni katechezy św. Piotra Apostoła: Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, aby nadeszły od Pana dni ochłody, aby też posłał wam zapowiedzianego Mesjasza, Jezusa (Dz 3, 19). Bóg w swej dobroci wzywa każdego człowieka, by odmieniwszy swe życie, pokutował, gdyż wszystkich nas czeka przecież sąd (zob. Dz 17, 30-31).
Korzyści z pokuty
Patrząc na otaczającą nas rzeczywistość, stwierdzamy, że przyjęcie wezwania do pokuty jest naszym „być albo nie być” – zarówno w życiu indywidualnym, jak i społecznym.
Błogosławieństwem dla rodzin i narodów są osoby, które takie wyzwanie ochotnie, odważnie i konsekwentnie podejmą.
Skoro Pan Jezus podpowiada, by drzewo oceniać po owocach, jakie ono przynosi (zob. Mt 7, 17), zauważmy dobra, jakie przynosi praktyka pokuty. Wyzwala ona człowieka z kompleksu winy. Podejmując ją, musimy pojednać się z bliźnimi, podjąć walkę z nałogami, zdobyć się na uczciwość.
Pokuta usprawnia życie, gdyż daje wolność poprzez panowanie nad własnymi popędami i pokusami. Tylko na drodze rozumnych rezygnacji z dóbr mniejszych na rzecz większych możemy osiągnąć prawdziwą miłość bliźniego, a więc i miłość Boga, a ostatecznie – świętość.