MAREK MUTOR

Wrocław

Trzy pokolenia wrastania

Trzy pokolenia – 75 lat. Tyle czasu upłynęło od zakończenia II wojny światowej, która zmieniła oblicze świata. W rezultacie wojny zmieniły się granice Polski i popadła ona na kolejne półwiecze we władzę reżimu komunistycznego i zależność od ZSRR. Dla Wrocławia koniec wojny to najmocniejsza cezura w tysiącletniej historii miasta. Wrocław został naznaczony niemal całkowitym zniszczeniem i wymianą ludności.

Wspominanie 1945 r. wiąże się z losami kilku milionów nowych mieszkańców polskich Ziem Zachodnich. Niepewni przyszłości przyjechali na te tereny, zmuszeni, czasem z własnego wyboru, szukając sobie miejsca po nieszczęściach wojny. Stanęli przed nieuświadomioną z początku potrzebą oswojenia nowej, obcej przestrzeni, „wrastania” w nią. Proces ten w wielkim uproszczeniu można podzielić na trzy pokolenia – ćwierćwiecza. Początkowo znaczna część nowych mieszkańców liczyła się z tym, że ich obecność na tych terenach jest tymczasowa. Wiązało się to z niepewną sytuacją międzynarodową, ryzykiem ponownej rewizji granic oraz trudnościami w znalezieniu własnej tożsamości pośród obcego pejzażu kulturowego. Był to okres dramatycznych prób oswajania otoczenia. Począwszy od zmiany nazw ulic, nazw geograficznych, przez organizowanie życia kulturalnego, skończywszy na odbudowie substancji miejskiej. W procesie tym były też zdarzenia niechlubne, jak rozplantowanie niemieckich cmentarzy.
Ale też wiele wysiłku włożono w ocalenie dóbr dziedzictwa kulturowego oraz rozwój nauki i kultury, mimo komunistycznej cenzury i opresji.
Ten pierwszy okres, cechujący się poczuciem tymczasowości, kończył się wraz z osiągnięciem dorosłości przez ludzi już tutaj urodzonych.
Dla nich nie było żadnej innej małej ojczyzny. Dorastali we Wrocławiu i innych miejscowościach Ziem Zachodnich. Zmieniła się też sytuacja międzynarodowa. Na początku lat 70. XX w. nastąpiła względna normalizacja stosunków PRL i RFN, a w ślad za tym prawne podstawy uznania granicy zachodniej Polski. Kościół na Ziemiach Zachodnich, od 1945 r. najważniejszy czynnik integracji społecznej, mógł wreszcie uzyskać kanoniczne potwierdzenie swej organizacji. W wielu obszarach życia poprawiała się sytuacja. Kluczowym wydarzeniem tego drugiego okresu wrastania był moment narodzin „Solidarności”. Mieszkańcy Wrocławia, Szczecina i innych ośrodków znaleźli się w centrum wydarzeń polskiego sierpnia, odgrywając w nich kluczową rolę.
Trzeci okres nastąpił już w wolnej Polsce, po 1989 r. Uwolnienie się z komunistycznego jarzma pozwoliło w bardziej otwarty i zrównoważony sposób spojrzeć na wielokulturowe dziedzictwo naszego miasta.
Dostrzec w nim piękno tysiącletniej historii tworzonej przez Polaków, Niemców i wiele innych nacji. Okres trzydziestolecia wolności umożliwił też poważne inwestycje, podniesienie jakości życia. To konieczny, kolejny etap procesu naszego wrastania. Dziś nie ma już wątpliwości, że proces ten dokonał się w pełni.