Siostra Olimpia Konopka SMCB. Dobra i mądra

Serdeczne. Zawsze wypełnione uśmiechem. Jej oczy wyprzedzały słowa.
To nimi s. Olimpia witała każdego. Zanim padło: Szczęść Boże,
oczy Siostry już zdążyły wyrazić prawdziwą radość ze spotkania i rozmowy.
Odeszła, zapewne prosto do Nieba, 9 października 2019 roku.

EWELINA GŁADYSZ

Trzebnica

Siostra Olimpia (z lewej) związana była z Trzebnicą od 1949 r. Na stałe wróciła tu w 1997 r. Oddana Zgromadzeniu,
muzeum klasztornemu i trzebnickiej bazylice, gorliwą służbą i wiarą zjednywała sobie uznanie i szacunek

ARCHIWUM PRYWATNE

Historyczne Muzeum Pocysterskiego Klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy powstało w 2002 r. Siostra Olimpia była jego założycielką, kustoszką, do ostatnich chwil swojego życia wspaniałym przewodnikiem po skarbach, które kryło.
Serce oddała sprawom muzeum
Autentyczny skrawek płaszcza św. Jadwigi przekazany boromeuszkom w 1884 r. przez księdza kanonika von Schalscha. Dyplom od sułtana, który w XIX w. zaprosił boromeuszki do Turcji, by pielęgnowały żołnierzy w czasie wojny. Stuletni manekin pacjenta niezbędny podczas kursów dla przyszłych pielęgniarek. Cenne szaty liturgiczne, naczynia, cysterskie modlitewniki, dokumenty zakonne, ale także pamiątki, które siostry, będąc na misjach, przywoziły z całego świata. Do tego liczne przedmioty codziennego użytku, jak choćby żelazko z duszą, maszyna do pisania, zeszyt z krawieckimi wykrojami sprzed stu lat. Z pewnością najcenniejszym skarbem, o którym opowiadała zwiedzającym s. Olimpia, jest Szopka Bożonarodzeniowa dłuta wybitnego rzeźbiarza Brunona Tschötschela.
Była znawczynią jego dzieł, których wiele zgromadzonych jest właśnie w trzebnickim klasztorze. Prowadziła korespondencję z potomkami artysty, a w styczniu 2013 r., na zaproszenie Towarzystwa Świętego Marka, przyjechała do Sycowa wraz z wnuczkami rzeźbiarza – Anną Marią Wolf z mężem i Gabrielą Seebauer. We wstępie do artykułu naukowego, który poświęciła artyście, cytując Jana Pawła II, napisała: „Bóg powołał człowieka do istnienia, powierzając mu zadanie bycia twórcą. W twórczości artystycznej człowiek bardziej niż w jakikolwiek inny sposób objawia się jako obraz Boży i wypełnia to zadanie, przede wszystkim kształtując wspaniałą materię własnego człowieczeństwa”. Te słowa papieża Jana Pawła II można zastosować do wybitnego artysty rzeźbiarza Brunona Tschötschela, który przez wiele lat, mimo że zapomniany nawet w kręgach historyków sztuki, żył i żyje nadal w swoich dziełach rzeźbiarskich w licznych kościołach i kaplicach na Śląsku i nie tylko (Studia Salvatoriana Polonica, t. 7, 2013, s. 190).
Troska o muzealne eksponaty i liczne dzieła sztuki stała się jej prawdziwą życiową misją. Wciąż powiększała jego zbiory, dbała o renowację cennych obrazów, miała niezwykłą umiejętność pozyskiwania funduszy potrzebnych na ratowanie tych dóbr.
Na szczególne uznanie zasługuje również heroiczna praca s. Olimpii nad archiwizacją dokumentów i zabytków klasztoru. Ta działalność sprawiała, że była ceniona i szanowana przez osoby ze środowisk związanych z kulturą i sztuką. Muzeum, licznie odwiedzane przez turystów i osoby zainteresowane zarówno z Polski, jak i z zagranicy, ale także przez mieszkańców Trzebnicy, stało się jej wielką pasją. Ponadto s. Olimpia była tłumaczką, autorką licznych publikacji, artykułów i prac naukowych, które potwierdzały jej miłość i przywiązanie do Zgromadzenia, do duchowego dziedzictwa św. Jadwigi Śląskiej, jak również do Trzebnicy, miasta, z którym była związana prawie przez całe swoje życie.
Droga życia s. Olimpii
Siostra Olimpia Konopka urodziła się 15 lipca 1934 r. w miejscowości Rudno w powiecie gliwickim. Jej rodzice to Jan i Anna z domu Cedziwoda. Ojciec pracował na kolei, natomiast matka zajmowała się domem i wychowaniem dzieci. Na chrzcie św., który przyjęła 22 lipca 1934 r. w rodzinnej parafii pw. św. Mikołaja, otrzymała imię Teresa. Sakrament bierzmowania przyjęła 28 maja 1948 r., także w rodzinnej parafii. Od listopada 1949 r. pracowała w kuchni szpitalnej w Trzebnicy. Do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy wstąpiła 3 listopada 1951 r. Nowicjat rozpoczęła 8 września 1953 r. Po jego ukończeniu 29 września 1955 r. złożyła Bogu pierwsze śluby zakonne. Po trzech latach, 29 września 1958 r., poświęciła Mu się całkowicie poprzez śluby wieczyste.

W Zgromadzeniu s. Olimpia ukończyła Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych we Wrocławiu, kurs księgowości I, II i III stopnia, Międzyzakonne Studium Prawno-Administracyjne, Studium Katechetyczne we Wrocławiu oraz kurs instruktorek Duszpasterstwa Młodzieży Żeńskiej. W 1957 r. rozpoczęła pracę w kancelarii w Szpitalu Powiatowym w Trzebnicy jako statystyk medyczny. Do 1969 r. posługiwała również jako katechetka w parafii św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy.
Od lipca 1969 do końca roku 1976 katechizowała w Strzelinie, tam też pełniła funkcję przełożonej wspólnoty. W styczniu 1977 r. s. Olimpia stanęła przed nowym wyzwaniem – współtworzenia nowej placówki w Nuncjaturze Apostolskiej w Wiedniu. Tam podjęła pracę biurową, była również przełożoną wspólnoty. Podczas swojej służby w wiedeńskiej Nuncjaturze miała okazję poznać wiele osobistości z kręgów Kościoła, polityki i kultury. Ogromnym zaszczytem był dla niej osobisty kontakt z Janem Pawłem II, który podczas swoich trzech podróży apostolskich do Austrii (1983, 1988, 1998) mieszkał w ambasadzie watykańskiej. Posługę w Wiedniu zakończyła w 1997 r. i wróciła do Trzebnicy, po tym jak Kapituła Generalna wybrała ją na stanowisko wikarii generalnej. Funkcję tę pełniła przez dwie kadencje, do roku 2009. Od 2002 r. nieprzerwanie pełniła funkcję kustosza muzeum klasztornego.
W 2018 r., na wniosek burmistrza Gminy Trzebnica Marka Długozimy, s. Olimpia otrzymała zaszczytny tytuł „Zasłużony dla Gminy Trzebnica”. Wcześniej Jan Paweł II odznaczył s. Olimpię krzyżem „Pro Ecclesia et Pontifice”, który ustanowiony został dla „szczególnie wyróżniających się znakomitą służbą i gorliwością”. Natomiast od Prezydenta Republiki Austrii otrzymała złotą odznakę za zasługi dla Republiki Austrii.
Dziękuję Bogu i Zgromadzeniu
Siostra Olimpia zmarła nagle 9 października 2019 r. W tym czasie przebywała w Międzyzdrojach, w domu sióstr boromeuszek „Stella Matutina”. Był to czas urlopu. Siostry obchodziły również jubileusz 120-lecia pełnienia służby miłosierdzia na rzecz mieszkańców Międzyzdrojów i kuracjuszy.
W chwili śmierci s. Olimpia miała 85 lat i była w 64. roku profesji zakonnej. Została pochowana na cmentarzu parafialnym w Trzebnicy 14 października po Mszy św. pogrzebowej w bazylice. Eucharystii przewodniczył ks. Piotr Filas SDS, proboszcz salwatoriańskiej parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej. Współkoncelebrowali kapłani, którzy mieli okazję współpracować z boromeuszką. Siostrę Olimpię żegnała rodzina, przyjaciele, a także licznie zgromadzeni trzebniczanie.
W swojej homilii ks. Piotr Filas mówił: „Droga siostro Olimpio, dom nie ręką ludzką uczyniony jest już Twoim domem. Dla nas […] w dalszym ciągu pozostaje marzeniem. Marzeniem, które może stać się faktem, jeśli będziemy dobrze przeżywali nasze życie, służąc wiernie Bogu. Siostro Olimpio, niech Bóg przyjmie Cię do swojej chwały”. Na zakończenie uroczystości żałobnej głos zabrał burmistrz Trzebnicy Marek Długozima. W wygłoszonym przemówieniu wyraził swój podziw i szacunek dla s. Olimpii Konopki. „Mój podziw i szacunek wzbudzały jej pracowitość, nieustanne poszukiwanie i doskonalenie swojej wiedzy, oddanie Kongregacji, ale i naszemu miastu – Trzebnicy. W moim sercu pozostaje obraz s. Olimpii zawsze uśmiechniętej, niezwykle ciepłej, pełnej miłości do Pana Boga, do świata i do ludzi” – mówił burmistrz. Przypomniał, że s. Olimpia, odbierając zaszczytny tytuł w trzebnickiej bazylice, w słowach pełnych wdzięczności i wzruszenia mówiła, że losy swojego życia zawdzięcza kochanej Kongregacji i przełożonym, którzy ją prowadzili. Dziękowała ludziom, ale przede wszystkim Panu Bogu, bo jak mówiła – tylko on może obdarować potrzebnymi łaskami. Jak zawsze, i tym razem zapraszała do klasztornego muzeum…