Nowy grzech – grzech ekologiczny

„Grzech ekologiczny” jest nową propozycją papieża Franciszka,
który pragnie wprowadzić to określenie do Katechizmu Kościoła Katolickiego.

KS. TADEUSZ REROŃ

Wrocław

ELDEN MILLER/PIXABAY.COM

Zanieczyszczenia, globalne ocieplenie i zatracenie różnorodności biologicznej wskazują na głęboki kryzys problematyki ekologicznej. Jest on dramatyczną konsekwencją niekontrolowanej działalności człowieka, który wskutek nierozważnego wykorzystywania przyrody powoduje niebezpieczeństwo jej zniszczenia oraz to, że z kolei on sam stanie się ofiarą tej degradacji. Toteż należy usunąć strukturalne przyczyny złego funkcjonowania gospodarki światowej i skorygować modele rozwoju, które wydają się niezdolne do zapewnienia poszanowania środowiska naturalnego.
Stan „naszego domu”
Papież Franciszek, odnosząc się do złożonego zagadnienia ekologicznego, przestrzega przed manipulacją naturą bez ograniczeń i zwraca uwagę na Boży plan zbawienia, który obejmuje ludzkość i całe stworzenie. Człowiek ma korzystać z zasobów ziemi, ale mądrze, z troską o „wspólny dom”, ma uprawiać ziemię jak ogród. Ziemia i jej bogactwa są wyrazem miłości Stwórcy do ludzi, są darem, dlatego zasługuje ona na szacunek oraz odpowiedzialne, sprawiedliwe dysponowanie jej zasobami.
Niestety człowiek uważa, że samowolnie może rozporządzać ziemią, podporządkowując ją bezwzględnie własnej woli, tak jakby nie miała ona własnego kształtu i wcześniejszego, wyznaczonego jej przez Boga przeznaczenia, które człowiek, owszem, może rozwijać, lecz któremu nie może się sprzeniewierzać. Zamiast pełnić funkcję współpracownika Boga w dziele stworzenia, człowiek zajmuje Jego miejsce i w ten sposób prowokuje bunt natury raczej przez niego tyranizowanej niż rządzonej. Sprzeciwiając się Bogu, wyzwolił on opór natury, która nie mogąc samoistnie przywrócić naruszonej równowagi, reaguje gwałtownymi zaburzeniami klimatycznymi.
Pojawia się niebezpieczeństwo, że pod wpływem eksplozji cywilizacji przemysłowej doprowadzi się do katastrofy ekologicznej.
Franciszek w tej sytuacji widzi pilną potrzebę radykalnej zmiany w zachowaniu człowieka, ponieważ najbardziej niezwykłe postępy naukowe, najbardziej zadziwiające osiągnięcia techniczne, najcudowniejszy rozwój gospodarczy, jeśli nie łączą się z autentycznym postępem społecznym i moralnym, w ostatecznym rozrachunku zwracają się przeciw człowiekowi.
Toteż nic dziwnego, że nawołuje do globalnego nawrócenia ekologicznego.
Nowy grzech w katalogu grzechów
U podłoża zagrożenia ekosystemu leży zawsze grzech człowieka i jego społeczne skutki. To on jest główną przyczyną niewłaściwych relacji człowieka ze stworzeniem. Jeśli się go pominie, to tym samym straci się możliwość skutecznej zmiany sytuacji.
Na fakt grzechu przeciw naturze zwracał już uwagę zarówno Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI. Niemniej jednak to Franciszek zaczął bardziej wyraźnie mówić o potrzebie sformułowania pojęcia „grzechu ekologicznego”. Chce on wprost wprowadzenia tego grzechu do Katechizmu Kościoła Katolickiego. Określa go jako grzech przeciwko „wspólnemu domowi”.
Papież motywowany jest mocno propozycją biskupów złożoną na synodzie poświęconym Amazonii, którzy stwierdzili, że przestępstwa przeciwko naturze są „zbrodniami przeciwko ludzkości”, są „ekobójstwem”. Grzechy ekologiczne, jego zdaniem, są „działaniem lub zaniechaniem wobec Boga, wobec społeczności i środowiska naturalnego”.
Należą do nich np. szkody spowodowane ciężkim transportem (hałas), zanieczyszczeniem spalinami przemysłowymi, magazynowaniem substancji przyczyniających się do zakwaszania gleby i wody, środkami chemicznymi używanymi w rolnictwie.

Należy wspomnieć także o składowaniu śmieci, które nie ulegają biodegradacji: odpady rozbiórkowe, medyczne, elektroniczne i przemysłowe, odpady toksyczne oraz radioaktywne.
Poznanie prawdy, rachunek sumienia z grzechów to pierwszy krok na drodze przemiany. Postawa nawrócenia wymaga więc najpierw rozpoznania poczynionych błędów wobec środowiska naturalnego i przyznania się do zła. Do nawrócenia konieczne jest także wyrażenie skruchy z powodu niewłaściwej dbałości o planetę i za wykroczenia wobec niej. Potrzeba tu przemiany wewnętrznej (serca oraz sumienia), a także postanowienia poprawy.
W rachunku sumienia człowieka wierzącego pojawia się zatem nowy grzech – „grzech ekologiczny”. Istnieje w związku z tym obowiązek spowiadania się z grzechów ekologicznych.
O ich ciężkości mówi zasadniczo materia grzechu. Nie można jednak pominąć intencji i zaistniałych okoliczności zniszczenia przyrody.
Ze spowiedzią wiąże się ścisły warunek jej godziwości, mianowicie zadośćuczynienie, czyli naprawa uczynionej krzywdy naturze. Wśród zalecanych środków na poprawę sytuacji ziemi sugeruje się np. sadzenie lasów, stworzenie większej liczby rezerwatów przyrody, zarówno lądowych, jak i morskich.
Wychowanie ekologiczne
Świadomość powagi kryzysu ekologicznego musi przełożyć się na nowe nawyki. Należy budzić nową wrażliwość ekologiczną. Obecnie mamy do czynienia z prawdziwym wyzwaniem edukacyjnym. Nie może ono skoncentrować się jedynie na informacji naukowej, na uświadomieniu i zapobieganiu zagrożeniom dla środowiska. Prawa i przepisy nie wystarczą na dłuższą metę, aby ograniczyć złe zachowanie.
Jeśli norma prawa ma wywołać znaczące skutki, trzeba ją zaakceptować, wychodząc z właściwych motywacji, i podjąć osobistą przemianę.
Edukacja właściwa potrafi motywować i ukształtować nowy styl życia. Szlachetne jest podjęcie obowiązku troski o środowisko poprzez małe codzienne działania. Wychowanie takie winno zachęcać m.in. do takich zachowań, jak unikanie stosowania tworzyw sztucznych i papieru, zmniejszenie zużycia wody, segregowanie odpadów, ostrożne podejście do innych istot żywych, korzystanie z transportu publicznego, sadzenie drzew czy wyłączanie niepotrzebnego światła. Aktem miłości wynikającym z głębokich motywacji wobec bliźnich jest ponowna utylizacja czegoś zamiast szybkiego wyrzucania i używanie materiałów ekologicznych w budownictwie. Nie wolno myśleć, że te wysiłki i tak nie zmienią świata. Działania takie rzucają w społeczeństwie ziarno dobra, które zawsze owocuje.
Takie ziarna rzuca edukacja szkolna, rodzinna, medialna, katechetyczna i inna. Edukacja w dzieciństwie i w młodym wieku wydaje owoce w ciągu całego życia. Należy podkreślić w wychowaniu ekologicznym centralną rolę rodziny. W rodzinie pielęgnuje się pierwsze nawyki miłości i troski o życie, takie jak właściwe korzystanie z rzeczy, umiłowanie ładu, sprzątanie po sobie, poszanowanie lokalnego ekosystemu i ochrona wszystkich stworzeń.
Małe gesty uprzejmości pomagają budować kulturę życia dzielonego z innymi, szacunku dla tego, co nas otacza. Także do zadań polityków i różnych stowarzyszeń należy trud kształtowania sumień. Dotyczy to również Kościoła. W tej edukacji ważną rolę do spełnienia mają wszystkie wspólnoty chrześcijańskie. Prowadzić one winny do odpowiedzialnej ascezy, wdzięczności za „nasz dom” oraz wrażliwości na środowisko naturalne.