Kwiaty św. Walentego

Dzień wspomnienia liturgicznego św. Walentego (14 luty) należy niewątpliwie
do najpopularniejszych we współczesnej kulturze. Wszystkim kojarzy się ze świętem
zakochanych, w ramach którego ludzie okazują sobie miłość, szczególną czułość
oraz obdarowują się upominkami, zwłaszcza kwiatami róży, co ma wyrażać
międzyludzkie uczucia kochających się osób.

KS. STANISŁAW WRÓBLEWSKI

Ziębice

Rekonstrukcja twarzy Świętego Walentego
wykonana przez zespół brazylijskich ekspertów
na podstawie czaszki pochodzącej sprzed 1700 lat,
przechowywanej w rzymskiej bazylice Santa Maria in Cosmedin

CICERO MORAES/WIKIMEDIA COMMONS LIC. – CC BY-SA 4.0

Nie każdy jednak wie, że św. Walenty, nim stał się patronem zakochanych, swoją „karierę” jako niebiański orędownik rozpoczął od duchowej opieki i wstawiennictwa nad cierpiącymi na choroby neurologiczne i nerwowe.
Osoba św. Walentego
Analizując zachowane zbiory dzieł hagiograficznych, szczególnie katalogi i martyrologie świętych Kościoła katolickiego, można dostrzec, iż w historii Kościoła na przestrzeni dziejów występowało wielu świętych o tym imieniu.
Zgodnie z tradycją omawianą postacią jest starożytny św. Walenty czczony w Kościele od IV wieku.
Przedstawiając osobę świętego, należy zauważyć, iż w dawnym Martyrologium Rzymskim, będącym oficjalnym spisem świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego, dnia 14 lutego wspominano dwóch świętych o imieniu Walenty. Jednym z nich miał być rzymski kapłan ścięty przy via Flaminia ok. 269/270 roku z polecenia cesarza Klaudiusza II Gota. Drugim świętym był biskup położonego w pobliżu Rzymu miasta i diecezji Terni.
Jako wykształcony lekarz miał przybyć do Rzymu, aby uleczyć z artretyzmu młodego chrześcijanina. Został aresztowany i ścięty na rozkaz prefekta miasta, Placyda.
Powstałe w XVII wieku pod egidą zakonu jezuitów Towarzystwo Bollandystów zajmujące się rewizją i nową redakcją wszystkich istniejących danych o świętych katolickich po gruntownych badaniach poświęconych Walentemu uznało, iż w tym przypadku chodzi o jedną i tę samą osobę, a ich rozdział wiązał się z lokalnym i nieskoordynowanym kultem. Wyniki badań zostały uwzględnione przez Stolicę Apostolską i w obecnie obowiązującym Martyrologium Rzymskim, promulgowanym w 2004 roku przez Jana Pawła II, wymieniony został 14 lutego jeden św. Walenty, ale bez podania jego duchownej godności.
Walenty urodził się ok. 175 roku. Jak wspomniano powyżej, z zawodu był lekarzem, co w przyszłości związano z jego patronatem. Według dawnych hagiografii Walenty miał uzdrowić ze skrzywienia kręgosłupa ateńskiego retora o imieniu Craton, co przyczyniło się do nawrócenia i przyjęcia chrześcijaństwa przez całą rodzinę uczonego. Walenty miał zostać ok. 203 roku biskupem miasta Terni w pobliżu Rzymu. Określony został jako: Pierwszy Protektor Miasta i Biskupstwa.
Biskup od kwiatów i zakochanych
Brak zachowanych materiałów źródłowych nie pozwala na szersze oświetlenie osoby świętego.

Warto jednak zwrócić uwagę, omawiając postać św. Walentego, na okoliczności jego męczeńskiej śmierci, które wiążą się zarówno z wątkami historycznymi, jak i legendarnymi. Powyżej wspomniano, iż św. Walenty został zabity na rozkaz ówczesnego cesarza rzymskiego Klaudiusza II Gota. Zauważyć i wyostrzyć trzeba, iż Klaudiusz mimo postawy tradycjonalistycznej przejawiał cechy tolerancji religijnej wobec chrześcijaństwa. Dał temu wyraz nawet Euzebiusz z Cezarei (ok. 264–ok. 340), pierwszy historyk Kościoła, który nie odnotował żadnych szczególnych prześladowań chrześcijan w tym czasie. Warto w związku z tym zadać sobie pytanie, co takiego szczególnego wydarzyło się w życiu Walentego, iż ten został mimo wszystko zamordowany? Z analizy źródeł hagiograficznych można wnioskować, iż chodziło o rzymską armię. Otóż prowadzący częste wojny cesarz Klaudiusz zabronił młodym legionistom zawierać związki małżeńskie, co miało wpływać na wyższe morale i odwagę żołnierzy, którzy w ten sposób mogli poświęcić nawet swoje życie, mając świadomość, iż w ten sposób nie unieszczęśliwią wybranek swojego serca i nie uczynią ich wdowami. Biskup Walenty z kolei namawiał młode pary do zwierania przed Bogiem związków małżeńskich.
Legendy opisują, iż narzeczeni odwiedzali w Terni Walentego, który wręczał im kwiaty ze swojego ogrodu, mające zapewnić szczęście w małżeństwie. Praktyki te miały być bezpośrednią przyczyną aresztowania biskupa.
W więzieniu św. Walenty miał uzdrowić córkę strażnika Asteriusa, który po tym z całą rodziną przyjął chrześcijaństwo. W jednym z podań zapisano, iż biskup zakochał się w tej młodej kobiecie i to sama miłość miała ją uleczyć. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, iż w tym czasie celibat duchownych nie obowiązywał w powszechnej formie, w jakiej dziś go znamy.
Historyk Kościoła Hermiasz Sozomen (ur. ok. 400–zm. ok. 450) w swojej Historii Kościoła opisał przebieg Soboru w Nicei z 325 roku, gdzie zamieścił dyskusję nad kwestią celibatu i życia małżeńskiego duchownych, choć w oficjalnych dokumentach z tego zebrania biskupów temat ten nie został ujęty.
Według hagiografii uwięziony Walenty w przeddzień swojej egzekucji miał przesłać swojej wybrance serca list rozpoczynający się od słów „Od Twojego Walentego”. Biskup został 14 lutego 269/270 roku wpierw ubiczowany, a następnie zabity maczugami.
Jego pierwotny grób znajdował się w pobliżu rzymskiej drogi via Flaminia, skąd następnie ciało przeniesiono do biskupiej diecezji w Terni.

Relikwiarz ze szczątkami Świętego Walentego w Kaplicy Świętej Jadwigi
Mauzoleum Piastów Śląskich w Krzeszowie. Źródła podają, że relikwie
w 1685 r. pozyskał dla klasztoru cystersów opat Petrus II Keylich

PARAFIA KRZESZÓW

Starożytne początki
Powyżej przedstawiona na podstawie zachowanych źródeł i legend hagiograficznych rekonstrukcja żywota św. Walentego z pewnością nie wyczerpuje wiedzy o fenomenie walentynek. Stąd warto przybliżyć kult tego męczennika, który mimochodem stał się jednym z najbardziej znanych i szanowanych świętych. Bardzo duże znaczenie dla dnia św. Walentego i szerzenia jego kultu, nawet we współczesnej bardzo świeckiej i popularnej formie wyznawania i okazywania sobie międzyludzkiej miłości, ma sam dzień obchodu przypadający 14 lutego.
Zgodnie ze starożytną praktyką pogańską Rzymu w tym dniu wspominano i czczono boginię Junonę – opiekunkę kobiet, małżeństw i rodzin. Według zwyczaju tego dnia kobiety były obdarowywane kwiatami, szczególnie różami. Z kolei 15 lutego w Rzymie obchodzono święto ku czci bożka Faunusa Luperkusa. Kapłani podczas procesji rzemieniami wykrojonymi ze złożonego w ofierze kozła uderzali napotykane kobiety, wierząc, iż w ten sposób uczynią je płodnymi, że nabiorą sił fizycznych oraz zostaną oczyszczone ze zmazy i skazy zaciągniętych w poprzednim roku. Było to zatem święto życia i płodności związane bezpośrednio z pamiątką uratowania przez wilczycę bliźniaków Romulusa i Remusa, którzy byli przez nią karmieni i chronieni.
Kult św. Walentego
Cześć wobec św. Walentego rozpowszechniła się bardzo szybko w Kościele rzymskim. Pierwsze ślady oficjalnego kultu męczennika można dostrzec w IV wieku. Papież Juliusz I (pontyfikat 337–352) przy via Flaminia w miejscu śmierci św. Walentego wystawił ku jego czci bazylikę, co potwierdza słynny Liber Pontificalis, będący podstawowym źródłem dotyczącym papiestwa i katalogiem papieży. Kościół ku czci św. Walentego musiał ulec zniszczeniu, gdyż papież Teodor I (pontyfikat 642–649) w miejscu tym wzniósł na nowo bazylikę pw. św. Walentego, dokonał jej poświęcenia i przydzielił liczne beneficja.
Dynamikę rozwoju kultu świętego męczennika nadał z pewnością papież Gelazy I (pontyfikat 492–496), który zakazał organizowania ceremonii wspomnianych powyżej luperkaliów.
W zamian wprowadził do kalendarza święto ku czci św. Walentego. Zbieżność dat dziennych, szczegóły z życia i legendarne opisy dotyczące działalności biskupa idealnie wpasowały się w nową koncepcję papieża, według której stare pogańskie obrzędy zastąpione chrześcijańskim rytem, ale dalej bliskie prostej ludności, sprzyjały przyciąganiu nowych wyznawców i otwierały chrześcijaństwo na dotychczasowe pogańskie społeczności, mogące dzięki temu szybciej przyjąć wiarę w Chrystusa.
Po drugie sam fakt, iż to Stolica Apostolska wyraźnie propagowała kult św. Walentego, miał zasadniczy wpływ na rozpowszechnienie i szerokie przyjęcie kultu męczennika w całym ówczesnym Kościele i właściwie we wszystkich znanych biskupstwach doby starożytności chrześcijańskiej i średniowiecza.
Kult św. Walentego na Śląsku
Kult św. Walentego, z racji jego obecności w rycie rzymskim, został również zaszczepiony w diecezji wrocławskiej.

Dostrzec i rozpatrywać go można przede wszystkim w patrociniach obiektów sakralnych, jak również w kodeksach określających sposób celebracji ceremonii liturgicznych w Kościele lokalnym.
W diecezji wrocławskiej w okresie średniowiecza można wyliczyć pięć kościołów i jedną kaplicę szpitalną noszących wezwanie św. Walentego. Z punktu widzenia geografii sakralnej dostrzegalna jest z kolei istotna osobliwość, iż wszystkie te obiekty znajdowały się na obszarze dawnego archidiakonatu opolskiego, co z kolei świadczyłoby o szczególnym kulcie tego świętego na terenie Opolszczyzny.
W większości były to obiekty z XIV wieku. Jedynie kaplica szpitalna w Toszku k. Gliwic wspomniana została stosunkowo późno, gdyż pierwsza o niej wzmianka pochodzi z 1452 roku. Warto zauważyć, iż w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu przechowywany jest pochodzący z ok. 1500 roku ołtarz z legendą o św. Walentym, stanowiący wyposażenie tejże kaplicy szpitalnej. Najmłodszym obiektem sakralnym noszącym wezwanie św. Walentego jest drewniany kościół parafialny w Uszycach k. Olesna.
Historycy datują jego wzniesienie przypuszczalnie na 1504 rok. Złożony tytuł kościoła znany jest z wizytacji kanonicznej przeprowadzonej na tym obszarze przez archiprezbitera i proboszcza namysłowskiego Wawrzyńca Ioannstona w 1679 roku. Wizytator zapisał, iż w tym czasie kościół filialny w Uszycach wzniesiony został i poświęcony ku czci św. Mateusza Apostoła, św. Jana Chrzciciela, św. Walentego i św. Barbary przez wrocławskiego biskupa pomocniczego Jana Ambrożego (1476–1504), kanonika regularnego z wrocławskiego klasztoru na Piasku w 1517 roku. Gwoli ścisłości należy jednak dodać, że wizytator w swoim sprawozdaniu popełnił błąd, gdyż biskup Jan w 1517 roku już nie żył. Pomyłka ta mogła się wiązać z faktem, iż hierarcha był fundatorem wielu obiektów sakralnych, bardzo często również dokonywał konsekracji i dedykacji ołtarzy, kościołów i kaplic na obszarze diecezji wrocławskiej.
Oddzielną kwestią jest kult św. Walentego w świetle sprawowanej liturgii na Śląsku. Na podstawie zachowanych źródeł można powiedzieć, iż jest on stosunkowo wczesny. Najstarszym bowiem jego śladem jest kalendarz liturgiczny z ok. 1300 roku, włączony do mszału z kolegiaty w Głogowie, gdzie odnotowany został św. Walenty.
Trzyczęściowy kodeks z XIII/XIV wieku przechowywany jest obecnie w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Według przepisów liturgicznych w tym dniu sprawowano liturgię ku jego czci w bardzo niskim rycie III-lekcyjnym. Obchód ten z pewnością ewoluował i nabierał większego znaczenia w liturgii wrocławskiej, gdyż w późniejszym czasie oznaczany był w rycie IX-lekcyjnym. Nastąpiło to w XIV lub XV wieku. Bardzo prawdopodobne jest, jak twierdzi na podstawie zachowanych źródeł, przede wszystkim XVII-wiecznego dzieła Mikołaja Heneliego (1582–1656) pt. Silesiographia Renovata, zasłużony historyk Kościoła oraz pierwszy dyrektor Muzeum i Archiwum Archidiecezjalnego we Wrocławiu Joseph Jungnitz, iż zmiany dokonał czciciel św. Walentego, legat papieski i biskup wrocławski Rudolf von Rüdesheim (1468–1482), który ufundował i podarował katedrze wrocławskiej srebrny relikwiarz z doczesnymi szczątkami św. Walentego.

Legenda o św. Walentym, tempera na desce, warsztat wrocławski,
lata 80. XV w. Muzeum Archidiecezjalne we Wrocławiu

ARCHIWUM „NOWEGO ŻYCIA”