Więzi Wspólnoty Taizé z Polską

Wzajemne inicjatywy i spotkania pozwoliły na stworzenie sieci kontaktów i relacji,
jakie połączyły Wspólnotę Taizé z Polską.

WOJCIECH IWANOWSKI

„Nowe Życie”

W organizację Spotkań zwykle zaangażowani są bracia i siostry z Taizé,
przedstawiciele Kościoła lokalnego oraz wielu wolontariuszy
Fot. Spotkanie robocze w Centrum Przygotowań we Wrocławiu (2019)

ARCHIWUM „NOWEGO ŻYCIA”

Związki Taizé z Polską nawiązano w latach 60. XX w., kiedy to polscy biskupi uczestniczący w Soborze Watykańskim II mieli okazję poznać braci – z bratem Rogerem, będącym obserwatorem zaproszonym na Sobór, na czele – którzy gościli w rzymskiej wspólnocie biskupów z całego świata.
Początki: Sobór – Piekary – Duszpasterstwa Akademickie
Wtedy też miało miejsce pierwsze spotkanie bpa Karola Wojtyły ze sposobem życia braci z Taizé. Owocem soborowych znajomości były pierwsze zaproszenia, jakie popłynęły do Polski z Taizé. Niestety, ówczesna sytuacja geopolityczna nie pozwalała na ożywione kontakty. W Burgundii mieszkało wówczas wielu Polaków. To przy okazji ich odwiedzin pierwszy raz do wspólnoty na wzgórzu przybył Karol Wojtyła.
Efektem znajomości zawartych na Soborze były wizyty brata Rogera podczas pielgrzymek mężczyzn do Piekar Śląskich. Stanowiły one okazję do spotkań z wieloma osobistościami Kościoła w Polsce, jak kardynałowie Karol Wojtyła czy Stefan Wyszyński.
Z tym ostatnim brat Roger spotkał się nie w piekarskim sanktuarium, ale w wielkopolskiej Wrześni w 1973 r.
Dalsza współpraca doprowadziła do zjazdów w domu rekolekcyjnym w Kokoszycach, podczas których bracia towarzyszyli młodzieży zaangażowanej w ruch ekumeniczny istniejący przy duszpasterstwach akademickich w całej Polsce. Zjazdy te były możliwe dzięki przychylności biskupa katowickiego Huberta Bednorza. Z inicjatywy jednej z takich grup, działającej przy Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, brat Clément gościł na odbywającym się na tej uczelni Tygodniu Eklezjologicznym.
Każdego roku przedstawiciel Wspólnoty brał udział w pieszej pielgrzymce z Warszawy do Częstochowy.
Wszystko to miało miejsce w latach 70., w Polsce „za żelazną kurtyną”.
Mówiąc o początkach związków Taizé z Kościołem w Polsce, należy wspomnieć podwarszawskie Laski.
Tamtejszy klasztor za sprawą s. Joanny Lossow stał się centrum ekumenicznym.
Ciesząca się zaufaniem Prymasa Polski zakonnica troszczyła się o sprawy jedności chrześcijan, prowadząc dwa razy do roku rekolekcje ekumeniczne.
Także w Laskach goszczono braci z Taizé.
Wszystkie wspomniane wzajemne inicjatywy i spotkania pozwoliły na stworzenie sieci kontaktów i relacji, jakie połączyły Wspólnotę Taizé z Polską. Polacy doświadczyli tej więzi niezwykle mocno podczas stanu wojennego.
W okresie tym do naszej ojczyzny, za sprawą przyjaźni zawiązanych w Taizé, zaczęły docierać listy, zapewnienia o modlitwie, paczki i konwoje z niezbędnymi do przeżycia rzeczami.
Bracia wynajęli samochód ciężarowy i wyruszyli do Polski z transportem pełnym najpotrzebniejszych artykułów.
Brat Ghislain, towarzyszący kierowcy ciężarówki, tak ułożył trasę, aby odwiedzić jak najwięcej zaprzyjaźnionych miejsc, zebrać informacje o sytuacji w kraju i wesprzeć przyjaciół swoją modlitwą oraz obecnością.
Św. Jan Paweł II
W 1963 r. podczas kazania wygłoszonego w krakowskim kościele św. Anny na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan przyszły papież, bp Karol Wojtyła, wspomniał swoje spotkanie z braćmi z Taizé w czasie Soboru Watykańskiego II. Później kilkakrotnie odwiedzał burgundzkie wzgórze i żyjących na nim braci. Gościł też brata Rogera w siedzibie krakowskich arcybiskupów.
Kiedy metropolita krakowski został wybrany na następcę św. Piotra, trzykrotnie zapraszał do Rzymu młodzież biorącą udział w Pielgrzymce Zaufania przez Ziemię prowadzonej przez Wspólnotę Taizé. W czasie pontyfikatu Jana Pawła II Europejskie Spotkanie Młodych odbywało się w Wiecznym Mieście w 1980, 1982 i 1987 r. Podczas tych spotkań Papież sam prowadził wieczorną modlitwę w Bazylice św. Piotra na Watykanie.
1986 r. Karol Wojtyła – już jako Papież – przybył do Taizé. Z tym pobytem związana jest pewna anegdota. Otóż w dniu, kiedy zaplanowano odwiedziny Ojca Świętego, na Wzgórzu Taizé zapanowała gęsta mgła, co uniemożliwiło lądowanie papieskiego śmigłowca. Brat Roger był przekonany, że spowoduje to odwołanie papieskiej wizyty.

Stało się jednak inaczej. Jan Paweł II dotarł do Taizé samochodem. Po spotkaniu z pielgrzymami w kościele, Ojciec Święty miał skierować słowo do Wspólnoty Barci w zakrystii. Kiedy wszyscy się tam zgromadzili, Papież wręczył bratu Rogerowi kartkę z przygotowanym na tę okazję wystąpieniem i rozpoczął przyjacielską rozmowę z braćmi. Mówił wtedy, że sam czuje się jednym z ogniw Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię. Wskazywał, że droga obrana przez braci czyni nasz świat bardziej gościnnym i przyjaznym.
Polacy na Europejskich Spotkaniach Młodych
Ze względu na podział Europy na dwa wrogie obozy, komunistyczny i demokratyczny, początkowo na Europejskie Spotkania Młodych przyjeżdżali z Polski pojedynczy pielgrzymi. Sytuacja zmieniła się dopiero wraz z wyborem na Stolicę Apostolską Karola Wojtyły.
Zaproszenie, jakie skierował do młodych z całego świata Papież, i organizacja Spotkania w Rzymie w 1980 r. wymusiły na władzach PRL-u wydanie zgody na wyjazd większych grup naszych rodaków. W wyjednaniu u władz komunistycznych możliwości wynajęcia autokarów – wówczas należących do państwowego koncernu PKS – pomógł szczególnie sufragan warszawski, bp Władysław Miziołek, w owym czasie przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu.
Biskupi gremialnie podpisywali również dokumenty niezbędne w postępowaniu paszportowym. Ostatecznie w pierwszym rzymskim Spotkaniu udział wzięło 600 młodych Polaków.
Należy zaznaczyć, że życzliwość i pomoc w uczestnictwie młodych Polaków w Europejskim Spotkaniu Młodych okazywał Kościół w całej Europie.
Z Wiednia do Rzymu wyruszył specjalny pociąg, w którym dla młodych pielgrzymów z Polski zarezerwowano kilkaset bezpłatnych miejsc. Na tych, którzy podróżowali autokarami, czekały noclegi i kolacje wzdłuż trasy przejazdu przez Niemcy, Austrię i Włochy.
Po przełomowym rzymskim spotkaniu w 1980 r. stopniowo powiększał się odsetek Polaków biorących udział w Europejskich Spotkaniach Młodych.
W końcu pojawiła się możliwość zaproszenia młodych do Polski. Pierwsze Spotkanie w naszej ojczyźnie odbyło się w 1989 r. we Wrocławiu. Okazało się ono wielkim sukcesem i jak podkreślają sami bracia, było najpiękniejszym świadectwem polskiej gościnności. Wszyscy młodzi pielgrzymi znaleźli gościnę u rodzin z wrocławskich i okolicznych parafii. W Spotkaniu brała udział ogromna liczba pielgrzymów. Modlitwa odbywała się równolegle w dziesięciu miejscach na terenie Wrocławia. Dla młodych ludzi wypożyczono z Cyrku Jedlinek wielkie namioty. Choć namioty dojechały zimą traktorami z Warszawy, okazało się, że nie mają one podłogi.
Z pomocą przyszło wojsko. Ziemię pod namiotami wyścielono słomą, a na niej ułożono podłogę z wojskowych plandek.
Żeby młodzi ludzie mieli poczucie jedności, bracia na wcześniejszych spotkaniach organizowali połączenia radiowe między miejscami modlitwy.
Tak było i tym razem. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że pierwszym prywatnym radiem w Polsce było Radio Taizé. Była to sytuacja wyjątkowa, zważywszy na fakt, że Spotkanie odbywało się w kraju do niedawna komunistycznym.
Owocem tego Spotkania jest odbywająca się comiesięczna modlitwa Taizé w kościele NMP na Wyspie Piaskowej we Wrocławiu. Kolejne „polskie” Spotkania odbyły się w 1995 r., ponownie we Wrocławiu, w 1999 r. w Warszawie i w 2009 r. w Poznaniu.
Wraz z rosnącą liczbą uczestników Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię coraz mocniej wchodziła w życie młodych chrześcijan w Polsce. Zetknięcie się ze światem i ludźmi wychowanymi w innych kulturach wpłynęło na zmiany w Kościele. Wracając z Zachodu, młodzież przywoziła ze sobą świadectwo życia ludzi, którzy ze względu na swoje chrześcijańskie powołanie podejmowali najróżniejsze i często odpowiedzialne zadania w Kościele.
Coraz więcej osób po powrocie ze Spotkań odczuwało potrzebę kontynuacji, przekazania swojego zachwytu nad przeżyciem różnorodności i powszechności Kościoła, który modli się i wciąż jest w drodze.