ABECADŁO RODZINNE

Prawa dziecka

To jedna z kategorii zaliczanych do szerokiej grupy praw człowieka,
które przysługują każdemu z nas tylko dlatego, że jesteśmy ludźmi.

Do praw człowieka zaliczane jest m.in. prawo do życia, wolności, edukacji – są one powszechne, a więc takie same dla wszystkich, przyrodzone, czyli istnieją niezależnie od woli władzy, i niezbywalne – czyli nikt nie może ich ludziom odebrać. Podobnie jest z prawami dziecka: przysługują one każdemu dziecku bez wyjątku i powinny być respektowane przez każdego dorosłego.
Idea praw dziecka nie jest nowa, ale też jej korzenie nie sięgają zbyt daleko. Choć z tego, że dziecko to nie mały dorosły, zdawano sobie sprawę już od wieków, o czym świadczą choćby rytuały inicjacji, wchodzenia w dorosłość, praktykowane w wielu kulturach, to jednak jeszcze w XVIII w. panowało przekonanie, że dziecko to ledwie „materiał” na człowieka, i by wyrosło na pełnowartościową osobę, wymaga dyscypliny. Dopiero na przełomie XVIII i XIX w. powszechnie zaczęto zdawać sobie sprawę z faktu, że dzieci, by należycie się rozwijały, potrzebują opieki i ochrony.
Jakie prawa mają dzieci?
Prawa dziecka najpełniej określa Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1989 r. Prawa te sformułowano, kierując się kilkoma ważnymi zasadami.
1. Zasadą dobra dziecka, która oznacza, że wszystkie działania podejmowane wobec dziecka muszą leżeć w jego jak najlepiej pojętym interesie.
2. Zasadą równości, co oznacza, że wszystkie dzieci są równe wobec prawa, bez względu na to, skąd pochodzą, jaką mają płeć. Ustalono też zasadę poszanowania praw i odpowiedzialności obojga rodziców, która oznacza, że to rodzina jest najważniejsza, a państwo ingeruje tylko w uzasadnionych przypadkach i wedle określonych procedur.
3. Zasadą pomocy państwa, wedle której zobowiązane jest ono do pomagania rodzinom, które takiej pomocy potrzebują.
Prawa dziecka dotyczą relacji państwo–dziecko. Oznacza to, że państwo musi zapewnić dziecku możliwość korzystania z przysługujących mu praw, a instytucje państwowe i ich przedstawiciele, np. policjanci, sędziowie, lekarze, nauczyciele, urzędnicy… muszą przestrzegać praw dziecka, bo tak stanowi prawo. Jeżeli np. mówimy o prawie do prywatności, oznacza ono m.in., że pielęgniarka nie może przekazywać danych o zdrowiu dziecka osobom nieupoważnionym, informacje o problemach z nauką powinny być przekazywane bezpośrednio rodzicom czy opiekunom dziecka, a nie podczas spotkania z innymi rodzicami.

Rys. MWM

Prawo do wyrażania własnych poglądów w sprawach, które dotyczą dziecka, oznacza, że państwo powinno umożliwić dziecku swobodę wypowiedzi, np. w postępowaniu przed sądem, gdy dochodzi do decyzji o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej (zależy od wieku dziecka), ale też na poziomie podejmowania decyzji lokalnych, np. gdzie powinien znajdować się plac zabaw, boisko itp.
Prawa dziecka nie kolidują z prawem rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z ich wartościami i światopoglądem, chyba że dochodzi do sytuacji niebezpiecznych dla dziecka lub niezgodnych z prawem: zaniedbania, krzywdzenia, zmuszania do pracy zarobkowej, unikania obowiązku szkolnego… To najczęściej rodzice lub opiekunowie reprezentują dziecko przed organami państwa i jako pierwsi zgłaszają łamanie jego praw.
Dziecko znające swoje prawa jest w stanie świadomie z nich korzystać.
Zaczyna rozumieć, że jest traktowane przez państwo podmiotowo, a nie przedmiotowo, że ma prawa, które muszą być respektowane. To niezwykle ważne, bo w ten sposób budujemy społeczeństwo obywatelskie. Jednocześnie dziecko świadome swoich praw jest w stanie łatwiej obronić się przed przemocą czy dyskryminacją, bo wie, że ma do tego prawo i że są instytucje, które powinny mu pomóc.
Prawa dziecka i obowiązki to dwie odrębne rzeczy. To, że dziecko ma prawa, nie zależy od tego, czy wykonuje swoje obowiązki, czy nie (choć powinno to robić). Wraz z przyjściem na świat każde dziecko nabywa praw, na które nie trzeba zasłużyć, spełniając jakieś wymagania.

ALEKSANDRA ASZKIEŁOWICZ