Kościół św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława

15 XI 1351 r. Karol IV w obecności króla polskiego Kazimierza, książąt śląskich,
margrabiego morawskiego i arcybiskupa gnieźnieńskiego podpisał dokument
o niepodzielności biskupstwa wrocławskiego. Na pamiątkę tego spotkania
postanowiono wznieść jako wotum zawartej ugody kościół.

PAWEŁ SKRZYWANEK

Wrocław

Widok na kościół z wizerunkiem krzyża jerozolimskiego na dachu

WIKIMEDIA COMMONS

Jego budowę rozpoczęto ok. 1354 r. Uzyskał wezwanie trzech patronów męczenników: św. Stanisława Biskupa – patrona Polski, św. Doroty − patronki kolonistów niemieckich i św. Wacława – patrona Czech. Mieli oni symbolizować polityczną ugodę obu władców i wielokulturowość miasta zamieszkałego przez trzy narodowości, a opiekę nad kościołem powierzono augustianom.
Architektura kościoła
Miała ona przypominać wielkość czeskiego władcy, który w 1355 r. został koronowany na cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego.
Pochodzące z tego okresu budowle kościelne i świeckie, wznoszone wokół rynku i przyległych ulic, z natury musiały rywalizować z obiektami dawnego miasta i Ostrowa Tumskiego.
Nie inaczej było podczas wznoszenia kościoła św. św. Stanisława, Doroty i Wacława. Prezbiterium wraz z niewielką dzwonnicą wzniósł ok. 1381 r. mistrz Peter. Korpus nawy głównej, będącej typową gotycką halą z wąskimi bocznymi nawami, był gotowy 20 lat później. Bryła kościoła nawiązywała do wcześniejszych budowli sakralnych – kościoła dominikanów św. Wojciecha i franciszkanów św. Jakuba. Kościół św. św. Stanisława, Doroty i Wacława utrwalał niejako śląską odmianę gotyku.
Przez osobę fundatora i pewne elementy dekoracyjne nawiązywał do stylu dworskiego w Pradze. Pamiątką po fundatorze są resztki tarcz herbowych umieszczonych na zewnętrznej ścianie prezbiterium − od ul. Świdnickiej, przedstawiające czeskiego lwa i śląskiego orła.

Kościół ostatecznie uzyskał układ halowy, trójnawowy. Mierzy 80 m długości (nawa główna – 43,5 m), 30 m szerokości i 25 m wysokości.
Równocześnie z budową kościoła rozpoczęto prace przy budowie klasztoru.
Pod opieką franciszkanów
Nowe czasy dla kościoła i klasztoru przyniosła reformacja. Wrocławscy augustianie należeli do tej samej prowincji co Marcin Luter. Jego myśli i tezy szybko dotarły do Wrocławia, zyskując licznych zwolenników. Z 40 zakonników pozostało przy dawnym wyznaniu zaledwie pięciu. Zostali oni przeniesieni do należącego do zakonu szpitala św. Hieronima, znajdującego się po drugiej stronie ulicy, a klasztor i kościół przekazano franciszkanom od św. Jakuba w 1530 r. Franciszkanie również poparli myśli reformacji i kościół opustoszał. W 1534 r. został przejęty przez władze miejskie. Gotycki wystrój ruchomy został wyprzedany, zabudowania zamieniono na magazyny i skład soli, a potem na miejską zbrojownię.
Nowy etap historii budowli wyznacza rok 1615, gdy po latach kościół i klasztor ponownie odzyskali franciszkanie.
Na Śląsku, pod władaniem katolickich Habsburgów, silne były prądy kontrreformacji. Franciszkanie przeprowadzili remont odzyskanej budowli, ich prace zniszczył jednak wielki pożar w 1686 r. Przełom XVII i XVIII w. to czas odbudowy klasztoru i remontu kościoła.
W latach 20. XVIII w. kościół został całkowicie zbarokizowany. Franciszkanie w 1680 r. wybudowali kaplicę Najświętszego Serca Jezusowego.

Ołtarz główny

Obraz męczeństwa św. Doroty (ok. 1720)

ZDJĘCIA MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI

Barokowa kaplica Najświętszego Serca Jezusowego

Pamiątką po kościele zakonnym są barokowe stalle z 61 bogatymi płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny z życia św. Franciszka, całość wieńczą postacie św. Cecylii z organami i Dawida z harfą.
Nad drzwiami w prezbiterium widnieją symbole franciszkańskie – skrzyżowane ręce Ukrzyżowanego Chrystusa i naznaczone stygmatami św. Franciszka.
Wizja świętego biedaczyny jest tematem jednego z obrazów w ołtarzu głównym.
Centralną jego częścią jest obraz męczeństwa św. Doroty. Wśród rzeźb głównego ołtarza można, dzięki ich atrybutom, rozpoznać licznych świętych: Jadwigę, Wacława, Stanisława, Elżbietę, Piotra. W zwieńczeniu ołtarza głównego nad baldachimem widnieje rzeźba będąca apoteozą Trójcy Przenajświętszej.
„Samotność” w ołtarzu głównym tylko jednej patronki – św. Doroty – nie była przypadkowa. Od czasów uczynienia z kościoła parafii, ok. 1707 r., probostwo używało tylko jednego wezwania, św. Doroty, po 1945 r. ze zrozumiałych powodów pierwszeństwo uzyskał św. Stanisław Biskup – patron Polski. W kościele obecne są wszelkie elementy wystroju kościołów potrydenckich. Centralnym elementem nawy głównej jest ambona z 1710 r. z płaskorzeźbami ewangelistów, przykryta baldachimem z rzeźbą Zmartwychwstałego Chrystusa. Jedenaście barokowych ołtarzy bocznych przypomina o ważnym w Kościele katolickim kulcie świętych. Pod łukiem tęczowym stoją przypisywane rzeźbiarzowi J.L. Weberowi nadnaturalnej wielkości pozłacane rzeźby św. św. Janów Chrzciciela i Ewangelisty. Przykładem sztuki sepulkralnej jest rokokowy, pochodzący z lat 1752−53 nagrobek barona Heinricha Spaetgena, dłuta jednego ze znakomitych rzeźbiarzy epoki F. Mangoldta.

Nagrobek − apoteoza zmarłego − jest także przypomnieniem o kruchości ziemskiego życia. Pomnik znajduje się naprzeciw dawnego wejścia głównego do kościoła od obecnej ul. św. Doroty. Ulica ta prowadziła do pierwszych fortyfikacji miasta. Kościół zawsze dominował w panoramie miasta, jednak jego specyficzne usytuowanie sprawiało, że był jakby na uboczu głównej jego arterii. Budowla, wzorem średniowiecznych, była orientowana; gdy stanie się po prawej stronie ulicy, idąc od rynku, jej portal główny, najbardziej imponująca fasada gotycka w mieście, znajduje się po stronie zachodniej, przy dzisiejszym pl. Franciszkańskim.
Przez lata wejście główne znajdowało się w ścianie północnej kościoła, jego zachowany barokowy portal zdobi rzeźba św. Doroty. Obok dawnego wejścia głównego stoi barokowa chrzcielnica z rzeźbą chrztu Jezusa w Jordanie. Nowe wejście główne od strony zachodniej przekuto w 1897 r. w stylu neogotyckim. To ułożenie kościoła sprawia, że do dzisiaj jego wnętrze jest nieznane wielu wrocławianom.
Dopiero wykuta w stylu neobarokowym w latach 90. XX w. krata umożliwiła zwiedzającym wejście do kościoła przez bramę w dzwonnicy od ul. Świdnickiej.
W rękach księży diecezjalnych
W bryłę kościoła w 1748 r. uderzył piorun, a wybuch Wieży Prochowej nadwerężył jej mury i sklepienia. Kościół ucierpiał także podczas wojen śląskich.
W 1810 r., wobec decyzji państwowej o sekularyzacji zakonów, kościół został przejęty przez księży diecezjalnych.

Barokowo-rokokowy marmurowy nagrobek
barona Heinricha G. Spaetgena
z lat 1752–53

Nawa południowa kościoła
z kaplicą Najświętszego Serca
Jezusowego – pierwotnie kaplicą
św. Barbary

ZDJĘCIA MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI

Barokowo-rokokowy marmurowy nagrobek
barona Heinricha G. Spaetgena
z lat 1752–53

Dwa lata później został poddany remontowi, a następne remonty miały miejsce w 2. poł. XIX w., przeprowadził je ówczesny proboszcz kościoła ks. Robert Spiske, założyciel Zgromadzenia Sióstr Jadwiżanek i dziś kandydat na ołtarze. Później prace remontowe przeprowadzono w latach 20. i 30. XX w.
Kościół kryje jeszcze inne zakonne tajemnice. W nawie głównej i w prezbiterium znajdują się zakonne krypty.
Obecnie można wejść tylko do tej pod głównym ołtarzem. Kryje trumny franciszkańskich mnichów, ubranych w tradycyjne zgrzebne habity, z kapturami na głowie i krzyżami w ręku.
Trumny były przez lata stosownie poukładane, ten „wieczny” porządek został naruszony przez radzieckich żołnierzy, którzy w maju 1945 r., po zdobyciu miasta, poszukiwali w krypcie skarbów. Porozrzucane doczesne szczątki mnichów zostały pochowane w nowych trumnach dopiero w 2000 r.
Powojenne losy
Kościół, mimo wielkich rozmiarów i łatwego celu dla radzieckiego lotnictwa i artylerii, nie ucierpiał zbytnio podczas oblężenia „Festung Breslau” w 1945 r. Utracił witraże w oknach i część poszycia dachu. Po szybkim remoncie stał się czynną świątynią, natychmiast przejętą pod polską administrację kościelną. Wobec znacznego zniszczenia katedry na Ostrowie Tumskim kościół św. Doroty, św. Stanisława i św. Wacława stał się prokatedrą i siedzibą Administratora Dolnego Śląska Karola Milika.

W tym też czasie odwiedzany był przez ówczesnego Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda.
W powojennych księgach intencji mszalnych zachowały się wpisy ważnych dla historii i duchowości Kościoła osób, takie jak: 26.07.1948 – ks. Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny Kowalskiej, czciciel kultu Miłosierdzia Bożego, beatyfikowany w 2008 r.; 13.09.1949 – wikary parafii św. Floriana w Krakowie, ks. Karol Wojtyła, późniejszy metropolita krakowski i Papież Jan Paweł II; 5.06.1972 – ks. Jerzy Popiełuszko, późniejszy kapelan „Solidarności”, zamordowany przez komunistyczną SB w 1984, beatyfikowany w 2010 r.
W listopadzie 2001 r. w uroczystościach 650-lecia fundacji kościoła w Mszy św., której przewodniczył Henryk kar. Gulbinowicz, wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych i samorządowych Polski, Czech i Niemiec. Na pamiątkę tych uroczystości parafia wybiła pamiątkowy medal. W 2017 r. Prymas Czech, arcybiskup Pragi kard. Dominik Duka, podczas uroczystej Mszy św. przekazał parafii, na ręce Metropolity Wrocławskiego abp. Józefa Kupnego, relikwie św. Wacława.
W kościele trwają obecnie zakrojone na wielką skalę prace rewaloryzacyjne, prowadzone przy wielkim wsparciu Ministerstwa Kultury, władz samorządu Wrocławia i Dolnego Śląska oraz wielu innych donatorów. Zaangażowanie wielu ważnych instytucji w dzieło rewaloryzacji kościoła daje nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych lat prace te uda się zakończyć.

Barokowy ołtarz Matki
Bożej Bolesnej z obrazem z drugiej
połowy XIX w.

Fragment stalli
klasztornych na południowej
ścianie prezbiterium (ok. 1720)
Z lewej: Barokowy ołtarz Matki
Bożej Bolesnej z obrazem z drugiej

ZDJĘCIA MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI

Ołtarz Matki Bożej z Dzieciątkiem z ok.
1730 r., po bokach rzeźby św. Jana
Nepomucena i św. Jana Sarkandra