Święty Antoni Padewski Husiatyński

Tak został nazwany obraz czczony w kościele oo. bernardynów w Husiatynie
przez arcybiskupa Józefa Bilczewskiego, metropolitę lwowskiego.

KS. JACEK WAWRZYNIAK SDS

Oborniki Śląskie

Obraz św. Antoniego Padewskiego „Husiatyńskiego”

ARCHIWUM AUTORA

Malarz obrazu jest nieznany, prawdopodobnie był zakonnikiem lub twórcą związanym z bernardynami. Obraz przedstawia świętego w całej postaci, odzianego w brązowy habit przepasany długim sznurem z węzłami, w sandałach na gołych nogach, z twarzą pochyloną w stronę trzymanego na rękach Dzieciątka Jezus. Obraz był umieszczony w ołtarzu bocznej nawy i od XVII wieku cieszył się wśród wiernych wielką czcią, o czym świadczy fakt ufundowania srebrnej sukienki i podarowania licznych wotów.
Kult św. Antoniego
Kult św. Antoniego nie zamarł nawet po kasacie zakonu przez cesarza Józefa II w 1788 roku. Duszpasterstwo przejęli księża diecezjalni. Ks. Władysław Matus, który w latach 1913–1933 pracował w Husiatynie najpierw jako wikariusz, a następnie jako proboszcz, wspomina: „Byłem najpierw obojętny wobec istnienia obrazu św. Antoniego.
Z biegiem czasu, kiedy zobaczyłem, jak wielkiej czci doznaje św. Antoni na tym obrazie, budowałem się wiarą ludu w moc wyjednania u Boga łaski i opieki za sprawą Świętego”.
Pielgrzymi przybywali licznie w dniu odpustu 13 czerwca. Wielu zjawiało się już w wigilię święta. Z tej racji abp Józef Bilczewski na prośbą ks. Matusa zezwolił na rozszerzenie odpustu na wigilię św. Antoniego, tj. 12 czerwca, i na procesję eucharystyczną do kapliczki Matki Bożej, gdzie było głoszone specjalne kazanie. Wśród pielgrzymów przybywających na odpust byli również Ukraińcy obrządku greckokatolickiego.
W odpuście brało udział blisko 30 kapłanów, którzy spowiadali licznych penitentów obu obrządków. Na ten dzień pięknie przystrajano cały kościół, a szczególnie ozdabiano obraz św. Antoniego. Czyniły to dziewczęta ze Stowarzyszenia Dzieci Maryi. Odpust był szczególnym czasem łaski dla czcicieli św. Antoniego.
Wojenne losy obrazu
Trudnym okresem zarówno dla parafii Husiatyn, jak i obrazu św. Antoniego był czas I wojny światowej.
W 1917 roku front przeszedł przez Husiatyn, niszcząc miasto i kościół. Po zajęciu miasta przez Niemców mieszkańcy zostali ewakuowani do okolicznych miejscowości. Okres ten wspomina ks. Matus: „Zostawienie obrazu św. Antoniego było głębokim przeżyciem i parafian, i moim. Po paru tygodniach utrzymania się frontu austriacko-rosyjskiego na Zbruczu wykorzystałem moment, aby z kościelnym, Michałem Józefczukiem, nocą dostać się do kościoła i zabrać obraz św. Antoniego.
Wyprawie Bóg błogosławił, zastaliśmy kościół okradziony, zdemolowany, ale ołtarz św. Antoniego był nietknięty”.
Obraz na kilka miesięcy trafił do kościoła w Żabińcach w powiecie husiatyńskim.
Po zakończeniu wojny w roku 1918 powrócił w uroczystej procesji do Husiatyna. Jednak dopiero w latach 20. ks. Matus zdołał wyremontować kościół z powojennych zniszczeń. W tym czasie jeszcze bardziej wzrósł kult i sława obrazu, który uznawany był przez wiernych za słynący łaskami.
W roku 1938 posługę duszpasterską ponownie przejęli oo. bernardyni.
W roku 1945, kiedy nastąpiła ewakuacja Polaków z ziem wschodnich, oo. bernardyni, opuszczając Husiatyn, zabrali ze sobą obraz św. Antoniego do klasztoru w Alwerni k. Krakowa, gdzie umieszczono go w klasztornym korytarzu.
Ludność Husiatyna natomiast znalazła swój nowy dom w Obornikach Śląskich. Ich wielkim marzeniem było odzyskanie obrazu św. Antoniego i sprowadzenie go do Obornik Śląskich.
W tych staraniach wykorzystali autorytet swojego rodaka, abpa Mariana Rechowicza, który poczynił zabiegi u bernardynów o przekazanie obrazu parafianom husiatyńskim zamieszkałym obecnie w Obornikach Śląskich.
Husiatyniacy otrzymali pozwolenie na zabranie obrazu z Alwerni, aby w ciągu 10 miesięcy wykonać kopię.

Powrót do swoich
W dniu 7 czerwca 1983 roku państwo Maria i Jan Sobków z synem Ryszardem przyjechali do klasztoru przystrojonym kwiatami i zielenią samochodem marki „Żuk” i przewieźli obraz do Obornik Śląskich. Przez cztery miesiące obraz znajdował się w kościele parafialnym pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym już 13 czerwca 1983 roku był sprawowany pierwszy odpust św. Antoniego.
23 października 1983 roku obraz został przeniesiony do nowo wyremontowanego kościoła poewangelickiego przy ul. Trzebnickiej, przekazanego parafii w 1982 roku. Początkowo obraz znajdował się w kaplicy bocznej, natomiast w 1997 roku został umieszczony na głównej ścianie kościoła, po lewej stronie prezbiterium, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego.
Wcześniej zostało wspomniane, że obraz, zgodnie z oświadczeniem o. Ewarysta Tomali, został wypożyczony.
Od chwili przybycia do Obornik Śląskich obraz cieszył się czcią i należało się spodziewać rozwoju kultu. Bernardyni nie naciskali delegacji parafian obornickich o oddanie obrazu. Taki stan rzeczy trwał do roku 1989, kiedy to Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu obraz św. Antoniego wpisał do rejestru zabytków województwa wrocławskiego. Tym samym stał się on własnością kościoła św. Judy Tadeusza i całej parafii Oborniki Śląskie i tutaj odbiera należną cześć.
Pierwszą i najbardziej czytelną formą czci św. Antoniego w jego wizerunku jest odpust w liturgiczne święto 13 czerwca i sprawowana Msza Święta z procesją eucharystyczną wokół kościoła.
Od kilku lat w niedzielę przed lub po uroczystości odpustowej jest sprawowana Msza Święta, podczas której udzielane jest specjalne błogosławieństwo św. Antoniego dzieciom, a następnie odbywa się Piknik Rodzinny św. Antoniego.
Kolejnym wyrazem kultu jest nowenna do św. Antoniego Padewskiego sprawowana we wtorek, dawniej po Mszy Świętej wieczornej, obecnie pół godziny przed Mszą Świętą wieczorną.
Po Nowennie, jeśli przepisy liturgicznie pozwalają, sprawowana jest Msza Święta wotywna oraz ucałowanie relikwii Świętego.
Wszystkie zabiegi o rozwój kultu obrazu św. Antoniego, tzn. uroczyste odpusty, modlitwy przed obrazem, szukanie godnego miejsca dla oddawania należnej czci Świętemu, doprowadziły do faktu, iż kard. Henryk Gulbinowicz dodał do tytułu kościoła pomocniczego pod wezwaniem św. Judy Tadeusza w Obornikach Śląskich „drugiego równorzędnego patrona – św. Antoniego Padewskiego”.
W 2001 roku nastąpiły zmiany w administracji kościelnej w Obornikach Śląskich. Kościół przy ul. Trzebnickiej stał się samodzielnym kościołem parafialnym pw. św. św. Judy Tadeusza i Antoniego Padewskiego.
Istotną datę w historii kultu św. Antoniego stanowi rok 2011, kiedy to w cudowny sposób kościołowi zostały przekazane relikwie św. Antoniego z sanktuarium z Padwy. Uroczystość intronizacji relikwii miała miejsce 13 czerwca 2011 roku, której przewodniczył ks. Piotr Filas SDS – prowincjał salwatorianów.
10 stycznia 2019 roku abp Józef Kupny, Metropolita Wrocławski, wydał dekret ustanawiający sanktuarium św. Antoniego Padewskiego „Husiatyńskiego” w kościele parafialnym pw. św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich.
Uroczysta inauguracja Sanktuarium odbędzie się 13 czerwca 2019 roku o godz. 19.00 podczas Mszy Świętej odpustowej pod przewodnictwem bpa Jacka Kicińskiego. Uroczystość zostanie poprzedzona Triduum.
Natomiast 16 czerwca odbędzie się Piknik Rodzinny św. Antoniego, który zakończy koncert zespołu „Gospel Rain”. Szczegółowy plan uroczystości odpustowych można znaleźć na stronie internetowej www.judaiantoni.sds.pl.
Serdecznie wszystkich zapraszam do nawiedzenia sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich.