Sukcesja apostolska w pierwszych wiekach

Od pierwszych dni po Chrystusowym Zmartwychwstaniu i Wniebowstąpieniu
Apostołowie mieli świadomość spoczywającego na nich zadania „głoszenia Chrystusa”,
czyli Jego życia, śmierci, zmartwychwstania. Obowiązek ten dotyczył Apostołów jako
naocznych świadków publicznej działalności Jezusa i znaków Jego Zmartwychwstania.

KS. ADAM ŁUŹNIAK

Wrocław

Znakiem sukcesji apostolskiej jest gest nałożenia rąk.
Na zdjęciu: konsekracja biskupia ks. Józefa Kupnego 4 lutego 2006 r.

JÓZEF WOLNY/FOTO GOŚĆ

Grono Dwunastu Apostołów bardzo szybko stanęło przed dwoma wyzwaniami przekraczającymi ich osobiste możliwości. Jednym z nich, wraz z rozprzestrzenianiem się Dobrej Nowiny na kolejne miasta, był rozwój Kościoła obejmujący coraz większe terytorium, drugim – wraz z mijającymi latami – konieczność przejęcia depozytu wiary i odpowiedzialności za Wspólnotę przez kolejne pokolenie wierzących w Chrystusa.
Następcy Apostołów
Z tych to powodów w każdej zakładanej przez siebie wspólnocie, w każdym kolejnym mieście, które przyjmowało Ewangelię, Apostołowie ustanawiali „starszych” wspólnoty. Taki proces możemy prześledzić już w świadectwach obecnych w tekstach zamieszczonych w Nowym Testamencie.
Kluczowym znakiem, przez który Apostołowie ustanawiali swych następców, był gest nałożenia rąk na osobę przyjmującą urząd (1 Tm 5, 22; 2 Tm 1, 6; Dz 6, 6; Dz 14, 23). W ten sposób zadanie głoszenia Ewangelii, sprawowania sakramentów i czuwania nad depozytem wiary przeszło na następców Apostołów, a za ich pośrednictwem na kolejne pokolenia wierzących w Chrystusa.
W czasach Ojców Kościoła – już od II w. – spomiędzy wszystkich wspólnot zakładanych w miastach Imperium Rzymskiego, jak i poza jego granicami zaczęła wyłaniać się grupa Kościołów lokalnych, mających większe znaczenie w obrębie całego Kościoła powszechnego.
Ich znaczenie nie zależało jedynie od rozmiaru gminy czy politycznej rangi miasta, w którym wspólnota żyła. Na szczycie tej hierarchii znalazły się te miasta, które otrzymały dar wiary dzięki nauczaniu Apostołów, od nich przyjęły wiarę i Tradycję, a ponadto szczyciły się tym, że to w nich Apostołowie osobiście wyznaczyli swych następców.
Już na przełomie I i II w. szczególnym znaczeniem cieszył się Kościół w Rzymie, jako że w głoszenie wiary w Pana zaangażowani byli tam Apostołowie Piotr i Paweł i obaj w tym mieście ponieśli śmierć męczeńską. Obok Rzymu wielkim szacunkiem otaczane były Kościoły w Jerozolimie i Antiochii, z racji powiązania ich z działalnością misyjną św. Piotra, oraz Kościół w Aleksandrii, który zgodnie z tradycją przyjął wiarę od św. Marka Ewangelisty – bezpośredniego współpracownika św. Piotra. Na przełomie III i IV w. do grona Kościołów przechowujących depozyt wiary apostolskiej i będących punktem odniesienia dla całego Kościoła powszechnego dołączył Konstantynopol, odwołujący się do misji ewangelizacyjnej św. Andrzeja, brata św. Piotra. Sobór Nicejski odniósł się do tego przekonania żywego w Kościele i określił [kan. 6 i 7] pierwszeństwo niektórych stolic biskupich przed innymi. Dotyczyło to przede wszystkim Rzymu, Aleksandrii i Antiochii oraz Jerozolimy. Potwierdził to niecałe sześćdziesiąt lat później (381 r.) Pierwszy Sobór w Konstantynopolu [kan. 2 i 3], dopisując do listy najważniejszych autorytetów Kościoła biskupa Konstantynopola, i to na drugim miejscu zaraz po biskupie Rzymu, uznając Konstantynopol za „Nowy Rzym”.
Kościoły Apostolskie
Związek z wiarą Apostołów był dla Kościoła od początku istotną cechą prawdy, którą głosił. W przekonaniu Ojców Kościoła – pierwszych teologów Kościoła – Kościoły Apostolskie, szczególnie te związane ze św. Piotrem, dzięki sukcesji apostolskiej, nieprzerwanie trwającemu związkowi autorytetu i władzy biskupiej z pierwszym z Apostołów, przechowują w sposób pewny i niezmienny wiarę Kościoła i w związku z tym każda wspólnota, aby móc deklarować swoją przynależność do Kościoła, powinna wykazać, że wyznaje wiarę tak, jak czyni to jeden z Kościołów założonych przez Apostołów.
Już Klemens Rzymski, biskup Rzymu i trzeci następca św. Piotra, odwołuje się w swoim liście, napisanym do wspólnoty w Koryncie, do pojęcia sukcesji apostolskiej jako ciągłości posłannictwa: „Apostołowie głosili nam Ewangelię, którą otrzymali od Jezusa Chrystusa, a Jezus Chrystus został posłany przez Ojca. Chrystus przychodzi zatem od Boga, Apostołowie zaś od Chrystusa. Pouczeni przez Jezusa Chrystusa […] wyruszyli Apostołowie w świat i z tą pewnością, jaką daje Duch Święty, głosili Dobrą Nowinę o nadchodzącym Królestwie Bożym. Nauczając po różnych krajach i miastach, spośród pierwocin swej pracy wybierali ludzi wypróbowanych duchem i ustanawiali ich biskupami i diakonami dla przyszłych wierzących”. Zgodnie z tym, co Klemens zawarł w swoim liście, autorytet przełożonych w Kościele, którymi są biskupi, opiera się na Bożym posłannictwie spełnionym przez ręce Apostołów.

Sukcesja apostolska
Dla potwierdzenia związku Kościoła w Rzymie z wiarą i tradycją apostolską Ireneusz z Lyonu podaje listę biskupów Rzymu, czyli sukcesję apostolską w posłudze biskupiej, od współczesnego sobie biskupa Eleuteriusza aż do św. Piotra: „Błogosławieni Apostołowie, zakładając i budując Kościół, powierzyli Linusowi urząd biskupa dla zarządzania Kościołem.
Jego następcą był Anaklet. Po nim, jako trzeciemu, przypadło biskupstwo Klemensowi, który jeszcze i widział Apostołów, i utrzymywał z nimi kontakty.
[…] Po Klemensie nastąpił Ewaryst, po Ewaryście Aleksander, a następnie szósty, licząc od Apostołów, Sykstus, po nim Telesfor, który poniósł chwalebne męczeństwo, następnie Hyginus, dalej Pius, po nim Anicet, po Anicecie nastąpił Soter, a obecnie jest biskupem, jako dwunasty po Apostołach, Eleuteros. Na podstawie takiego porządku i sukcesji tradycja apostolska w Kościele i głoszenie prawdy przechodzi aż do nas.
I jest to najpełniejszy dowód, że w Kościele jest przechowana i przekazana w prawdzie, jednak i ożywiająca wiara, od Apostołów aż do dzisiaj”.
Tradycja Kościoła
Na przełomie II i III w. podczas ożywionych dyskusji z heretykami Ojcowie Kościoła podkreślali nierozdzielny związek sukcesji apostolskiej i Tradycji Kościoła. Wobec pojawiających się w pierwszych wiekach teorii i doktryn niezgodnych z wiarą Kościoła biskupi za normę ortodoksji uznawali takie nauczanie, które było zgodne z tym, co na mocy sukcesji apostolskiej zachowują w wierze i w teologii Kościoły Apostolskie.
W czasie pierwszych soborów Kościoła bardzo ważnym aktem było składanie podpisów pod dekretami soborowymi przez biskupów najważniejszych stolic. Dla ważności decyzji soborowych konieczne było pozytywne zaopiniowanie przez Kościoły cieszące się sukcesją apostolską.
Od czasów apostolskich szczególnym znakiem sukcesji apostolskiej i związku z misją Apostołów był gest nałożenia rąk. Do dzisiaj jest on istotnym elementem liturgii święceń. Przez ten gest każdy kolejny biskup przyjmuje misję zleconą Kościołowi przez Apostołów, a jednocześnie zostaje złączony w swych zadaniach z pozostałymi biskupami. Na Pierwszym Soborze Nicejskim w 325 r. biskupi w jednym z kanonów soborowych, nadając normę prawną istniejącej już wcześniej tradycji, zawarli przepis obowiązujący odtąd w całym Kościele [kan. 4], aby biskup był konsekrowany przez wszystkich biskupów prowincji. „Jeśliby to wymaganie napotykało trudności z powodu pilnej potrzeby, czy gdyby stała na przeszkodzie odległość, niech się zbierze w jednym miejscu przynajmniej trzech biskupów, zaopatrzonych w pisemne zezwolenie nieobecnych, i wówczas dokonają konsekracji”.
Sukcesja apostolska wiązała się w praktyce życia codziennego z postawą posłuszeństwa – w wierze i w dyscyplinie kościelnej. Mówił o tym św. Ireneusz z Lionu: „Ci, co należą do Kościoła, powinni być posłuszni prezbiterom, którzy są następcami Apostołów, jak to już wcześniej przedstawiliśmy; oni to, stając się biskupami, otrzymali charyzmat prawdy”. Konieczność posłuszeństwa wobec biskupów wyrażał na początku II w. św. Ignacy z Antiochii, następca św. Piotra w tamtej wspólnocie: „Wszyscy idźcie za biskupem, jak Jezus Chrystus za Ojcem, i za wszystkimi kapłanami jak za Apostołami. A diakonów poważajcie jak przykazania Boże.
Niechaj nikt w sprawach dotyczących Kościoła nie robi niczego bez biskupa” (List do Kościoła w Smyrnie).
Świadomość związku z wiarą apostolską towarzyszyła Kościołowi od pierwszych dziesięcioleci, kształtowała od początku zarówno relacje wewnątrz wspólnot kościelnych, jak i wzajemne odniesienia pomiędzy poszczególnymi wspólnotami i prowincjami kościelnymi.
Dzięki sukcesji apostolskiej Kościół zdołał oprzeć się m.in. błędom i herezjom, a jednocześnie zdołał pozytywnie określić nauczanie dotyczące m.in. Trójcy Świętej i Osoby Jezusa Chrystusa podczas pierwszych soborów. Sukcesja apostolska, zachowana w starożytności chrześcijańskiej i przekazana kolejnym pokoleniom, jest wartością żywą w Kościele, do dziś jest źródłem władzy sakramentalnej kapłanów oraz punktem odniesienia dla nauczania biskupów na całym świecie.