Dary tajemniczych magów

Mędrców było trzech, ponieważ trzy były ofiarowane dary: złoto, kadzidło i mirra.
Powyższe słowa wielkiego pisarza kościelnego i egzegety Orygenesa, żyjącego
na przełomie II i III w. po Chrystusie, na tyle odcisnęły swoje piętno w tradycji Kościoła,
że dziś trudno sobie wyobrazić scenę Bożego Narodzenia bez pokłonu
trzech tajemniczych magów.

KS. STANISŁAW WRÓBLEWSKI

Ziębice

Trzej Królowie – mozaika w bazylice Sant’Apollinare Nuovo w Rawennie

JOSÉ LUIZ BERNARDES RIBEIRO/WIKIMEDIA COMMONS/CC BY-SA 4.0

Do złożenia hołdu Mesjaszowi przez pogańskich władców odnosi się Psalm 72: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, Królowie Szeby i Saby złożą daninę i oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły”.
Tożsamość magów
Mędrcy czy magowie przybywający do Betlejem, by złożyć hołd Jezusowi, nowo narodzonemu Królowi, niewątpliwie w swojej krainie należeli do wpływowej i bogatej czołówki społeczeństwa.
Na dworach królewskich pełnili ważne funkcje związane z interpretacją zjawisk przyrodniczych, przepowiadali przyszłość, byli doradcami królewskimi, często również kapłanami. W świadomości chrześcijan ugruntowała się myśl o trzech magach, którym nadano imiona: Kacper, Melchior i Baltazar. W oryginalnym brzmieniu odnoszą się one do godności królewskiej, władztwa i panowania.
Pojawiają się już w VI w. u św. Cezarego z Arles oraz na mozaikach z tego okresu w bazylice św. Apolinarego w Rawennie. Co ciekawe, w tradycji syryjskiej wspomina się 12 mędrców na wzór 12 apostołów, co przejęła tradycja Kościoła ormiańskiego.
Wybór darów złożonych przez mędrców ze Wschodu nie uszedł uwagi teologów i biblistów. Stał się tematem wielu traktatów naukowych i mów papieskich próbujących wyjaśnić ich symbolikę i znaczenie dla głębszego rozumienia Objawienia Bożego. Warto tu przytoczyć słowa papieża Leona I Wielkiego (pontyfikat 440–461), który w mowie na uroczystość Objawienia Pańskiego tak wyjaśnia złożone dary: Bogu kadzidło, człowiekowi mirrę, królowi złoto składają w ofierze, głębokim wejrzeniem ducha czcząc boską i ludzką naturę w jednej osobie; boć na skutek tego zjednoczenia odrębne właściwości każdej z dwu natur w królewskiej godności nie szły samopas oddzielnie. Przybliżmy zatem dary złożone dziecięciu Jezus i ich symbolikę, otwierającą przed nami misterium Wcielenia Słowa Bożego, aby lepiej przyjąć Prawdę o Bogu, której poszukiwała ludzkość wyrażona w osobach mędrców ze Wschodu.
Bogu kadzidło
Papież Benedykt XVI w swojej książce Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo zwraca uwagę na fakt, że dary złożone nowo narodzonemu Jezusowi nie mają wymiaru praktycznego, mogącego być w tym momencie użyteczne dla Świętej Rodziny, gdyż do czego w okresie troski o niemowlę potrzebne było kadzidło?
Woń spalanego kadzidła od starożytności związana była z kultem religijnym. W Grecji uważano je za dar Afrodyty. Szczególnego znaczenia kadzidło nabrało w kulturze religijnej Starego Testamentu. Tam używano go jako ofiarę składaną Bogu. W praktyce kultycznej kadzidło stanowiło otwarcie się na działanie mistyczne i nadprzyrodzone.

Woń i dym spalanego kadzidła zgodnie z tekstami biblijnymi uznawana była za miłą woń modlitwy unoszącą się ze wspólnoty religijnej do Boga. A zatem widać tu znak kosmiczny w linii wertykalnej – jak łaska Boża schodzi na ludzkość z firmamentów niebios w dół, tak człowiek łączy się duchowo z Bogiem w odwrotnym kierunku.
Z biegiem czasu chrześcijaństwo pierwotnie niechętne używaniu kadzidła ze względu na jego powszechne zastosowanie misteryjne w kultach pogańskich coraz bardziej je przyjmuje, wykorzystując jako wyraz modlitwy oraz szacunku i czci wobec sacrum uobecnionego w osobie, jak również przestrzeni. Stąd kadzidło jako dar magów odnosi się do osoby Jezusa jako prawdziwego Syna Bożego przyjmującego ludzkie ciało.
Człowiekowi mirrę
Mirra używana była w kulturze bliskowschodniej jako składnik olejków kosmetycznych, pachnideł i balsamów przeznaczonych do pielęgnacji ciała.
Znane były także właściwości lecznicze tej substancji, a także konserwujące.
Na organizm człowieka działała również odurzająco i znieczulająco.
Widać zatem, że jest to symboliczny dar złożony przez magów, mający na celu wskazać na ludzką naturę Chrystusa i Jego prawdziwe człowieczeństwo.
Biorąc jednocześnie pod uwagę fakt nieuchronności śmierci człowieka w kontekście Męki i śmierci Jezusa, podarek ten stał się proroctwem misji odkupienia świata. Stąd też wzgórze Kalwarii, gdzie ukrzyżowano Chrystusa, nazwano górą mirry. W tekstach ewangelijnych odnajdziemy ślady używania mirry w kontekście Męki Chrystusa: jako składnik napoju, jaki miał uśmierzyć ból krzyżowania, oraz gdy Nikodem przygotowywał pogrzeb Nauczyciela z Nazaretu.
Królowi złoto
Jak zauważył Benedykt XVI, magowie, gdy przybyli do Chrystusa, złożyli Mu pokłon. W swoich rozważaniach papież termin grecki oznaczający ten akt czci i pokory – padnięcia na twarz wobec Majestatu – odnosi do pokłonu składanego Królowi-Bogu. Potwierdzili to poprzez złożenie w darze złota, będącego symbolem panowania i władzy królewskiej, majestatu i najwyższej godności. Św. Grzegorz Wielki, papież w latach 590–604, rozważając wydarzenie Pokłonu Mędrców, napisał: My zaś, ofiarowujemy narodzonemu Panu złoto, uznając, iż wszędzie króluje.
Tajemnica Bożego Królestwa była główną treścią przepowiadania i była wyjaśniona przez Jezusa Piłatowi.
Doroczna Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata pozwala nam głębiej przyjmować i radować się godnością królewską Jezusa, którą dzieli się z człowiekiem w misterium sakramentu chrztu świętego.