HILDEGARDOWA SZKOŁA ODŻYWIANIA

O orkiszu raz jeszcze

W jednym z pierwszych artykułów w tej rubryce zaprezentowałam krótko sztandarowy produkt diety św. Hildegardy – zboże orkisz (Triticum spelta). Nie sposób jednak w tak wąskich ramach zamieścić wszystkich ważnych informacji o tym „najlepszym ze zbóż”.
Św. Hildegarda w dziele Physica napisała o orkiszu słów niewiele, ale jakże wiele w nich treści: „Orkisz to najlepsze zboże. Jest on ciepły, tłusty, bogaty w składniki odżywcze i smaczniejszy niż inne gatunki zbóż. Spożywającemu go człowiekowi zapewnia odpowiednie ciało i dobrą krew oraz wesołe usposobienie i radość w sercu”.
Na fali popularności stylu życia wg św. Hildegardy, w tym jej wskazówek dietetycznych, po latach zapomnienia orkisz powrócił na europejskie pola i… półki sklepowe. Siłą orkiszu jest to, że jego regularne (najlepiej trzy razy dziennie) spożywanie daje szybkie efekty w postaci polepszenia samopoczucia.
Nieważne, w jakiej formie go spożywamy – ziaren, makaronu, płatków, chleba czy innych wypieków.
Ważne jest jedno – to musi być prawdziwy orkisz, tzn. jedna z jego starych, niemodyfikowanych odmian (bez domieszek pszenicy): Schwabenkorn, Steiners Roter Tiroler, Frankenkorn, Oberkulmer Rotkorn, Ostro.

Tylko te czyste odmiany wykazują działanie opisane przez św. Hildegardę.
Badania potwierdzają, że tylko taki orkisz ma optymalny skład jakościowy i ilościowy białek, węglowodanów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin, mikro- i makroelementów.
Ponadto zawiera wyjątkowe połączenie składników aktywnych wspierających ludzki organizm w utrzymaniu zdrowia, budujących, sprzyjających regeneracji i dobremu nastrojowi, są to m.in. fanyloalanina i tryptofan, rodanid, wirydyny oraz czynnik zwiększający biodostępność, dzięki któremu składniki aktywne są łatwo przyswajane.
Orkisz ma wiele dobroczynnych właściwości: przeciwnowotworowych, przeciwalergicznych i przeciwzapalnych, wzmacniania układu krążenia, układu nerwowego i odpornościowego, poprawiania procesu budowy tkanki mięśniowej i przemiany materii, podnoszenia nastroju i witalności.
Kolejną kwestią jest spożywanie orkiszu przez osoby ze wskazaniami do stosowania diety bezglutenowej.
Orkisz zawiera bowiem gluten. Jednak w medycynie Hildegardy konsekwentna dieta oparta na orkiszu daje bardzo dobre rezultaty w postaci poprawy stanu zdrowia w chorobie trzewnej (celiakii), nietolerancji pokarmowej czy alergii na gluten.

ALFREDA WALKOWSKA

KUTIA, CZYLI ORKISZ ŚWIĄTECZNIE

Składniki:
▸ 1 szklanka całych ziaren orkiszu
▸ 1 l wody
▸ 1 szklanka maku
▸ 4 łyżki miodu
▸ 4 łyżki oleju kokosowego lub masła
▸ po 1–2 łyżki suszonych owoców i orzechów: owoców morwy, żurawiny, migdałów siekanych lub w płatkach, rodzynek, orzechów włoskich, daktyli, fig (do wyboru)
▸ galgant
▸ bertram
▸ woda
▸ cukier trzcinowy (opcjonalnie)
▸ wanilia naturalna (opcjonalnie)

Ziarna orkiszu wsypać do miski, zalać wodą, kilkakrotnie opłukać, zlewając łupinki. Opłukane ziarno zalać wrzącą wodą (ok. ½ l), doprowadzić do wrzenia, gotować 20–30 minut. Odstawić przykryty garnek z zawartością na ok. 30 minut, aby ziarno zmiękło. Mak zalać wrzącą wodą (ok. ½ l) i doprowadzić do wrzenia. Odstawić na ok. 30 minut, po czym zmielić. Rodzynki zalać niewielką ilością wrzącej wody, odstawić na 15–20 minut. Następnie odcedzić.
W garnku podgrzać do roztopienia olej kokosowy lub masło. Cały czas mieszając, dodać miód i mak, następnie migdały, rodzynki, pokrojone w paseczki daktyle, figi, pozostałe owoce. Przyprawić do smaku bertramem i galgantem.
Do powstałej masy dodać ziarno i dokładnie wymieszać. Zdjąć z ognia. W zależności od upodobań można dodać cukier trzcinowy, naturalną wanilię lub więcej tłuszczu czy miodu.
Podawać w miseczkach, dekorując wierzch suszonymi owocami.
Aby tradycyjna wigilijna kutia była zgodna z wymogami kuchni wg Hildegardy, wystarczy w rodzinnym przepisie po prababci zamienić ziarna pszenicy na ziarna orkiszu. Ta drobna zmiana, być może nawet dla domowników niezauważalna, korzystnie wpłynie na ich samopoczucie i humor.

Przepis pochodzi z książki Hildegardowa kuchnia polska Alfredy Walkowskiej
oraz Katarzyny i Lidii Walkowskich