MAREK MUTOR

Wrocław

Grzechy główne systemów faszystowskich

Kardynał Bolesław Kominek przeszedł do historii przede wszystkim ze względu na Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich, które zredagował w 1965 r. Zapisał się też w pamięci wrocławian jako wielki pasterz, twórca chrześcijańskich struktur życia społecznego w trudnych komunistycznych czasach. Mało znana jest jednak jego wczesna publicystyka. Szkoda, bo wiele jego wypowiedzi zachowuje do dziś aktualność. Ciekawym przykładem jest cykl artykułów, które ukazały się z początkiem 1946 r. na łamach „Gościa Niedzielnego”. Przyszły biskup wrocławski, wówczas jeszcze jako administrator apostolski na Opolszczyźnie, opublikował pod pseudonimem serię tekstów pt. Główne grzechy systemów faszystowskich. W swoich wywodach podjął krytykę systemu faszystowskiego, nader wyraźna była tu jednak aluzja do niebezpieczeństw grożących ze strony ustroju komunistycznego. Od strony literackiej publicystyka ta może być zatem potraktowana jako ciekawy przykład mowy ezopowej – aluzyjnego sposobu podawania treści, który, w obliczu cenzury i grożących autorowi represji, był często praktykowany w eseistyce, publicystyce i literaturze okresu PRL.
Jako „grzechy główne” faszyzmu i totalitaryzmów w ogóle wyliczał ks. Kominek system wodzostwa, dążenie do przymusowego „zjednoczenia” narodu oraz tajną policję, która razem z dyktatorem stoi ponad prawem. Kolejną cechą tych systemów, zdaniem ks. Kominka, była niegodziwa propaganda, służąca rozprzestrzenianiu kłamstwa i wykluczająca możliwość istnienia jakichkolwiek ośrodków propagandowych o innej orientacji niż oficjalna. Ciekawym spostrzeżeniem była kwestia stosunku władzy faszystowskiej do robotników. Jak zauważał autor artykułów, dawano robotnikom na pozór wiele praw, tymczasem w istocie z przywilejów korzystał niewielki krąg uprzywilejowanych. Z krwawego trudu robotniczego wyrastał jakiś nowy rodzaj robotniczej arystokracji, dla której wojna była najlepszym zyskiem. Kolejnymi grzechami były korupcja oraz zwalczanie Kościoła.
Wskazuje ks. Bolesław Kominek na pewną prawidłowość historyczną – zła władza zaczyna się od osobistych grzechów konkretnych ludzi.
Jak pisał: „Faszyzmy zostały złamane! Ale czy zostały do reszty wykorzenione? Pewne tendencje faszystowskie i totalitarne tkwią i tkwić będą zawsze w naturze człowieka, tak jak tkwią w niej zarodki i skłonności do różnych grzechów”.
Biorąc pod uwagę doświadczenie XX w., dostrzegamy trafność tych obserwacji. W sferze duchowej i w praktyce działania oba systemy: faszystowski i komunistyczny w istocie nie różniły się wiele. Co jednak ważniejsze, pisane z publicystycznym zacięciem artykuły ks. Bolesława Kominka także dziś mogą stanowić pewnego rodzaju memento.