MIŁOŚĆ DOSKONAŁYM WYPEŁNIENIEM PRAWA

Kanoniczne przeszkody do zawarcia małżeństwa, cz. 6

Małżeństwo kanoniczne powstaje w momencie
wyrażenia przez narzeczonych ważnej zgody małżeńskiej.

KS. WIESŁAW WENZ

wwenz@archidiecezja.wroc.pl

W niektórych okolicznościach prawnych zawierane między nupturientami małżeństwo może zostać nieważnie zawarte, zwłaszcza kiedy zgoda małżeńska zostanie wyrażona w sytuacji istnienia między narzeczonymi zrywającej przeszkody małżeńskiej.
Przeszkoda pokrewieństwa
Źródłem tej przeszkody jest bardzo bliski związek osób, oparty na wspólnocie krwi, ze względu na bezpośrednie pochodzenie osób od siebie lub od wspólnego przodka, przez fakt naturalnego zrodzenia w małżeństwie lub poza nim (por. kan. 1091). Przodka tworzą osoby lub osoba, od której krewni bezpośrednio pochodzą, przez fakt zrodzenia. Natomiast linia to szereg osób mających wspólnego przodka.
Linia prosta: ciąg osób pochodzących bezpośrednio od siebie: dziadek – ojciec – syn – wnuk. Linia boczna: osoby pochodzące od wspólnego przodka: np. rodzeństwo. Natomiast stopień pokrewieństwa: to swoista miara określająca odległość osób krewnych od wspólnego przodka, zarówno w linii prostej, jak i bocznej, określona liczbą zrodzeń.
Pokrewieństwo w linii prostej oblicza się następująco: tyle jest stopni, ile zrodzeń (czyli osób), nie licząc wspólnego przodka (por. kan. 108§2). Natomiast pokrewieństwo w linii bocznej: tyle jest stopni, ile osób (zrodzeń) w obydwu szeregach łącznie, nie licząc wspólnego przodka (por. kan. 108§3). Zakres przeszkody w linii prostej sięga w nieskończoność, tak między wszystkimi wstępnymi, jak i zstępnymi, zarówno co do prawnego pochodzenia, jak i naturalnego zrodzenia (por. kan. 1091§1). Natomiast w linii bocznej zakres przeszkody dotyczy włącznie czwartego stopnia (kan. 1091§2), a mianowicie: rodzeństwo, siostrzenica i wuj, rodzeństwo cioteczne, wnuczka i brat jej dziadka.
Tak więc przeszkoda pokrewieństwa (por. kan. 1091 i 1092) zabrania zawierania małżeństwa osobom, które łączy bliski związek krwi powstały na skutek bezpośredniego (w linii prostej) lub pośredniego (w linii bocznej) pochodzenia od wspólnego przodka, niezależnie od tego, czy bliskość osób wynika z naturalnego zrodzenia małżeńskiego czy pozamałżeńskiego, oraz bez względu na to, czy jest publiczna lub tajna, a także niezależnie od tego, czy osoby są spokrewnione poprzez jednego wspólnego przodka czy przez oboje rodziców.
Przeszkoda będzie występować również wtedy, gdy w małżeństwie korzysta się przy poczęciu potomstwa z banku nasienia. Pokrewieństwo występuje także w linii prostej z dawcą nasienia (przodek) i jego innym potomstwem (rodzeństwo przyrodnie).
Współcześnie problem ten narasta i rodzi potrzebę nowych rozstrzygnięć prawnokanonicznych, aby obiektywnie zapobiec tworzeniu związków kazirodczych.
Wydaje się bardzo słuszny postulat, aby rodzice wychowujący dziecko tak zrodzone przekazali mu ścisłą informację o sposobie zrodzenia oraz o biologicznym ojcu.
Przeszkoda zrywająca zachodzi, gdy narzeczeni są ze sobą spokrewnieni w jakimkolwiek stopniu linii prostej (np. ojciec z córką, matka z synem, dziadek z wnuczką, babka z wnukiem) oraz do czwartego stopnia linii bocznej (drugi stopień: brat z siostrą; trzeci stopień: wuj z siostrzenicą, stryj z bratanicą, ciotka z bratankiem lub siostrzeńcem; czwarty stopień: kuzyn z kuzynką, mężczyzna z wnuczką jego brata lub siostry, kobieta z wnukiem jej brata lub siostry).
Koniecznie należy pamiętać, że niemożliwe jest udzielenie dyspensy od przeszkody pokrewieństwa w linii prostej. Również nigdy nie udziela się dyspensy od pokrewieństwa do drugiego stopnia w linii bocznej (zachodzi między rodzeństwem). Natomiast dyspensować w trzecim i czwartym stopniu linii bocznej może w normalnych warunkach ordynariusz miejsca, zachowując dyspozycję kanoniczną, wg której: dyscyplina kościelna nie pozwala na udzielenie dyspensy na zawarcie małżeństwa, jeśli istnieje poważna wątpliwość, czy strony są spokrewnione w jakimś stopniu linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej [kan. 1091§4 KPK].
Gdyby w toku badania przedślubnego pojawiła się zasadna wątpliwość lub podejrzenie, iż narzeczeni faktycznie mogą być z sobą spokrewnieni, w takich okolicznościach duszpasterz powinien ustalić: czy rzeczywiście między narzeczonymi istnieje przeszkoda pokrewieństwa, w jakim stopniu oraz czy jest możliwość udzielenia dyspensy. Gdyby istnienie przeszkody zatajono, a sprawa ujawniła się w czasie głoszenia zapowiedzi lub gdyby duszpasterz dowiedział się o niej, to koniecznie w sposób jak najbardziej wiarygodny powinien wykazać jej istnienie: np. sporządzając wyrys genealogiczny, właściwie zestawiając nazwiska rodziców, nazwiska rodowe, przodków, zapisy z metryk urodzenia, jak również przyjmując, z racji wyjaśniania tej zawiłej okoliczności, zaprzysiężone zeznania wiarygodnych świadków.

Przeszkoda pokrewieństwa zabrania zawierania małżeństwa
osobom, które łączy bliski związek krwi

PIXABAY.COM

W razie poważnych trudności lub uzasadnionych wątpliwości sprawę powinien przedstawić ordynariuszowi miejsca lub w kurii diecezjalnej, załączając drzewo genealogiczne, zgodnie z ogólnie przyjętymi schematami, jak również swoje spostrzeżenia, uwagi i uzasadnione wątpliwości.
Należy pamiętać, że pokrewieństwo w linii prostej jest zawsze przeszkodą, której źródłem jest prawo Boże naturalne, dlatego dyspensa jest niemożliwa.
Pokrewieństwo w linii bocznej, do drugiego stopnia, a więc między rodzeństwem: brat–siostra, również wyklucza możliwość skutecznego dyspensowania, nawet jeśli taki stopień pokrewieństwa jest tylko wątpliwy, aby nie zaistniało niebezpieczeństwo naruszenia prawa naturalnego. Natomiast trzeci stopień pokrewieństwa w linii bocznej zachodzi między wujem a siostrzenicą. W zwykłych okolicznościach dyspensuje ordynariusz miejsca.
W czwartym stopniu pokrewieństwa w linii bocznej, np. rodzeństwo stryjeczne lub cioteczne, również dyspensuje ordynariusz miejsca. Pozostałe stopnie: od piątego wzwyż, nie podlegają już dyspensowaniu, pokrewieństwo w tych stopniach nie stanowi już przeszkody kanonicznej. Pochodzenie tej przeszkody jest częściowo z prawa naturalnego: pokrewieństwo w linii prostej i drugim stopniu linii bocznej, a częściowo z prawa kościelnego: trzeci i czwarty stopień linii bocznej.
Przeszkoda ta stoi na straży czystości i dobrej kondycji gatunku ludzkiego oraz zapewnia normalne relacje pokoleniowe w rodzinie.
Przeszkoda powinowactwa
W przypadku przeszkody powinowactwa źródłem jej pojawienia się jest bliskość osób, powstająca nie przez wspólnotę krwi, lecz ze względu na ważnie zawarty związek małżeński, choćby niedopełniony, zarówno między ochrzczonymi, jak i osobami nieochrzczonymi. Bliskość objęta przeszkodą pojawia się między mężem a krewnymi żony oraz między żoną a krewnymi męża i ma skutek trwały [kan. 109§1 KPK]. Jedynie powinowactwo w linii prostej powoduje nieważność małżeństwa we wszystkich stopniach. Najczęściej spotkać można takie przypadki: powinowactwo między ojczymem a pasierbicą, macochą a pasierbem, teściem i synową, teściową i zięciem (oczywiście po naturalnej śmierci współmałżonka).
Nieważne jest więc małżeństwo między ojczymem a pasierbicą, macochą a pasierbem, teściem a synową, teściową a zięciem bez udzielenia stosownej dyspensy przez ordynariusza miejsca.
Dyspensa byłaby niemożliwa, gdyby zachodziła poważna wątpliwość co do istnienia przeszkody pokrewieństwa stron w linii prostej. Dlatego nie mógłby otrzymać dyspensy owdowiały ojczym, gdyby chciał zawrzeć małżeństwo ze swoją pasierbicą, gdyby zachodziło prawdopodobieństwo, że ona może być jego córką, zrodzoną w wyniku przedmałżeńskiego pożycia z jej matką. Przeszkoda ma pochodzenie czysto kościelne, choć bierze pod ochronę bliskie relacje mające swoje źródło w prawie naturalnym.
Należy przy tej przeszkodzie pamiętać, że w przypadku gdy jedno z narzeczonych jest katolikiem obrządku wschodniego, wtedy obowiązujące go prawo zabrania mu ważnego zawarcia małżeństwa z powinowatym drugiego stopnia linii bocznej: małżeństwo kobiety ze swym szwagrem, mężczyzny ze swoją szwagierką, oraz w wypadku pokrewieństwa duchowego: małżeństwo z chrzestną lub chrzestnym, małżeństwo pomiędzy matką naturalną a ojcem chrzestnym tej samej osoby, małżeństwo pomiędzy ojcem naturalnym a matką chrzestną tej samej osoby.
Dyspensy od tych przeszkód może udzielić w normalnych warunkach hierarcha miejsca nupturienta obrządku wschodniego.