Papieskie intencje

Apostolstwa Modlitwy
grudzień 2018

EWANGELIZACYJNA


ABY OSOBY ZAANGAŻOWANE W POSŁUGĘ PRZEKAZU WIARY
POTRAFIŁY ZNALEŹĆ JĘZYK WŁAŚCIWY DLA
DZISIEJSZYCH CZASÓW, W DIALOGU Z KULTURAMI

PIXABAY.COM

Witold Kawecki CSsR we wprowadzeniu do książki Kościół i kultura w dialogu (Kraków 2009) napisał: „Kościół i kultura trwają w permanentnym dialogu, gdyż Jezus Chrystus, stając się człowiekiem, wszedł w określoną kulturę. Ewangelia Chrystusa wypowiedziana jest zatem w języku i kulturze ludzkiej, co sprawia, że istnieje ścisły związek między wiarą a kulturą, między orędziem Chrystusa i Kościoła a człowiekiem, między chrześcijaństwem a kulturą”.
Jak przekuć to słuszne przekonanie o dialogu kultury i wiary w żywotną pamięć w naszej codzienności? Jakie kroki trzeba podjąć, by dialog wiary z kulturą nie był traktowany jako wyłączna domena naukowców czy hobbystów, ale jako zadanie dla każdego wierzącego w Jezusa Chrystusa? Te pytania możemy postawić w odniesieniu do papieskiej intencji ewangelizacyjnej na grudzień 2018 r.
Chciałbym podkreślić dwa elementy w tej intencji. Pierwszy dotyczy „osób zaangażowanych w posługę przekazu wiary”. Kogo dotyczy ta intencja?
Śmiem twierdzić, że wszystkich wierzących w Jezusa Chrystusa, choć mam świadomość, że różnie bywa z takim pojmowaniem. Najprościej „zepchnąć” tę odpowiedzialność na księży i biskupów czy ewentualnie katechetów, którzy czynią to na mocy specjalnego mandatu Kościoła wynikającego ze święceń lub misji kanonicznej udzielanej przez Kościół. Jednakże za przekaz wiary są odpowiedzialni wszyscy członkowie Kościoła. W pierwszej kolejności rodzice, którzy są pierwszymi nauczycielami wiary dla swoich dzieci.
Ale nie tylko oni – każdy w swoim środowisku ma być świadkiem i przekazicielem wiary. Dokonuje się to nie tylko poprzez słowo, ale przede wszystkim przez styl życia motywowany zasadami ewangelicznymi.

Druga uwaga dotyczy odpowiedniego języka w dialogu z kulturami, właściwego dla dzisiejszych czasów.
Mówiąc o języku, trzeba mieć na uwadze nie tylko słowo pisane czy mówione, ale także inne sposoby wyrażania wiary. W minionych wiekach takimi sposobami były architektura, sztuka czy muzyka. Wciąż żywymi pomnikami są w tym względzie monumentalne katedry, piękne obrazy i rzeźby czy porywające utwory muzyczne wybitnych twórców. Benedykt XVI w katechezie wygłoszonej podczas audiencji generalnej 18 XI 2009 r. podjął temat średniowiecznych katedr romańskich i gotyckich: „Arcydzieł sztuki, powstałych w ubiegłych wiekach w Europie, nie da się zrozumieć bez uwzględnienia ducha religijnego, który je zainspirował.
Marc Chagall, artysta, który był zawsze świadkiem spotkania estetyki i wiary, napisał, że «przez stulecia alfabetem była dla malarzy Biblia, w której barwach maczali swoje pędzle». Kiedy wiara, zwłaszcza wyznawana w liturgii, spotyka się ze sztuką, osiągają głębokie współbrzmienie, ponieważ obie mogą i chcą mówić o Bogu, aby Niewidzialny stał się widzialny”.
Obecnie oprócz wspomnianych sposobów przekazywania wiary są dostępne inne media: czasopisma, radio, telewizja, Internet. Kościół winien w nich być umiejętnie obecny, jak bowiem mówił przed laty ks. prof. Marek Starowieyski: „sprawa kultury to nie jakieś pięknoduchostwo – to sprawa życiowa – czy dogadamy się ze współczesnym światem, z którym ona nas sprzęga. To dalej możność rozwoju wiary i wyrwanie się z serwowanego nam dziś powszechnie banału. To uczłowieczenie człowieka, który skutecznie się odczłowiecza”.

KS. BOGDAN GIEMZA