Samorząd – pomiędzy polityką a służbą społeczności lokalnej

„Nic o nas bez nas”. Prawo do samostanowienia, do współdecydowania
zwłaszcza w sprawach, które nas bezpośrednio dotyczą, to we współczesnym świecie
podstawa funkcjonowania samorządów. Praca w ich strukturach powinna być
definiowana jednoznacznie – jako służba społeczności lokalnej.

MAREK DŁUGOZIMA

Burmistrz Gminy Trzebnica

„Nic o nas bez nas” – nawet w najdrobniejszych sprawach

WYDZIAŁ PROMOCJI URZĘDU MIEJSKIEGO W TRZEBNICY

Mija 12 lat od momentu, gdy obejmowałem urząd burmistrza Gminy Trzebnica. Składając słowa przysięgi, uroczyście ślubowałem, że „dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców Gminy Trzebnica. Tak mi dopomóż Bóg”. Był to niezwykle ważny moment w moim życiu osobistym, zmienił bowiem wszystko w przestrzeni zawodowej, ale i prywatnej. Jestem jednak przekonany, że tamten dzień zmienił również wiele w życiu mieszkańców Gminy Trzebnica.
Jedno z najważniejszych zadań, które narzuciłem sobie w pierwszych miesiącach pracy, brzmiało: przekonać mieszkańców Gminy Trzebnica do tego, by nie bali się marzyć. By w swoich marzeniach chcieli wykraczać poza horyzonty powinności, ograniczeń, niesłusznych kompleksów „małej ojczyzny”. Było we mnie głębokie pragnienie, by nasza gmina stała się miejscem otwartym, nowoczesnym, rozwijającym się dynamicznie, na miarę europejskich standardów, ale z uwzględnieniem całego bogactwa historycznego.
Dziś widzę, że ta decyzja – zaproszenie skierowane do mieszkańców, by współtworzyli przyszłość w Gminie Trzebnica – była tak samo ważna jak inne, dotyczące np. wielomilionowych inwestycji.
Nauka demokracji
Kilka lat wcześniej, 27 maja 1990 r., w całej Polsce, również w Trzebnicy, odbyły się pierwsze wolne i demokratyczne od zakończenia wojny wybory samorządowe w III Rzeczypospolitej. Poprzedziła je inna data – 8 marca 1990 r., kiedy to sejm kontraktowy uchwalił ustawę o samorządzie gminnym. Na jej podstawie wprowadzono w ponad dwóch tysiącach gmin prawdziwy samorząd. Pierwszym burmistrzem Trzebnicy III RP był śp. Józef Kikut. Swój mandat zaufania społecznego wykonywał w bardzo trudniej sytuacji finansowej gminy, pozostawionej przez ustępującą Radę Narodową.
Na przestrzeni lat zarówno definicja, jak i struktura samorządu terytorialnego zmieniały się i tak jak uczyliśmy się demokracji, na nowo musieliśmy się nauczyć samorządności.
Wybory samorządowe były początkiem przekazywania władzy w ręce społeczeństwa obywatelskiego.
Mieszkańcy tworzący z mocy prawa wspólnotę od teraz mogli mieć realny wpływ na realizację zadań wynikających z ich konkretnych potrzeb. Najpierw jednak wszyscy musieliśmy sobie odpowiedzieć na pytania o te potrzeby.
Pytania o marzenia
Kocham Trzebnicę. Jestem rodowitym trzebniczaninem.
Tutaj się urodziłem i tutaj kształtuje się całe moje życie.

Już będąc dzieckiem, dostrzegałem urodę mojego miasta, czułem się z nim emocjonalnie związany. Z tej więzi zrodziło się moje uspołecznienie. Myślę, że to, iż dzisiaj jestem burmistrzem, jest konsekwencją mojego emocjonalnego związku z Trzebnicą, a także całego mojego dotychczasowego życia – szkoły, pracy, rozwoju intelektualnego i społecznego. Pełnioną przeze mnie funkcję traktuję jako służbę – służbę miastu i całej lokalnej wspólnocie.
Z dziecięcych lat zapamiętałem Trzebnicę jako miasto zadbane. Później jednak nastąpił czas stagnacji, a nawet regresu. Zostaliśmy w tyle w porównaniu z innymi miastami.
Na początku mojego urzędowania na stanowisku burmistrza starałem się, by miasto nadrobiło cywilizacyjne opóźnienie, zależało mi, by chętnie odwiedzali nas turyści, ale przede wszystkim, by żyło nam się lepiej i byśmy odbudowali poczucie dumy z tego, że przestrzenią życia dla wielu z nas jest właśnie Trzebnica.
Wśród licznych form służących pytaniu trzebniczan o ich marzenia związane z rozwojem miasta, pytań o ich potrzeby, wizje rozwoju należy z pewnością wymienić przeprowadzone w ostatnich latach konsultacje społeczne, których przykładem mogą być te dotyczące planów gospodarki niskoemisyjnej, budowy ścieżek rowerowych, czy wdrażany właśnie projekt rewitalizacji Winnej Góry.
Kolejna inicjatywa to badania socjologiczne. Zostały przeprowadzone w formie ankiet w sierpniu 2011 r., później na przełomie listopada i grudnia 2013, a także w czerwcu 2017, miały na celu poznanie opinii mieszkańców na temat miejsca ich zamieszkania. Pozwalały nie tylko określić, co jest ważne dla trzebniczan, jakie widzą kierunku rozwoju, ale zestawienie ich na przestrzeni lat przyniosło także odpowiedź, czy potrzeby mieszkańców są uwzględniane i realizowane. Zaznajomienie się z opinią trzebniczan o ich mieście było dla mnie niezbędne m.in. do planowania strategii rozwoju Trzebnicy. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się również Budżet Obywatelski. W ciągu 5 lat funkcjonowania tej formy partycypacji swój głos oddało ponad 23 tys. mieszkańców Gminy Trzebnica, a pod głosowanie poddanych zostało aż 67 projektów. I choć wygrać w danej edycji może jeden projekt, to już same pomysły zgłaszane przez mieszkańców pokazały mi, w jakim kierunku chcą rozwijać naszą gminę. Budżet jest także szansą, by oddolne inicjatywy mieszkańców zostały zauważone.
Gabinet otwarty. Tak mogę nazwać kolejną strategię związaną z zaangażowaniem mieszkańców. Cenię sobie bezpośrednie rozmowy z nimi, bo w trakcie tych spotkań dowiaduję się o ich problemach, a to z kolei daje mi możliwość wyjścia naprzeciw wielu potrzebom. Jeżeli jest to możliwe, staram się też pomagać w rozwiązywaniu trudnych, indywidualnych problemów.

Szansa na integrację
Od wielu lat obserwuję, jak lokalna wspólnota samorządowa jest szansą na kształtowanie się silnych więzi i utrzymanie wysokiego poziomu integracji. To z kolei daje podstawy do silnego poczucia identyfikacji ze swoim otoczeniem i z innymi ludźmi. W Gminie Trzebnica ta integracja jest związana m.in. z licznymi działaniami w sferze kultury i sportu, służą jej koncerty, festiwale, festyny. Warto wspomnieć chociażby o dwóch największych wydarzeniach, które od lat wzmacniają poczucie naszej tożsamości: Trzebnickie Święto Sadów i Uliczny Bieg Sylwestrowy. Do bardzo ważnych działań zaliczam też wszelkie inicjatywy podejmowane na wioskach, m.in. dożynki gminne. Każdego roku przyciągają tłumy trzebniczan i turystów, a w ich przygotowanie zaangażowanych jest kilkadziesiąt osób.
Do ważnych wydarzeń integrujących społeczeństwo należą także wszelkie spotkania o charakterze uroczystości religijnych i państwowych. Każdego roku trzebniczanie dbają o ich odpowiednią celebrację, oddając pamięć, cześć, a także należyty hołd ludziom, którzy tworzyli historię naszej Małej Ojczyzny, ale i historię Polski. Integracji społeczności lokalnej służą także gminne uroczystości patriotyczne i edukacyjne: projekty takie jak „Katyń – ocalić od zapomnienia”, „Dęby Pamięci”, upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej, i wiele innych. Ważną częścią naszej codzienności są Uroczystości Jadwiżańskie.
W 2009 r. Rada Miejska na mój wniosek podjęła uchwałę intencyjną w sprawie ustanowienia św. Jadwigi Śląskiej Patronką Miasta. W ten sposób udało się uregulować zaległe zobowiązanie wobec najznamienitszej mieszkanki. Do dziś Trzebnica jako miejsce życia, działalności i doczesnego spoczynku Świętej przyciąga rzesze pielgrzymów. Oczywiste jest, że najwięcej z tego źródła czerpiemy my – trzebniczanie.
Obecność św. Jadwigi w naszym życiu przekłada się na konkretne działania, m.in. pamiętając o tym, że jest ona również Patronką Rodzin, podjąłem decyzję o wprowadzeniu w 2012 r. – programu Rodzina 3+ i Trzebnickiej Karty Dużej Rodziny. Po mieście Wrocław byliśmy pierwszą gminą na Dolnym Śląsku, która wprowadziła Kartę Dużej Rodziny. Polityka prorodzinna jest jednym z priorytetów, które sobie założyłem. Realizujemy ją na różnych płaszczyznach.
Dziś, kiedy rząd wprowadza kolejne programy: „500 plus”, „Mieszkanie plus”, „Maluch plus”, widzę, jak wiele z działań zrealizowanych w ostatnich latach w Trzebnicy poprzedziło działania rządu, a teraz dzięki tym programom możemy je wspaniale uzupełniać. Budujemy place zabaw dla dzieci, obiekty służące rekreacji, ale inwestujemy również w edukację. W ostatnich latach oddałem do użytku mieszkańców nową szkołę podstawową, szkołę muzyczną, za moment dzieci będą mogły rozpocząć zajęcia w nowo wybudowanym żłobku i przedszkolu, do którego przyjąłem wszystkie dzieci, których rodzice wyrazili taką wolę.
Każdego roku uczniowie z naszej gminy otrzymują stypendia dla zdolnej młodzieży. Myśląc o rodzinie, myślę nie tylko o najmłodszych mieszkańcach, ale także o ludziach starszych. Inicjatywą w tym zakresie było powołanie dwa lata temu domu opieki dziennej Senior-Wigor oraz Karty Seniora.
Ważne spotkania
Ponadto moje przywiązanie do Trzebnicy, do historycznego dziedzictwa tak mocno osadzonego w duchu chrześcijaństwa, związane jest z bliską relacją, jaką miałem zarówno z ks. Wawrzyńcem Bochenkiem SDS, pierwszym polskim dziekanem w Trzebnicy, a także ze śp. ks. prof. Antonim Kiełbasą, prawdziwym czcicielem św. Jadwigi Śląskiej. Mocno wzmacnia mnie wiara w Boga i szczęśliwe życie rodzinne. Bardzo wiele zawdzięczam żonie, która spokojnie i z wyrozumiałością patrzy na moją pracę i mobilizuje do działań.

Dla najmłodszych budujemy place zabaw i obiekty służące rekreacji

WYDZIAŁ PROMOCJI URZĘDU MIEJSKIEGO W TRZEBNICY

Nie bez znaczenia jest dobrze układająca się praca ze współpracownikami, z Radą Miejską, okazywana życzliwość mieszkańców – ich uśmiech, dobre słowo, a nawet szczera, ale konstruktywna krytyka. Przez te wszystkie lata jako samorządowiec jestem blisko ludzi i ich spraw. Wiem, że podczas wyborów samorządowych swój głos oddają na konkretnego człowieka, nie na partię.
Burmistrz to konkretny człowiek, znany nie tylko z imienia i nazwiska, ale przede wszystkim z czynów. Bardzo dbam o dostęp mieszkańców do informacji na temat tego, co konkretnie dzieje się w Gminie Trzebnica, w jakim kierunku się rozwija, jakie zadania są podejmowane, stąd nowoczesna strona internetowa z dostępem do licznych aplikacji, gazeta samorządowa „Panorama Trzebnicka”, profile w mediach społecznościowych. Każde wybory samorządowe to nowy kontrakt z mieszkańcami. Hasło, które przyświeca mi od początku, brzmi: Liczą się czyny, nie słowa.
Ważne decyzje
Kiedy w 2016 r. podsumowywałem swoją 10-letnią kadencję w publikacji „2006–2010 Dekada zmian i rozwoju”, wśród symbolicznych najważniejszych 10 decyzji obok wielomilionowych inwestycji, takich jak remont i budowa nowej przychodni, budowa aquaparku, szkoły podstawowej, szkoły muzycznej, wymieniłem również odmowę propozycji kandydowania na posła na sejm RP z listy Jarosława Gowina w 2015 r. Tę propozycję postrzegałem jako wyróżnienie, dowód uznania dla mojej pracy oraz osiągnięć, a także jako dowód zaufania. Niemniej jednak, kierując się dobrem Gminy Trzebnica, a w szczególności jej mieszkańców, uznałem, że tej propozycji nie mogę przyjąć. Uważam, że dużo więcej dla naszej gminy mogę zrobić jako burmistrz. W podjęciu mojej decyzji o niekandydowaniu do Sejmu duże znaczenie miało także moje pojmowanie idei samorządności. W moim odczuciu samorządy powinny być wolne od polityki w wykonaniu partii politycznych. Z przekonania byłem i jestem osobą bezpartyjną i chciałbym, aby tak pozostało. Przez cały ten okres przyświecają mi słowa:

Stworzony jestem do działania, aby być kimś,
do czego nie jest stworzony nikt inny,
Zajmuję moje miejsce w świecie Boga:
miejsce nie zajęte przez nikogo innego.
Mało znaczy, czy jestem bogaty, czy biedny,
poniżany czy szanowany przez ludzi:
Bóg mnie zna i wzywa po imieniu,
On powierzył mi pracę, której nie przydzielił nikomu
innemu,
Posiadam swoją misję,
W pewien sposób jestem niezbędny w Jego zamiarach,
tak niezbędny na moim miejscu, jak archanioł na swoim,
On nie stworzył mnie przypadkowo,
Czynić mam dobro, wykonując Jego pracę,
Będę aniołem pokoju, głosicielem prawdy w miejscu,
które On mi wyznaczył,
nawet jeżeli do końca tego nie rozumiem…
Obym jedynie śledził Jego przykazania
i służył memu powołaniu.

(John Henry Newman)