dla dzieci

BOHATEROWIE BIBLIJNI

Tomasz Apostoł – spotkanie ze Zmartwychwstałym

Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.
(Ewangelia wg św. Jana 20, 27c)

Tomasz, jeden z dwunastu Apostołów Jezusa, miał przydomek Didymos, czyli bliźniak. Według źródeł apokryficznych to on zaniósł Dobrą Nowinę do Indii i tam zginął śmiercią męczeńską za wiarę.
W Ewangelii wg św. Jana spotykamy go w trzech wydarzeniach: w drodze do Betanii, kiedy jest gotowy pójść z Jezusem nawet na śmierć (J 11, 16), w ostatniej rozmowie z Panem, gdy pyta Go o drogę (J 14, 5), oraz w Wieczerniku po Zmartwychwstaniu Chrystusa (J 20, 24-29).
To ostatnie spotkanie, znane chyba najbardziej, powoduje, że często nadajemy Tomaszowi miano niedowiarka.
Pozostali Apostołowie widzieli już Zmartwychwstałego Pana, ale wtedy Tomasza nie było razem z nimi. Powstanie z martwych wydaje się temu bardzo praktycznemu i trzeźwo myślącemu mężczyźnie niedorzeczne. Dlatego stawia warunek: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę (J 20, 25).
Tomasz wątpi, więc chce dowodów. Jezus odpowiada na to z miłością – przychodzi ponownie do Wieczernika, jakby specjalnie dla Tomasza. Pozwala mu dotknąć swoich ran i przekonać się, że Jego powrót do życia jest faktem. To spotkanie owocuje głęboką wiarą i wyznaniem Tomasza: Pan mój i Bóg mój! (J 20, 28b).
Możemy się zastanawiać, jaka wiara jest bardziej wartościowa – ta od pierwszego spotkania ze Zmartwychwstałym, czy ta poparta bezpośrednim dowodem, dotknięciem ran – chyba jednak nie to jest najważniejsze. Jezus, jak widzimy na tym przykładzie, daje nam taką możliwość, jakiej każdy potrzebuje. Jednym pozwala się zobaczyć, innym pozwala się dotknąć. Jeszcze inni wierzą, choć nie widzieli ani nie dotknęli – tych nasz Pan nazywa błogosławionymi, czyli szczęśliwymi. Każdy otrzymuje łaskę, by uwierzyć. Bóg nikomu jej nie skąpi, nikogo jej nie pozbawia, ponieważ pragnie zbawienia i szczęścia wszystkich ludzi.

ILUSTRACJA ANNA GRYGLAS

To samo dotyczy ciebie. Czy już uwierzyłeś w to, że dla ciebie Chrystus nie tylko umarł, lecz także Zmartwychwstał? Że dla ciebie pokonał zło i śmierć po to, byś mógł mieć nowe życie? Życie pełne i dobre w bliskości Pana, życie, które nigdy się nie kończy? Czy wierzysz, że On czeka na ciebie w niebie? Przygotowuje tam dla ciebie odpowiednie miejsce. Wyczekuje na ciebie tak, jakbyś był jedynym człowiekiem na ziemi. Ma nadzieję, że będziesz Mu ufał i nie zejdziesz z drogi, którą cię prowadzi. Chce być i iść z tobą przez ziemskie życie tak, żebyś nie zabłądził.
Jak odpowiesz na miłość, którą cię obdarowuje? Możesz już dziś ją odwzajemnić i spotkać się z Jezusem. On przecież żyje, po Zmartwychwstaniu już więcej nie umiera, i ucieszy się, gdy do Niego przyjdziesz. Jak to zrobić? Jezus czeka cały czas w Najświętszym Sakramencie, dzień i noc, jakby na wyciągnięcie ręki. Możesz Go zobaczyć, dotknąć, a nawet przyjąć jako Pokarm. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli (J 20, 29).

EWA CZERWIŃSKA