„WIEM, KOMU UWIERZYŁEM” (2 TM 1,12)
Apologia na dzień powszedni

Prognoza wolności

„Po co te religijne spory?
Wszyscy wierzymy w tego samego Boga, choć inaczej Go nazywamy” – słowa miłe, ale zwodnicze.
Wystarczą na pogawędkę przy zamawianiu herbaty na tureckiej riwierze,
ale nie na lata codziennego życia na jednym osiedlu.

KS. MACIEJ MAŁYGA

Wrocław

Ludzka przedwiedza (po grecku prognosis) pogody może się
nie sprawdzić. Boska prognoza wolności sprawdza się w 100%

MYRIAM/PIXABAY.COM, LIC. CC0

Bóg jest naszym Stwórcą, a my nie jesteśmy stwórcami pogody, owszem. Ale ponieważ Bóg równocześnie z istnieniem postanowił dać nam wolną wolę, w rezultacie ma mniejszą władzę nad naszą wolnością, niż my nad pogodą.
Boska wiedza – wszech- i przed-
Biblia mówi jednoznacznie, że Bóg jest wszechwiedzący – „wie i rozumie wszystko” (Mdr 9, 11), „widzi wszystko” (Job 28, 24), „wszystko odkryte jest i odsłonięte przed oczami” Jego (Hbr 4, 13), „zna wszystko” (1 J 3, 20). Częścią owej Bożej wszechwiedzy jest przedwiedza: Bóg wie, co będzie się działo w tym, co my – z naszej perspektywy (!) – widzimy jako przyszłość.
Nie tylko zna możliwe wybory, ale wie, jakiego wyboru dokonamy (Ps 139, 2-4.16; Iz 42, 90; 46, 10-11; Dn 13, 42; Rz 8, 29; Ef 1, 4.11).
Równocześnie Biblia podkreśla wolność człowieka, choć nie tłumaczy, jak ją z wszechwiedzą Boga pogodzić.
Biblijne przekonanie powtarza Kościół, podkreślając i przedwiedzę Boga (praescientia Dei), i wolność człowieka (synody w Arles, 473, Quiercy, 853; Pius XII, Humani generis, 1950); „Źli idą na zatracenie nie dlatego, że nie mogli być dobrymi, lecz dlatego, że nie chcieli być dobrymi” (Synod w Walencji, 855); zdrada Judasza i nawrócenie Pawła nie są przymusem Boga, lecz wolnym wyborem ludzi (Dekret o usprawiedliwieniu Soboru Trydenckiego, 1547); człowiek „sam pod okiem Boga decyduje o własnym losie” (Gaudium et spes, Sobór Watykański II).
Wola wolna czy niewolna
Spór o wiedzę Boga i wolność człowieka mocno rozpalił się podczas katolicko-protestanckich polemik w wieku XVI. Przykładem jest dyskusja Erazma z Rotterdamu (O wolnej woli, 1524) z Marcinem Lutrem (O niewolnej woli, 1525).
Erazm podkreśla, że wiedza Boga nie jest przyczyną tego, co się dzieje; człowiek wie o nadchodzącym zaćmieniu słońca, ale zaćmienie nie dokonuje się z powodu ludzkiej wiedzy (wiemy, bo będzie, a nie: będzie, bo wiemy).

Według Lutra wszechwiedza Boga wyklucza wolny wybór; człowiek nie ma wolnej woli, bo na niej jak na ujarzmionym koniu jeździ diabeł albo Bóg.
Kwestia czasu
Dlaczego przedwiedza Boga nie niweczy ludzkiej wolności? Jednym z kluczowych wyjaśnień jest czas.
Bóg nie istnieje w kategoriach czasu, przeszłości i przyszłości. Jest wieczny, a Jego wieczność obejmuje czas. Gdy mówimy, że zna przyszłość, mówimy to tylko z naszej perspektywy.
Dla nas dzieje świata to jakby ciągnące się po kolei koraliki wczoraj, dziś i jutra, nanizane na linię czasu. Widzimy je „wzdłuż” i „jeden po drugim”, jako ciąg następujących po sobie wydarzeń, rozróżniamy wcześniej i później.
Bóg widzi inaczej! Jakby owe koraliki przeszłości i przyszłości ustawiły się jeden na drugim, a On z góry „przebija” je wszystkie naraz jednym spojrzeniem (jak pionowy rożen przebija kebab). My patrzymy na ludzkie czyny „wzdłuż” i „po kolei”, On „z góry na dół” i „naraz”. Bóg widzi i poznaje (stąd Jego wszech- i przedwiedza) wszystko w „jednym akcie jednorazowej równoczesności” (Ansgar Paus). Dla Niego wszystko czynimy teraz; przyszłość rozgrywa się przed Jego oczyma jako „dziejąca się teraz”, a więc wolna.
Wola, nie plan
Ludzka historia to nie realizacja jakiegoś odwiecznego planu Boga, nie „z góry ustalone”, lecz otwarte i ciągle „dziejące się dzieje”, dokonujące się w nieustannym dialogu między Bogiem a człowiekiem (Martin Buber).
Potrzeba więc ostrożności w mówieniu o „planie Bożym”; to problematyczne określenie, bo podaje w wątpliwość naszą wolną wolę i oznacza, że jak coś już popsujemy (a robimy to często), to w najlepszym razie czeka nas jakiś „plan B”, gorszy i mniej udany (życie jak źle posklejany wazon).
Może dlatego Pan Jezus uczył nas mówić nie „bądź plan Twój”, lecz „bądź wola Twoja”.

Warto: słuchać podpowiedzi Tego,
który wie lepiej.