MIŁOŚĆ DOSKONAŁYM WYPEŁNIENIEM PRAWA

Kanoniczne przeszkody do zawarcia małżeństwa, cz. 3

Małżeństwo kanoniczne powstaje w momencie wyrażenia przez narzeczonych
ważnej zgody małżeńskiej. Jednakże w niektórych okolicznościach prawnych
zawierane między nupturientami małżeństwo może zostać nieważnie zawarte.

KS. WIESŁAW WENZ

wwenz@archidiecezja.wroc.pl

Dotyczy to przypadków, kiedy zgoda małżeńska zostanie wyrażona w sytuacji istnienia między narzeczonymi zrywającej przeszkody małżeńskiej, w okolicznościach pojawienia się wad lub istotnych braków w przedmiocie zgody małżeńskiej oraz kiedy nie zachowano istotnych wymogów w obowiązującej zwyczajnej lub nadzwyczajnej formie kanonicznej, właściwej do zawierania zgody małżeńskiej.
Przeszkoda istniejącego węzła małżeńskiego
Głównym źródłem dla tej przeszkody jest istniejący rzeczywiście i ważnie zawiązany węzeł małżeński, który powstaje przez ważnie zawarte małżeństwo, nawet kiedy nie zostało dopełnione przez akt małżeńskiego współżycia.
Węzeł małżeński prawnie ustaje jedynie przez śmierć jednego małżonka, przez udzielenie dyspensy papieskiej od małżeństwa ważnie zawartego, lecz niedopełnionego [kan. 1142], przez przywilej Pawłowy lub prawno-sądową pozytywną sentencję wyroku w sprawie o stwierdzenie nieważności małżeństwa [dekret lub wyrok instancji apelacyjnej].
Kto zawarłby małżeństwo powtórnie, mimo istnienia pierwszego węzła małżeńskiego, dopuszcza się przestępstwa bigamii równoczesnej, a nowe małżeństwo byłoby nieważne z mocy prawa. W kanonicznym badaniu przedślubnym wystarczającym środkiem pozwalającym osiągnąć stan pewności moralnej, że narzeczeni nie są związani ważnym węzłem małżeńskim, jest wiarygodnie sporządzone świadectwo [metryka] chrztu, aktualnie wystawione i przedstawione duszpasterzowi posługującemu w parafii kanonicznego przygotowania narzeczonych, i osobista deklaracja stron.
Prowadzący kanoniczne badanie zawsze winien żądać okazania tego dokumentu, a także zachować słuszną ostrożność, gdyby któraś ze stron zwlekała z jego dostarczeniem.
W wątpliwych okolicznościach należy starannie sprawdzić, czy świadectwo chrztu zostało wystawione jako dokument autentyczny, np. przez kontakt telefoniczny z parafią, w której metryka została wystawiona. Należy zwrócić uwagę, czy w rubryce: adnotacje prawidłowo zamieszczono wzmiankę o pozycji kanonicznej strony, zwłaszcza w kontekście zawieranego małżeństwa. W przypadku uzasadnionej wątpliwości duszpasterz nie musi poprzestać na sprawdzeniu świadectwa chrztu. Kiedy np. ważnie zawarte małżeństwo nie zostało z jakichś powodów odnotowane na marginesie aktu chrztu, należy przestrzegać kanonicznych przepisów i sposobów weryfikacyjnych, w tym zeznań świadków oraz zaprzysiężonych zeznań stron. W przypadku nadal istniejącej uzasadnionej wątpliwości należy odnieść się do ordynariusza miejsca i zrealizować jego decyzję.
Katolicy, którzy związali się tylko cywilną umową małżeńską, nie są związani przeszkodą węzła małżeńskiego.
Jednak, jeśli wcześniej byli związani cywilnie z inną osobą niż ta, z którą aktualnie chcą zawrzeć małżeństwo w Kościele, duszpasterz jest zobowiązany prosić ordynariusza miejsca o wydanie właściwego zezwolenia na asystowanie przy zawieraniu tego małżeństwa [nihil obstat]. Racją wydania takiej zgody jest urzędowe stwierdzenie, czy strona wypełnia naturalne zobowiązania wobec osoby, od której odeszła, lub wobec dzieci z poprzedniego związku [kan. 1071§1, n. 3; Instrukcja KEP nr 100], oraz czy pierwszy związek cywilny nie stał się z czasem ważnym małżeństwem, zwłaszcza przez akt uważnienia (sanatio in radice) dokonany przez władzę kościelną, zgodnie z przepisami prawa. Nie należy prosić ordynariusza miejsca o udzielenie kanonicznego zezwolenia na asystowanie przy planowanym ślubie, jeśli dotychczasowy cywilny związek danego nupturienta z inną osobą nie został prawnie rozwiązany na forum cywilnym.
Wyjątkową roztropność należy zachować podczas stwierdzania stanu wolnego osób, które wcześniej nie należały do Kościoła katolickiego, a już zawierały małżeństwo zgodnie z prawem swego wyznania lub religii, jak i wg obowiązującej ich publicznej formy cywilnej. Takie same reguły odnoszą się do tych katolików, którzy formalnym aktem wystąpili ze wspólnoty Kościoła katolickiego i zawarli małżeństwo cywilne lub wyznaniowe, prawnie nadal będąc zobowiązanymi do zachowania kanonicznej formy przy zawieraniu małżeństwa [por. kan. 1117; stanowisko Benedykta XVI].
Słusznie jest w takich okolicznościach domniemywać, że małżeństwo przez nich zawarte jest ważne i nierozerwalne, niezależnie od tego, co utrzymuje zainteresowana strona. Zazwyczaj nupturient twierdzi, że małżeństwo zostało rozwiązane, a więc wg niego nie obowiązuje, i przedstawia na tę okoliczność stosowne dokumenty. Może tak być w odniesieniu do związków małżeńskich zawartych we wspólnotach protestanckich czy w Kościołach Wschodnich

JACKIE RAMIREZ/PIXABAY.COM

prawosławnych, które przyjęły orzeczony cywilnie rozwód za wystarczające przesłanki do rozwiązania małżeństwa wyznaniowego.
Dlatego jeśli jedno z narzeczonych zawarło uprzednio małżeństwo poza Kościołem katolickim, duszpasterz powinien uprzedzić nupturientów o konieczności kanonicznej weryfikacji ich stanu wolnego i o obowiązku zwrócenia się do ordynariusza miejsca strony katolickiej o wyrażenie zgody na asystowanie przy zawieraniu małżeństwa.
W sytuacji, gdy jedna ze stron nupturientów otrzymała już prawomocny pozytywny wyrok trybunału kościelnego, stwierdzający nieważność uprzednio zawartego małżeństwa, w dostarczonej metryce chrztu winien znajdować się wyraźny zapis, iż strona jest stanu wolnego i może ponownie zawrzeć małżeństwo w Kościele katolickim. Jeżeli takiego zapisu nie ma, to nupturient musi przedstawić autentyczny odpis ostatecznego wyroku sądu kościelnego, stwierdzającego nieważność małżeństwa, w którego sentencji winno znaleźć się stwierdzenie, że wyrok jest prawomocny, strony są stanu wolnego, a zainteresowana strona może zawrzeć małżeństwo w Kościele katolickim.
Jeśli strona procesowa przyczyniła się do spowodowania nieważności małżeństwa, sąd kościelny może zabronić jej ponownego zawierania małżeństwa kościelnego bez uprzedniej zgody ordynariusza miejsca (nałożenie klauzuli przez instancję). Wtedy należy zwrócić się do ordynariusza miejsca o wydanie stosownej zgody na zawarcie małżeństwa (tzw. zdjęcie klauzuli).
Po uzyskaniu dyspensy papieskiej od małżeństwa niedopełnionego lub kiedy poprzednie małżeństwo strony zostało rozwiązane przez decyzję Ojca Świętego na mocy tzw. przywileju wiary, aby można było dopuścić do zawarcia nowego związku małżeńskiego w Kościele katolickim, zainteresowana strona winna przedstawić w trakcie badania kanonicznego autentyczne zawiadomienie o wydanym reskrypcie papieskim [kan. 1706]. Ponadto ilekroć z poprzedniego związku wynikają dla aktualnego narzeczonego zobowiązania wobec potomstwa (alimentacyjne) lub pozostawionej drugiej strony, nie wolno duchownemu samowolnie asystować przy zawarciu małżeństwa, jeśli wcześniej nie uzyskał wyraźnej zgody od ordynariusza miejsca [kan. 1071§1, n. 3]. Duszpasterz w toku sporządzania kanonicznego protokołu przedślubnego powinien wtedy zapytać obciążonego nupturienta, czy poprzedni związek został definitywnie zakończony, czy uregulowano sprawy wynikające z tej wspólnoty i czy nupturient wywiązuje się z zaciągniętych obowiązków. W prośbie o zezwolenie ordynariusza miejsca duszpasterz powinien starannie przedstawić stan sprawy, zapewniając, że nupturient wywiązuje się ze swoich powinności i że o jego zobowiązaniach została poinformowana druga strona, aby wykluczyć okoliczność ewentualnego zatajenia przedmiotu spraw, a na przyszłość ewentualną przyczynę nieważności małżeństwa [por. kan. 1098].
Konferencja Episkopatu Polski udziela ogólnego zezwolenia na asystowanie, bez konieczności odnoszenia się do ordynariusza miejsca, jeśli duszpasterzowi z całą pewnością wiadomo, że nupturient sumiennie wypełnia swoje obowiązki naturalne, a druga strona została powiadomiona o jego powinnościach. Jest to okoliczność właściwa dla sytuacji wdów i wdowców, których relacje i odniesienia są zwykle powszechnie znane. Stan sprawy zamieszcza się jedynie w protokole kanonicznego badania narzeczonych. W uzasadnionych sytuacjach, wdowców i wdowy należy delikatnie zapytać: czy nie czują się współwinni śmierci współmałżonka, zgodnie bowiem z kan. 1090 może mieć wówczas miejsce przeszkoda występku.
Dotyczy ona małżonkobójstwa dokonanego z zamiarem zawarcia małżeństwa albo przypadku współdziałania obojga nupturientów w zabójstwie małżonka jednego z nich.
Dyspensa od tej przeszkody zarezerwowana jest Stolicy Apostolskiej, która bardzo rzadko jej udziela, a nigdy, kiedy sprawa małżonkobójstwa jest publiczna. Przeszkoda ważnego węzła małżeńskiego pochodzi z prawa Bożego pozytywnego, dlatego od niej nie można dyspensować.