Teologia wśród naukowych dyscyplin

O akademickości teologii

Teologia jest nauką wyjątkową wśród innych nauk, jest scientia sui generis
i jako taka pozostaje do dzisiaj w świecie uniwersyteckim. Jej wyjątkowość wynika
przede wszystkim z faktu, że przedmiotem i podmiotem teologii jest sam Bóg.

KS. WŁODZIMIERZ WOŁYNIEC

Wrocław

MYSTIC ART DESIGN/PIXABAY.COM

Na początku warto uświadomić sobie, że u podstaw każdego rodzaju nauki i naukowego poznania leży naturalna ludzka ciekawość i chęć poznania. Człowiek po prostu chce wiedzieć. Jako istota myśląca ma w sobie pragnienie odkrywania prawdy. I nie wystarczy mu tylko opis rzeczy czy zjawiska, nie wystarczy mu wiedzieć, jak coś jest zbudowane i jak to wykorzystać dla swoich celów.
Zdobywanie takiej praktycznej wiedzy nazywano sztuką lub umiejętnością.
Człowiek chce wiedzieć więcej, chce poznać przyczynę i szuka odpowiedzi na pytanie: dlaczego? Inaczej mówiąc, chce poznać sens, to znaczy wiedzieć skąd i dokąd, a tym samym poznać prawdę. Jeśli dzisiaj młodzi ludzie mówią niekiedy: „To nie ma sensu”, to tym samym potwierdzają, że sens jest najważniejszy. Odnalezienie sensu (prawdy) motywuje do działania, pozwala żyć. Poznanie sensu (prawdy) stanowi prawdziwą wiedzę człowieka.
I tak narodziła się filozofia, czyli umiłowanie sensu i mądrości (gr. filo-sofia).
Przez długi czas filozofia jako wiedza o sensie bytu, czyli tego, co istnieje, była uważana za jedyną prawdziwą naukę w odróżnieniu od sztuki i umiejętności.
Naukę utożsamiano po prostu z filozofią. W tym kontekście całkowicie zrozumiałe staje się pytanie, które postawił św. Tomasz z Akwinu (zm. 1274) na początku swojego dzieła pod tytułem Suma teologii, a mianowicie: „Czy poza filozofią potrzebna jest jeszcze inna nauka?” (część 1, zagadnienie 1, artykuł 1). A przecież był to czas, kiedy w Europie powstawały pierwsze uniwersytety, na których oprócz filozofii uprawiano już inne nauki, w tym także teologię. Autor Sumy daje jasną i precyzyjną odpowiedź na postawione pytanie. Otóż, według niego, potrzebne są inne nauki, ponieważ w poznaniu naukowym istnieją różne punkty wyjścia.
Św. Tomasz pisze: „w dziedzinie poznania punkt wyjścia prowadzi do powstania odmiennej gałęzi wiedzy”.
Jeśli chodzi o teologię, na której koncentruje on swoją uwagę, to punktem wyjścia w procesie poznania teologicznego są „zasady objawione przez Boga, które można poznać światłem nadrzędnej wiedzy, jaką jest wiedza Boga i niebian” (Suma teologii, część 1, zagadnienie 1, artykuł 2). Owymi zasadami, o których mówił św. Tomasz, nazywamy dzisiaj nadprzyrodzone Objawienie, czyli słowo Boże spisane przez natchnionych autorów w księgach Pisma Świętego oraz słowo Boże niespisane w żywej Tradycji Kościoła, której istotnym świadectwem jest święta liturgia i nauka Ojców Kościoła.
Miejsce teologii pośród nauk
Teologia jest zatem nauką wyjątkową wśród innych nauk, a jej wyjątkowość wynika przede wszystkim z faktu, że przedmiotem i podmiotem teologii jest sam Bóg, który przez Jezusa Chrystusa i w Duchu Świętym kontaktuje się z człowiekiem, aby przekazać mu swoją Boską wiedzę i w ten sposób ukazać mu prawdziwy sens-prawdę.
Okazuje się, że człowiek nie był i nie jest w stanie poznać sensu wszystkiego, co istnieje. Rozum ludzki skazany jest niestety na błąd i ciągle wykazuje ograniczenia w poznaniu rzeczywistości, w tym także w poznawaniu siebie samego. Dlatego Bóg przychodzi człowiekowi z pomocą, oświetlając Boskim światłem ludzki umysł. On chce się podzielić swoją Boską wiedzą (i sensem) z człowiekiem. I nie chodzi o wiedzę przyrodniczą, matematyczną, biologiczną i jakąkolwiek inną, którą Bóg pozostawia ludzkiemu rozumowi, ale o wiedzę zbawczą, czyli taką, która pozwoli człowiekowi osiągnąć zbawienie jako ostateczny cel jego życia.
Aby osiągnąć pełnię życia i szczęścia, człowiek potrzebuje po prostu prawdy, którą objawia Bóg przez swoje Słowo.
Żadna inna wiedza nie przyniesie mu zbawienia.

Teologia – scientia fidei
Co można jeszcze powiedzieć o wyjątkowości teologii wśród akademickich dyscyplin? Warto chyba powtórzyć za św. Janem Pawłem II, że jest ona „słowem i nauką zrodzoną ze słowa samego Boga”, który przemawia do człowieka, a ten (człowiek) może uczestniczyć w przemawianiu Boga i w Jego wiedzy. Jeśli tak, to ze strony człowieka (teologa) uczestnictwo to wymaga zaangażowania przez wiarę i rozum. Inaczej mówiąc, uprawianie teologii wymaga z jednej strony wysiłku intelektualnego, a z drugiej – osobistego doświadczenia Boga przez wiarę. Symbioza rozumu i wiary pozwala objawioną prawdę zbawczą wyrazić w sposób racjonalny i naukowy, właściwy dla ludzkich zdolności rozumienia.
W ten sposób teologia staje się wykładem o Bogu w świetle Objawienia, a słowo Boże, wyrażone w Objawieniu, zostaje przełożone na dyskurs naukowy (Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Teologia dzisiaj, nr 59-60). Teologia, która ma do czynienia z Bogiem – Tajemnicą, nie rozdziera więc rozumu i wiary. Jest ona nazywana nauką wiary (scientia fidei), gdzie wiara (rozumna) stanowi wyjątkowy rodzaj poznania, który jest niemożliwy do uzyskania na jakiejkolwiek z innych dróg poznawczych. Dlatego teologii nie można zastąpić inną nauką.
Droga ku Prawdzie
Tak rozumiana teologia nie powinna bynajmniej odgrywać roli pionka na uniwersyteckiej szachownicy, pilnie i na punkty przeliczając własny dorobek, żeby spełniać współczesne kryteria naukowej dyscypliny. Jej zadaniem jest poszerzanie rozumu i możliwości poznawczych człowieka.
Teologia pozwala spojrzeć na człowieka i na całą rzeczywistość od zupełnie innej strony, od strony Bożej. Takie spojrzenie ubogaca człowieka i pomaga mu odkryć prawdę, która jest niedostrzegalna okiem. W ten sposób teologia może wspierać uniwersytety, aby rzeczywiście były miejscem pytania o (całą) prawdę i miejscem autentycznego szukania prawdy. Właśnie na drodze poszukiwania prawdy idzie ona (teologia) razem z innymi dyscyplinami naukowymi i podejmuje nieustanny trud nawiązywania z nimi owocnych relacji, starając się bardziej oświecić i poszerzyć drogi ku prawdzie.
Trzeba jeszcze zauważyć, że w okresie fragmentaryzacji poznania naukowego i wycinkowości badań naukowych teologia promuje w świecie akademickim integralną wizję rzeczywistości i ludzkiego życia. Rzeczywiście ma ona w sobie potencjał, by nadawać działaniom poznawczym charakter relacyjny i holistyczny, wykraczający poza doraźną użyteczność. Chodzi jej przy tym o poszukiwanie prawdziwej mądrości i upodobanie w niej.
Na koniec trzeba dodać, że teologia nie może zamykać się w murach uniwersytetu. Musi wychodzić poza sale wykładowe i czytelnie bibliotek.
Z jej natury – właśnie jako nauki wiary – wynika, że musi wpływać na codzienne ludzkie życie i kształtować nowego człowieka, nową wspólnotę i nową kulturę.
Krótko mówiąc, musi wprowadzać Boga i Jego prawdę w nasz ludzki świat. Tak rozumie teologię i jej zadanie we współczesnym świecie papież Benedykt XVI. Jego zdaniem mówienie i myślenie teologiczne powinno służyć jedynie temu, by mowa Boga, słowo Boże mogło być słuchane i znaleźć miejsce w świecie. Ci, którzy uprawiają teologię, stają się więc współpracownikami prawdy i jej ustami.

OD PRAWDY
OBJAWIONEJ PRZEZ
BOGA ZALEŻY
OSTATECZNIE LOS
KAŻDEGO CZŁOWIEKA
I ZBAWIENIE ŚWIATA