ABP JÓZEF KUPNY

metropolita wrocławski

Eucharystia jednoczy

Dane statystyczne mówią, że średnio 20% z ochrzczonych Dolnoślązaków przystępuje regularnie do Komunii św., a 30% do Mszy św. Czy możemy w takim momencie być spokojni? A jeśli myślimy o tych pozostałych, co może być znakiem, który im pokaże sens spożywania Eucharystii? Tylko to, kiedy prawdziwie zaczniemy żyć Eucharystią i Mszą św. Kiedy ten chleb spożywany wspólnie rzeczywiście będzie nas jednoczył i przypomni nam, że nie my jesteśmy jego właścicielami. Dostaliśmy go w darze, po to, by Nim dzielić się z innymi. On ma nas łączyć z Bogiem i między sobą.
Dziś często stawia się pytanie: „Kto może, a kto nie może przystępować do Eucharystii?”. Tymczasem dla nas, chrześcijan, ważniejsze powinno być: „Jak dawać Jezusa tym, którzy z różnych powodów Go nie znają, albo którzy Go nie przyjmują”. Dyskusja po ogłoszeniu dokumentu papieża Franciszka Amoris laetitia koncentrowała się na rozsądzeniu: „Komu się należy, a komu nie”, pomijając aspekt, który uwypukla Papież – by w naszych działaniach przyjąć „logikę włączania”. To jest droga Kościoła, który żyje Eucharystią: nie logika wykluczania, ale włączania i towarzyszenia. Trzeba pomóc każdemu w znalezieniu jego sposobu uczestnictwa we wspólnocie kościelnej. Nawet jeśli ktoś z różnych powodów dziś nie może przystępować z nami do stołu Pańskiego, nie może czuć się wykluczony. Bo Kościół jest ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem. Być może trzeba mu pomóc odnaleźć się w naszych wspólnotach, zaprosić do modlitwy, rozważania słowa Bożego. Eucharystia wzywa nas do posługi jednania, a nie wykluczania!