dla dzieci

BOHATEROWIE BIBLIJNI

Wszyscy święci – i my jesteśmy powołani do świętości

Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem!
Pozdrawiają was wszyscy święci.
(2 Kor 13, 12)

W tym miesiącu (1 listopada) obchodzimy w Kościele uroczystość Wszystkich Świętych. Zastanówmy się, kim dzisiaj jest święty i czy nas też można tak nazywać. Czytając słowa św. Pawła, przytoczone powyżej, zauważamy od razu, że określenie „święty” dotyczy ludzi żyjących, a nie zmarłych – Pozdrawiają was wszyscy święci.
Święci to ci, którzy uwierzyli w Chrystusa, którzy są we wspólnocie Jego uczniów. Tak nazywa ich Apostoł. Czy to znaczy, że wtedy chrześcijanie byli doskonali, nie mieli wad ani słabości, nigdy nie postępowali źle? Oczywiście nie. Przecież często ich napominał, ganił za grzechy, wzywał do poprawy.
Chrześcijanie i wtedy, i dzisiaj mogą być święci tylko świętością Jezusa, swojego Pana. Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem (1 Kor 1, 30-31). Jezus jest naszym uświęceniem.
Dzięki Niemu i Jego mocy możemy dążyć do świętości. On nas obdarowuje zdolnością osiągania świętości, jednak ważny jest nasz wysiłek, nasze staranie oraz gotowość, by stawać się świętym. Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana (Hbr 12, 14). Bóg pragnie, byśmy wszyscy, by każdy z nas stawał się święty: Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie (1 Tes 4, 3a). Dlaczego? Ponieważ Bóg jest święty, najświętszy.
On chce, żebyśmy byli do Niego podobni, gdyż przyjął nas jako swoje ukochane dzieci. Jedynie jako święci możemy bez lęku stanąć przed Bogiem twarzą w twarz i patrzeć na Niego w zachwycie.
Świętości nie osiągamy, oczywiście, sami, własnymi siłami. Duch Święty działa w nas, wspomaga w naszej drodze do świętości. Jego dziełem jesteśmy, a właściwie stajemy się, gdy każdego dnia otwieramy się na Jego głos, Jego prowadzenie, kiedy chcemy słuchać Boga i zgadzamy się na Jego wolę. Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego życie wieczne (Rz 6, 22).

ILUSTRACJA ANNA GRYGLAS

Kiedy pragniemy służyć Bogu i rzeczywiście robimy to, On sam nas uświęca.
Może jednak zapytasz: A jak mam służyć Bogu? Przecież nie wszyscy są ministrantami i służą w kościele przy ołtarzu. Możesz Mu służyć wszędzie tam, gdzie jesteś: w domu, w szkole, w sklepie, na ulicy, na podwórku…
Pan Jezus powiedział przecież, że robiąc coś dobrego dla drugiego człowieka, robimy to dla Niego. Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40b). A zatem służysz Panu Bogu, kiedy okazujesz dobroć i życzliwość innym. Dzięki temu stopniowo stajesz się coraz lepszy i coraz bardziej podobny do Jezusa, a to oznacza: coraz bardziej święty.
Aco z tymi, którzy zostali ogłoszeni świętymi i są już w niebie? Oni łączą się z nami i pomagają nam osiągać świętość, ponieważ wcześniej od nas znaleźli się przy Bogu – razem tworzymy Kościół, jedną wspólnotę, której Panem jest Chrystus. Cieszmy się dziś ze wspólnoty wszystkich świętych – ludzi wierzących, do której należymy.

EWA CZERWIŃSKA