Przyczyny wybuchu Reformacji protestanckiej

W schyłkowym średniowieczu głośne było wołanie o reformę in capite et in membris,
lecz droga do jego zrealizowania była długa i pełna trudności.

KS. JÓZEF MANDZIUK

Warszawa

Przyczyny reakcji reformatorów na niedomagania katolicyzmu były złożone.
Ideologia humanizmu
Na pierwszym miejscu należy wymienić ideologię humanizmu, z jego ponadwyznaniowym moralizmem i głoszoną zasadą: nic co ludzkie, nie jest mi obce. Stworzono nowy wzorzec człowieka idącego z duchem czasu, który na pierwszym miejscu stawiał kulturę, sztukę, poezję, a na drugim życie duchowe. Wtedy wziął początek racjonalizm, uważający rozum za jedyne źródło poznania, i rozwinął się do wielkich rozmiarów hedonizm, uznający rozkosz za jedyny cel życia. Wdzierał się do różnych środowisk i nie pominął duchownych. Ówcześni papieże byli dziećmi renesansu, powiązanymi przede wszystkim z Medyceuszami, wielkimi mecenasami sztuki. Potrzebowali oni pieniędzy na budowle i na obronę własnych interesów politycznych w Italii. Biskupi utrzymywali na swoich dworach przedstawicieli humanistów i przyjmowali zasady ich postępowania. Duchowieństwo parafialne nie było wykształcone i odpowiednio przygotowane do spełniania funkcji duszpasterskich, będąc w dużym stopniu uzależnione od kolatorów. Choć trzeba pamiętać, że kler przełomu XV i XVI w. tworzył elity umysłowe, gdyż potrafił pisać i czytać. Idee renesansu docierały również do zakonów, które były liczne, lecz trwały w bierności, apatii, a niekiedy w rozprężeniu. Składały się na to bogactwa klasztorów, niski poziom wykształcenia, przywileje papieskie i rozluźnienie życia wspólnotowego. Bracia, pozbawieni odpowiednich zajęć, chętnie wsłuchiwali się w nowinki religijne płynące z różnych ośrodków rodzącej się Reformacji.
Kryzys polityczny i rozwój miast
Do wybuchu Reformacji przyczynił się kryzys polityczny w Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego, gdzie panowała samowola i egoizm sił partykularnych.
W 1519 r. zmarł cesarz Maksymilian I, a jego następca Karol V, będąc zarazem królem hiszpańskim, chętniej przebywał na Półwyspie Iberyjskim niż w Rzeszy. Nie było wówczas mowy o współpracy cesarza z papieżem w rozwiązywaniu trudnych problemów reformacyjnych.
Książęta niemieccy dążyli do zwiększenia swoich uprawnień w Kościele i zawistnym okiem spoglądali na majątki kościelne. Wprowadzenie wojsk zaciężnych doprowadziło do przekształcenia się rycerstwa niemieckiego w szlachtę, której ciągle brakowało ziemi, więc i ona chciała korzystać z sekularyzowanych dóbr klasztornych.
Na rozwój Reformacji duży wpływ miał wielki rozwój miast, w których kwitł handel i rozwijało się rzemiosło. Coraz więcej bogatych ludzi wznosiło domy, a kościół miejski był wyrazem mieszczańskiej wolności i pobożności. Patrycjusze fundowali kaplice i mieli swoje grobowce w świątyniach.
Rady miejskie dążyły do forsowania własnych decyzji w dziedzinie personalnej i usiłowały podporządkować własnej administracji klasztory i szpitale w obrębie murów miejskich. Rosła liczba duchownych w miastach.
Mieszczaństwo żądało wolności od sądownictwa kościelnego i zmniejszenia przywilejów duchowieństwa.
Błędne nauczanie
Jedną z przyczyn Reformacji było błędne nauczanie katechetyczno-homiletyczne o Eucharystii. Prowadziło ono do wypaczenia kultu Najświętszego Sakramentu, mnożenia ołtarzy, procesji, a nie szło w kierunku częstego przyjmowania Komunii św. Podobnie i inne zagadnienia teologiczne były niejasno przekazywane wiernym. Brakowało systematycznej katechezy, a poziom kazań był niski. Stąd pojawiło się niebezpieczeństwo wprowadzania w stare obrzędy liturgiczne nowych treści teologicznych.
Podczas jesieni średniowiecza widoczna była przewaga zewnętrznej przynależności do Kościoła nad prawdziwą głębią chrześcijańskiego życia na co dzień. Dla wielu wiernych ważne było gromadzenie modlitw, zasług, odpustów, pielgrzymek, zdobywanie relikwii świętych, w czym kryło się niebezpieczeństwo ukierunkowania prawdziwej pobożności w stronę czystej zewnętrznej dewocji. Takiej postawie wydawali walkę reformatorzy.
Uniwersytety i rozwój druku
Do rozwoju Reformacji przyczynili się studenci przebywający na uniwersytetach niemieckich, zwłaszcza w Wittenberdze.
Słuchali oni często wykładów samych przywódców luteranizmu: Marcina Lutra czy też znakomitego profesora Filipa Melanchtona. Ich pisma przywozili ze sobą do własnych krajów. Podobnie było na uniwersytetach zakładanych przez twórców innych wyznań protestanckich.
Niepoślednią rolę w szerzeniu nowych idei religijnych odegrała książka, będąca czułym barometrem panujących w społeczeństwie poglądów i nastrojów. Wynalazek druku spowodował pojawienie się ogromnej liczby dzieł nie tylko twórcy luteranizmu czy kalwinizmu, ale i druków religijnych innych autorów, pism ulotnych, afiszy oraz różnego rodzaju pamfletów.

Dziewczyna kupująca odpusty,
François-Marius Granet, 1825

WIKIMEDIA COMMONS

Odpusty
Bezpośrednią przyczyną wystąpienia Marcina Lutra była sprawa odpustów. Nie podlega dyskusji ogromne religijne i społeczne znaczenie odpustów w schyłkowym średniowieczu. Jednak wierni, którzy chętnie liczyli dni i lata uzyskiwanych łask, często byli narażeni na ośmieszanie.
Jednak reakcja mnicha-profesora z Wittenbergi miała podłoże polityczne o wymiarze skandalu. Otóż papież Leon X wykorzystał możliwość zdobywania odpustów przez wiernych z pozyskiwaniem funduszy na kontynuację budowy Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Ta inicjatywa papieska nie budziła sprzeciwu. Skandal polegał na tym, że komisarzem odpustowym w Niemczech został abp Albrecht Hohenzollern, który usiłował zdobyte pieniądze przeznaczyć na spłatę długu zaciągniętego w banku Fuggera.
W tej sytuacji właściwa była reakcja Marcina Lutra, który wystąpił ze swoimi tezami, gdy na terenie Saksonii pojawił się kaznodzieja odpustowy dominikanin Jan Tetzel, który po prostu sprzedawał listy odpustowe.
31 października 1517 r. uczony mnich augustiański prawdopodobnie przybił na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze 95 tez, mających na celu wywołanie dyskusji na temat odpustów. To wydarzenie dało początek Reformacji protestanckiej, która stała się największym rozłamem i katastrofą w dziejach chrześcijaństwa zachodniego.
Skutki Reformacji
Wypracowała ona nowe pojęcie Kościoła i nową formę życia chrześcijańskiego. Jej rozwój cechuje powstanie nowych wspólnot, które uznawały Biblię za jedyne i wyłączne źródło wiary (sola Scriptura). Każdy mógł ją wziąć do ręki, swobodnie czytać i subiektywnie interpretować, zostało bowiem odrzucone Magisterium Kościoła. Stało się to przyczyną powstania ogromnej liczby sekt, które często z chrześcijaństwem nie mają nic wspólnego. Reformacja zrodziła też nową teologię, kładącą nacisk na usprawiedliwienie przez wiarę, z pominięciem dobrych uczynków (sola fides).
Z sakramentów, bez których wprost trudno sobie wyobrazić życie chrześcijanina, pozostał tylko chrzest święty udzielany w imię Trójcy Przenajświętszej. Eucharystia podzieliła wielkich reformatorów, z których Luter opowiadał się za prawdziwą i substancjalną obecnością Ciała i Krwi Chrystusa pod postacią chleba i wina, lecz odrzucał ofiarniczy charakter Mszy św. Dla Ulricha Zwingliego Eucharystia stanowiła jedynie symbol Ciała i Krwi Pańskiej. Natomiast Jan Kalwin twierdził, że rzeczywistemu przyjęciu chleba i wina towarzyszy duchowe przyjęcie Ciała i Krwi Pańskiej, wzmacniające człowieka duchowo, spływa bowiem na niego moc, siła – virtus. Nowa interpretacja obecności Chrystusa w Eucharystii spowodowała odrzucenie jej kultu. Zbory protestanckie zostały pozbawione tabernakulum. Luter, a za nim inni reformatorzy w różnej mierze odrzucili kult świętych z Matką Bożą na czele. Inne stało się też spojrzenie na Kościół, pojmowany jako instytucja wewnętrzna, duchowa, której jedyną głową jest Jezus Chrystus. Z pewnością taka teologia w dużej mierze odpowiadała ówczesnym zapotrzebowaniom religijnym, była łatwiejsza w przyjęciu i zdobywała sobie znaczną popularność. Ponadto Reformacja zniosła wielowiekowy monastycyzm, doprowadzając do zlikwidowania klasztorów, których członkowie stali się często zwolennikami nowinek religijnych. Sekularyzowane dobra klasztorne dostały się w ręce właścicieli świeckich, którzy po wprowadzeniu w 1555 r. zasady cuius regio, eius religio zmuszali poddanych do przyjmowania wyznań protestanckich.
Jak można ocenić reakcję reformatorów na niedomagania w katolicyzmie? Obiektywnie trzeba przyznać, że była ona słuszna, lecz jej realizacja wprost fatalna. Praktycznie reformatorzy usiłowali dokonać reformy Kościoła poza Kościołem. Nie widzieli w Kościele dwóch pierwiastków: Boskiego i ludzkiego, lecz potraktowali go jako całość. Potępiając ludzkie nadużycia, odrzucali Kościół hierarchiczny, pałając doń nawet nienawiścią.